Beynes xG -"Holender"

Tutaj są prowadzone dyskusje oraz wyrażane opinie o tramwajach produkowanych za granicą...
faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Hussar pisze:gdzieś przeczytałem, że kupią trochę używanych tramwajów, więc co za różnica czy 50-letnie Beynesy/GT6 czy 30-letnie stopiątki psujące się co 2 zakręty...
Jak Olsztyn wybuduje tramwaj, to Beynesy i GT6 będę już 70-letnie.
Poza tym oni raczej o stopiątkach myśleć nie będą, tylko o czymś lepszym.

Hussar

Post autor: Hussar »

w sumie racja, hmm ciekaw jestem co "używanego" będą chcieli kupić

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Hussar pisze:w sumie racja, hmm ciekaw jestem co "używanego" będą chcieli kupić
Na razie nic - bo na razie nie mają infrastruktury. Natomiast to jest temat o Beynesach :chytry:

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Hussar pisze:w sumie racja, hmm ciekaw jestem co "używanego" będą chcieli kupić
Na nową sieć to koniecznie coś z niską podłogą i nie 100% taboru
J-31 pisze:Natomiast to jest temat o Beynesach
O właśnie

PAFAWAG

Post autor: PAFAWAG »

Hussar pisze:czy Częstochowy
Częstochowy :?: A po co im to? Oni mają praktycznie tylko 105N (nie licząc poniewierających się zajezdniowych eNek i stodwójki), a biedni wcale nie są, nawet o rozbudowie linii myślą...
Gorzów to co innego, on sprowadza wagony z Kassel.
Hussar pisze:nie mówię tylko o Beynesach, ale także o GT6 - skoro co i rusz jakieś miasto kupuje Helmuty to można by przynajmniej spróbować, wystawić na sprzedaż, rozreklamować i może ktoś się zgłosi ;p
Tylko po co tyle razy obracać tymi wagonami... 3G są już wystarczająco wiekowe, by w spokoju zakończyć służbę u drugiego właściciela, a nie trzeciego/czwartego/pięćdziesiątego.
Hussar pisze:(ew. Rumunia albo Bułgaria hehehe)
Taa, hehehe... Rumunia albo sprowadza wagony z Niemiec i Austrii, albo doprowadza do dezintegracji sieci (np. Konstanca). Po co sprowadzać wagony już raz gdzieś sprowadzone, stare i zdezelowane?
Hussar pisze:albo Częstochowa...
Nie.
Hussar pisze:30-letnie stopiątki psujące się co 2 zakręty...
Nie przesadzajmy...
Hussar pisze:więc co za różnica czy 50-letnie Beynesy/GT6 czy 30-letnie stopiątki psujące się co 2 zakręty...
No jednak różnica - w gabarytach, łatwości napraw, utrzymaniu, poziomu zużycia itp.

Hussar

Post autor: Hussar »

PAFAWAG pisze:
Hussar pisze:czy Częstochowy
Częstochowy :?: A po co im to? Oni mają praktycznie tylko 105N
właśnie dlatego, że mają praktycznie tylko 105...

PAFAWAG pisze:
Hussar pisze:nie mówię tylko o Beynesach, ale także o GT6 - skoro co i rusz jakieś miasto kupuje Helmuty to można by przynajmniej spróbować, wystawić na sprzedaż, rozreklamować i może ktoś się zgłosi ;p
Tylko po co tyle razy obracać tymi wagonami... 3G są już wystarczająco wiekowe, by w spokoju zakończyć służbę u drugiego właściciela, a nie trzeciego/czwartego/pięćdziesiątego.
Bo skoro ktoś je kupuje to warto na nich zarobić zamiast je ciąć. No tak, ale przecież lepiej zapewnić im "wieczny spokój" za parę groszy... :/

PAFAWAG pisze:
Hussar pisze:(ew. Rumunia albo Bułgaria hehehe)
Taa, hehehe... Rumunia albo sprowadza wagony z Niemiec i Austrii, albo doprowadza do dezintegracji sieci (np. Konstanca). Po co sprowadzać wagony już raz gdzieś sprowadzone, stare i zdezelowane?
Tak samo można stwierdzić, że "Polska sprowadza tramwaje z Niemiec i Kanady". A jaki one stanowią procent taboru? Znikomy, a w mniejszych, biedniejszych miastach w ogóle ich nie ma. Jako, że Rumunia i Bułgaria mają mniejsze PKB per capita to ich mniejsze miasta prawdopodobnie używają jeszcze gorszego złomu i mogą szukać właśnie czegoś taniego i niepsującego się, czyli czegoś takiego jak Helmuty czy Beynesy, zwłaszcza jeśli mają braki w taborze.

Jak chcesz zobaczyć, jak wyglądają tramwaje w biednym kraju to przejedź się na Ukrainę. Szok gwarantowany :)

PAFAWAG pisze:
Hussar pisze:albo Częstochowa...
Nie.
po co odnosisz się 2 razy do tego samego? 0.o

PAFAWAG pisze:
Hussar pisze:30-letnie stopiątki psujące się co 2 zakręty...
Nie przesadzajmy...
No wiadomo, że to hiperbolizacja ale wszyscy wiemy, jak strasznie awaryjne są 105... a jeśli uważasz, że nie to zapraszam do Poznania, zwłaszcza na linię nr 10 którą przez rok miałem (nie)przyjemność jeździć do jednego z budynków mojej uczelni.

PAFAWAG

Post autor: PAFAWAG »

Hussar pisze:właśnie dlatego, że mają praktycznie tylko 105...
No i doskonale - po co upstrzyć sobie ilostan nie wiadomo iloma typami tramwajów, skoro ma się jeden? Łatwiej o części zamienne, naprawy, obsługę techniczną... Poza tym Częstochowa chce się rozbudować (o czym już wspominałem), co na pewno pociągnie za sobą zakup nowego taboru, I Z Pewnością Nie Będzie To ¯aden Produkt firmy Beynes z połowy XX w.
Hussar pisze:Bo skoro ktoś je kupuje to warto na nich zarobić zamiast je ciąć. No tak, ale przecież lepiej zapewnić im "wieczny spokój" za parę groszy...
Ale ile można nimi obracać... Za którymś razem po prostu się rozlecą...
Hussar pisze:Tak samo można stwierdzić, że "Polska sprowadza tramwaje z Niemiec i Kanady".
No chyba raczej nie.
Hussar pisze:A jaki one stanowią procent taboru? Znikomy, a w mniejszych, biedniejszych miastach w ogóle ich nie ma.
:rotfl:
Hussar pisze:Jako, że Rumunia i Bułgaria mają mniejsze PKB per capita to ich mniejsze miasta prawdopodobnie używają jeszcze gorszego złomu
Oo, i tu się zdziwisz - np. taka Oradea kupiła sobie (nowe) ULF-y... A takie Botoszany używają dawnych drezdeńskich Tatr... Jedno z miast z siecią 1000 mm sprowadziło sobie przegubowce z lat zdaje się 80./90....
Hussar pisze:i mogą szukać właśnie czegoś taniego i niepsującego się, czyli czegoś takiego jak Helmuty czy Beynesy, zwłaszcza jeśli mają braki w taborze.
Niby mogą, ale po co - sprowadzać sobie 3G, wyeksploatowane w Holandii, dzieło dokończone w Poznaniu, ile to pojeździ...
Hussar pisze:Jak chcesz zobaczyć, jak wyglądają tramwaje w biednym kraju to przejedź się na Ukrainę. Szok gwarantowany
Widziałem zdjęcie tramwaju z Azerbejdżanu, i to mi póki co wystarczy :P
Hussar pisze:po co odnosisz się 2 razy do tego samego? 0.o
Silniejsza negacja.
Hussar pisze: jeśli uważasz, że nie to zapraszam do Poznania, zwłaszcza na linię nr 10 którą przez rok miałem (nie)przyjemność jeździć do jednego z budynków mojej uczelni.
Tak się składa, że stopiątki zupełnie nie są mi obce (zapraszam na linie: 1, 2, 4, 10 we Wrocławiu), ale jakoś wielu awarii nie odnotowywałem - może to po prostu wina utrzymania w danym mieście?...

Hussar

Post autor: Hussar »

PAFAWAG pisze:
Hussar pisze:Bo skoro ktoś je kupuje to warto na nich zarobić zamiast je ciąć. No tak, ale przecież lepiej zapewnić im "wieczny spokój" za parę groszy...
Ale ile można nimi obracać... Za którymś razem po prostu się rozlecą...
Ale to chyba problem nabywcy a nie sprzedawcy... skoro znajdują się kupujący to sprzedawca powinien mieć to gdzieś (Rzymianie powiadali: "ryzyko ponosi kupujący")
PAFAWAG pisze:
Hussar pisze:Tak samo można stwierdzić, że "Polska sprowadza tramwaje z Niemiec i Kanady".
No chyba raczej nie.
Hussar pisze:A jaki one stanowią procent taboru? Znikomy, a w mniejszych, biedniejszych miastach w ogóle ich nie ma.
:rotfl:
Można tak powiedzieć, bo przecież sprowadza Siemensy Combino i Bombardiery. Oczywiście to ironia (mam nadzieję, że nie jest zbyt subtelna) bo nigdy nie ma tak, że jakiś kraj w tej części świata sprowadza sam nowoczesny tabor.

Co do teog rotfla - proszę mi zatem pokazać jakiekolwiek nowoczesne zagraniczne tramwaje w Grudziądzu, Toruniu, Szczecinie, Gorzowie, czy Częstochowie...
PAFAWAG pisze:
Hussar pisze:Jak chcesz zobaczyć, jak wyglądają tramwaje w biednym kraju to przejedź się na Ukrainę. Szok gwarantowany
Widziałem zdjęcie tramwaju z Azerbejdżanu, i to mi póki co wystarczy :P
Ano właśnie - ja jestem pewien, że wzięliby Beynesy/Helmuty z pocałowaniem w rękę :)

topics14/tramwaje-na-wschodzie-vt476.htm - tu masz jeszcze parę ;)

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?tit ... 0705200143 - a tutaj piękny tramwaj prosto ze Lwowa... takie coś http://pl.wikipedia.org/w/index.php?tit ... 0113191147 (też ze Lwowa) prezentuje się na jego tle pięknie, a wiadomo, że jest mniej więcej na poziomie Beynesów... (Lwów ma sieć wąskotorową to tam się nie sprzeda, ale to pokazuje w jakim stanie jest tabor na wschodzie, nawet w porządnych miastach, nie totalnych dziurach)

PAFAWAG pisze:Tak się składa, że stopiątki zupełnie nie są mi obce (zapraszam na linie: 1, 2, 4, 10 we Wrocławiu), ale jakoś wielu awarii nie odnotowywałem - może to po prostu wina utrzymania w danym mieście?...
Niewątpliwie - ja mam wprawdzie tylko porównanie 805 z Torunia z 105 z Poznania ale trzeba przyznać, że toruńskie znacznie rzadziej ulegają awariom. A o poznańskich 105 mam jak najgorsze zdanie...

Inna sprawa, że 105 jakoś prawie wszyscy na gwałt się pozbywają (poza Warszawą;p), czyli jednak wspaniałe nie są.

PAFAWAG

Post autor: PAFAWAG »

Hussar pisze:Ale to chyba problem nabywcy a nie sprzedawcy... skoro znajdują się kupujący to sprzedawca powinien mieć to gdzieś (Rzymianie powiadali: "ryzyko ponosi kupujący")
Myślę jednak, że nawet Rumunia wykaże się inteligencją i nie kupi czegoś, co zaraz się rozleci, i nie chodzi mi tu tylko o 3G.
Hussar pisze:Co do teog rotfla
Rotfl odnosił się przecież do używańców... Nie wiedziałem, że pomiędzy dyskusją o kupowaniu nowych tramwajów a sprowadzaniu używanych można postawić znak równości.
Hussar pisze:proszę mi zatem pokazać jakiekolwiek nowoczesne zagraniczne tramwaje w Grudziądzu
Grudziądz ma w planach (miał?) sprowadzenie nowoczesnych wozów z któregoś z Niemieckich miast... Wyleciało mi z głowy... Chyba nawet tego samego, z którego sprowadzili GT6, ale nie jestem pewien; gdzieś na forum o tym było.
Hussar pisze:Szczecinie
Jeśli uznać "katówki" za nowoczesne...
Hussar pisze:Częstochowie
Było wałkowane.
Hussar pisze:Gorzowie
I w tym sęk... ;)
Hussar pisze:Można tak powiedzieć, bo przecież sprowadza Siemensy Combino i Bombardiery. Oczywiście to ironia (mam nadzieję, że nie jest zbyt subtelna) bo nigdy nie ma tak, że jakiś kraj w tej części świata sprowadza sam nowoczesny tabor.
Tak, i że jeszcze elemnt ironiczny oznacza się w zdaniu za pomocą cudzysłowu, by go uwidocznić... :P
Przede wszystkim różnica w Twoich stwierdzeniach jest taka, że Siemensy Combino i Bombardiery są sprowadzane w wyniku normalnych przetargów, a nie wybierania sobie z poszczególnych miast wycofywanego taboru, by go sprowadzić do siebie.
Tutaj wyjątek stanowi Oradea ze swoimi ULF-ami.
Hussar pisze:- a tutaj piękny tramwaj prosto ze Lwowa... takie coś
Ot, techniczna Gotha. Myślę, że u nas też znajdą się eNki w podobnym stanie ;)
Hussar pisze:Inna sprawa, że 105 jakoś prawie wszyscy na gwałt się pozbywają (poza Warszawą;p),
eee... Bez przesady... Stopiątkowstręt ma Gorzów, a tak to kasuje się wyeksploatowane 105N... No ale temat jest o tramwajach zagranicznych ;)

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Ani w Poznaniu. Holendry zastępowały tu jeszcze enki, a Helmuty stanowiły uzupełnienie taboru. Półwiecznymi Helmutami stopiątki zastępował tylko i wyłącznie Gorzów. Nie wiem, ile lat mają krakowskie wiedeńczyki, ale one są poddawane modernizacjom, natomiast Gdańsk zamienia stopiątki na helmuty w równym wieku, bardziej zaawansowane technicznie i na dodatek modernizując je.

I jeszcze słówko do Ciebie - 3G to 50-letni złom, którego nikomu nie będzie się opłacało kupować. Postępu to on nie zapewni nawet w krajach byłego ZSRR, bo trzeba będzie mnóstwo kasy wydawać, by dostosować je do tamtejszego rozstawu szyn. Wydaje mi się, że wszyscy użyli już wystarczającej liczby argumentów, by o tym Cię przekonać i zaczynasz irytować innych użytkowników, a to pierwszy krok do irytacji moderatorów.

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Helmuty będą kupowane, ale te 30-letnie, a nie 50-latki. 30-letnie holendry też będą kupowane - ostatnio ktoś z bodajże Rumunii zaklepał sobie któreś Beynesy z Amsterdamu. Natomiast nie widzę miast, które będą chciały odkupić 50-letnie tramwaje z trzeciej ręki, a to właśnie próbujesz nam wmówić.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Temat oczyściłem z offtopu. Wracamy do tematu Beynesów ;)

PAFAWAG

Post autor: PAFAWAG »

To ja się zapytam, czemu się nie zdecydowano na zachowanie najstarszego wagonu 1G (#874 o ile dobrze pamiętam)? Interesowali się nim nawet przez pewien czas sami Holendrzy, ale koniec końców nic z tego nie wyszło - szkoda, że Polacy też nie zdecydowali się na zachowanie tego pojazdu...

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Jakoś tak wyszło niestety. Za to będzie historyczny 3G ;)

spex

Post autor: spex »

KKS pisze: Nie wiem, ile lat mają krakowskie wiedeńczyki, ale one są poddawane modernizacjom, natomiast Gdańsk zamienia stopiątki na helmuty w równym wieku, bardziej zaawansowane technicznie i na dodatek modernizując je.
Najstarszy ma dokładnie 42 lata, a najmłodszy 40 lat.

Awatar użytkownika
OPi
Posty: 2193
Rejestracja: 2008-09-20, 21:51
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: OPi »

Witam. Mam pytanie do tych co wiedzą.

Co oznaczają te dwa kolorowe paski przy numerze linii w tych wagonach? Zauważyłem, że na każdej linii są innej barwy.

Dla pomocy zdjęcie podglądowe http://www.galeriakmf.prohost.pl/galeri ... e_id=14000

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

W Amsterdamie każda pętla ma swój kolor - te paski pomagały odnaleźć punkt docelowy na planie.

Awatar użytkownika
TLG
Ekspert
Ekspert
Posty: 4239
Rejestracja: 2006-08-15, 20:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: TLG »

W Warszawie na przełomie XIX i XX wieku też tak było. Bynajmniej nie z powodu takiego systemu informacji, a powszechnego analfabetyzmu :D

ppln

Post autor: ppln »

W Łodzi po wojnie podobno linie przyspieszone były oznaczane jednocześnie kolorami i literami

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

W Poznaniu również były kolorowe linie - podejrzewam, że w każdym mieście od tego zaczynano.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Tabor produkcji zagranicznej”