Od 22 października powrót tramwajów na Kołłątaja i Pomorskiej
Od soboty zmienią się trasy linii tramwajowych. Oddany po remoncie zostanie ruchu tramwajowego zostanie łuk na rogu ul. Kołłątaja i Piłsudskiego, oznacza to, że tramwaje, choć nie wszystkie powrócą na ten odcinek torowiska. Na ten sam dzień zapowiedziano także oddanie torowiska na Pomorskiej.
Po remoncie łuku na rogu ul. Kołłątaja i Piłsudskiego, na trasę w tym rejonie wrócą linie 2, 5 i 11, ale bez linii 17, która będzie w obu kierunkach kursować przez Świdnicką, pl. Teatralny i Teatralną. Jak informuje Wydział Transportu, zmiana podyktowana jest tym, że ul. Piłsudskiego docelowo będzie kursować dodatkowo linia 31PLUS i tym samym na tym odcinku torowiska nie będzie dla niej miejsca.
Trasę zmienią również linie: 9 – z Parku Południowego w obu kierunkach przez ulicę Kołłątaja, pl. Dominikański, most Pokoju; 8, która pojedzie od pl. Powstańców Wielkopolskich przez ul. Chrobrego, Łokietka, most Uniwersytecki, Kazimierza Wielkiego, Widok i Teatralną do Tarnogaju – w kierunku powrotnym od Dworca Głównego PKP przez pl. Dominikański, Halę Targową i ulicę Grodzką. Z kolei tramwaje linii 70 będą kursowały przez ulicę Piłsudskiego, Małachowskiego i Dyrekcyjną do Uniwersytetu Ekonomicznego.
Po remoncie torowiska na Pomorskiej, linie tramwajowe 14 i 24 wrócą na swoje stałe trasy przejazdu. Linia 15 będzie kursować stałą trasą przejazdu z Parku Południowego przez ulicę Piłsudskiego, pl. Legionów, ul. Sądową, Krupniczą, Kazimierza Wielkiego, most Pomorski do pętli Marino, a tramwaje linii 20 pojadą w obu kierunkach przez ulicę Świdnicką i Podwale
– Wrocławianie są ostatnio zaskakiwani zmianami, których powody są delikatnie mówiąc niezrozumiałe. – Pomysł skierowania 17 przez Operę należy ocenić negatywnie. Wystarczy przejechać się tramwajem i zobaczyć, ile osób wsiada do niego obecnie pod Operą i na Wierzbowej, w porównaniu do tego, ile wsiadało pod dworcem. Mieszkańcy „głosują” obecnością w pojazdach – i jeśli oferta im nie odpowiada, szukają innych rozwiązań. Już w tej chwili jadąc do dworca, wysiada się na przystanku Hotel Wrocław a następnie przedziera pieszo przez prawie kilometr. Kto – na dłuższą metę – będzie korzystał z takiego rozwiązania?
17 to już nie pierwsza linia, która została po chamsku okrojona. Wcześniej taki los spotkał linię 11, która skracając się do pętli na Kromera, pozbawiła mieszkańców Kowal regularnego połączenia z Dworcem Głównym. Obecnie nadal wykonuje ona kursy na Kowale, ale są to tylko kursy wydłużone niemal „na siłę”, po to aby wypełnić pulę przeznaczonych na komunikację pociągokilometrów.Likwidacji w przeciągu kilku lat uległo też kilka linii tramwajowych, jak: 16, 21, 22. Teraz korekta będzie dotyczyć linii 17.Jeśliby porównać trasę tej linii do obecnego przebiegu linii autobusowej D, można zacząć się zastanawiać, czy zmiana tej pierwszej nie została podyktowana wymuszeniem skrócenia linii pospiesznej do Ronda Reagana?W końcu przecież magistrat usilnie dąży do zagłady tych jakże niewygodnych zawalidrogów autobusowych, jednakże nie dając nic w zamian.
Wracając do tematu zmiany trasy linii 17, warto zauważyć, że w 1952r. na Świdnickiej specjalnie dla niej wybudowano łuk w kierunku Dworca Głównego, aby tramwaje linie jeździły przez Teatralną, gdzie potoki pasażerskie były niewielkie. Kiedyś transport publiczny projektowano tak, aby był efektywny, dzisiaj natomiast liczy się tylko ilość wyjeżdżonych kilometrów przez pojazdy komunikacji miejskiej i to nieważne, czy z pasażerami, czy bez.
You must be logged in to post a comment.