Ceny biletów komunikacji miejskiej pójdą w górę
Jakiś czas temu informowaliśmy o planach wrocławskich urzędników w sprawie podwyżki cen biletów komunikacyjnych. Informację te potwierdził już urząd miejski.
Ceny biletów mają wzrosnąć, niektóre nawet o 50zł. Oczywiście nadal argumentem władz miasta są wzrastające koszty utrzymania pojazdów MPK i inwestycja w tabor, co ta ostatnia nie ma jednak żadnego powiązania, zwłaszcza, że poniósł je przewoźnik za swoje pieniądze. Prawdziwym powodem podwyżek cen biletów jest zadłużenie miasta i rozpaczliwe szukanie pieniędzy w budżecie. Warto również dodać, że sama podwyżka nie będzie miała żadnego wpływu na komfort podróżowania, gdyż stawki za wozokilometry dla MPK się nie zmienią. Ale wracając do meritum sprawy:
Bilety jednorazowe na linie normalne mają kosztować odpowiednio 3zł i 1,50zł ulgowe, zamiast jak do tej pory 2,40zł i 1,20 ulgowe.
Bilet na linie pospieszne i nocne będzie kosztował 3,20 zł (zamiast 2,80 zł)
Czasowy bilet 30-minutowy na wszystkie linie podrożeje z do 3 zł, bilet 60-minutowy na wszystkie linie – z 3,60 do 4,40 zł, 90-minutowy – 6 zł (zamiast 5 zł), 48-godzinny – 20 zł (zamiast 18 zł), 72-godzinny 26 zł (zamiast 24 zł). Co do biletu 24-godzinnego – zlikwidowana zostanie jego tańsza wersja na wszystkie linie z wyjątkiem linii pospiesznych, a pozostanie jego droższa wersja, która również podrożeje – z 10 do 11zł.
Bilet okresowy 30-dniowy na dwie linie podrożeje z 48 do 60 zł. Bilet 30-dniowy na wszystkie linie będzie nadal kosztował 80 zł, a na linie pospieszne – 98 zł.
Semestralny bilet 4-miesięczny na dwie linie podrożeje do 194 zł, zamiast 160 zł, a 5-miesięczny – 250, zamiast 200 zł.
Bilet aglomeracyjny podrożeje z 77 zł do 86 zł.
Wprowadzony ma zostać bilet na 168 godzin (7 dni) w cenie 46 zł. Będzie też bilet miesięczny dla zwierząt i na bagaż (w cenie 50 zł).
Wzrosną też kary za jazdę na bez ważnego biletu – ze 120 do 150 zł.
Planowane zmiany przedstawiają tabele poniżej:
Komentarz autora:
To kuriozalne, że w czasach, kiedy miasto zaświadcza, że trzeba oszczędzać, rezygnuje się z obsługi komunikacji miejskiej przez ajentów na rzecz droższego MPK.
Z perspektywy czasu można negatywnie ocenić przejęcie linii 115 i 609 przez MPK Wrocław, bowiem spowodowało niemal całkowitą dominację miejskiego przewoźnika na liniach komunikacji miejskiej i tym przyczyniło się do późniejszych cięć na innych liniach. Miasto powinno brać przykład z Warszawy, gdzie organizuje się przetargi dla ajentów komunikacyjnych oferujących stawki wozokilometrów (wzkm) o wiele niższe od miejskiego przewoźnika.
Oczywiście warunki zamówienia nie powinny dopuszczać kombinatorki, jaką mogliśmy uświadczyć na linii 908 za czasów podświdnickiego P.W.H.D., a wymagać godziwych warunków podróżowania i wyposażenia pojazdów, integracji tras z węzłami, na jednolitym z MPK, malowaniu kończąc.