: 2008-02-19, 19:04
Za jakieś 20 lat, kiedy nie będzie szkoda poddać bombki szkodliwemu działaniu nowohucian, pewnie będą jeździć.
Wrocławskie forum o komunikacji miejskiej.
https://forum.transportnews.eu/
Muszę Ci się przyznać - Plocmaster - że ja, po raz pierwszy jadąć do Krakowa (w zeszłym roku), wiele złego słyszałem o młodych mieszkańcach Nowej Huty. I zastanawiałem się nawet przez chwilę jak ominąć Nową Hutę, by nie mieć możliwości spotkania "nowohucian"... I okazało się, że to są naprawdę sympatyczni ludzie. A tramwaje, które tam kursują wcale nie są "makabrycznie zdewastowane". Zatem potwierdzam słowa M_Szymkowiaka - Nowa Huta to nie mordownia, Bobardiery na pewno nie zostaną tam zdewastowane.plocmaster pisze:Za jakieś 20 lat, kiedy nie będzie szkoda poddać bombki szkodliwemu działaniu nowohucian, pewnie będą jeździć.
Moge Cie zapewnic ze pojawia sie o wiele wczesniejplocmaster pisze:Za jakieś 20 lat, kiedy nie będzie szkoda poddać bombki szkodliwemu działaniu nowohucian, pewnie będą jeździć.
Hmm to jakby już to na jakieś linii w stronę Piastowa/Mistrzejowic, a do tego chyba trzeba byłoby zrobić torowisko na Kocmyrzowskiej między R. Czyżyńskim a Kocmyrzowskim. A wiesz jakie to mogłyby być linie?szubak pisze:Moge Cie zapewnic ze pojawia sie o wiele wczesniej
Swietnie. To oznacza, że tempo montażu zostaje zachowane i do maja już na 100% wyjadą wszystkie bombki.M_Szymkowiak pisze:Na mieście pojawił się już 2040 w nocy pon/wt widziałem kolejną Bombkę na jedzie próbnej, jeszcze bez nr.
Torowisko na Bieńczyckiej (Kocmyrzowska kończy sie na r. Kocmyrzowskim) nie jest złe, o wiele gorsze było na KG, a NGT6 tam jeździły, porównywalne jeśli nie gorsze jest również chwilami na trasie do Borku. Na Bieńczyckiej jest ponoc problem z krawężnikami na przystankach (dwóch ), niemniej zeby to poprawic wystarczy jedna noc.M_Szymkowiak pisze:Hmm to jakby już to na jakieś linii w stronę Piastowa/Mistrzejowic, a do tego chyba trzeba byłoby zrobić torowisko na Kocmyrzowskiej między R. Czyżyńskim a Kocmyrzowskim. A wiesz jakie to mogłyby być linie?
A to chyba nie w Krakowieszubak pisze:niemniej zeby to poprawic wystarczy jedna noc.
Ooops. Mam cichą nadzieję, że ZKM Gdańsk będzie jednak dbać o te Bombardiery, chociaż to, że wagon wypadł z szyn, nie oznacza "braku dbałości" - to mógł być przypadekLopez pisze:A teraz przypadki gdańskiej bombki (...)
Wczoraj sprawdzałem w dwóch bombkach i nie działało, a dziś pierwsza sztuka na linii #24 w drodze do pracy i bingo. Niestety na numer nie zwróciłem uwagi. Muszę powiedzieć, że sam bym się chyba nie domyślił, że to Anna Dymna. Przynajmniej skończył się wreszcie ten bezpłciowy lektor. Z cała pewnością jest to krok w dobrą stronę.szubak pisze:na razie zdaje sie jezdzi tylko jeden woz z glosem Dymnej
Czy ja wiem... Powiedzmy, że umiarkowanie. Może po prostu p. Dymna nie ma aż tak charakterystycznego głosu. Bardzo róźnie jest za to z głośnością. Nie wiem od czego tak naprawdę to zależy.J-31 pisze:czy mocno zniekształca głos lektora ?