Podi pisze:Czemu żaden sie nie zachował? Bo prawie wszystkie poszły na złom jeszcze w PRL-u i wtedy guzik możnabyło zrobić
Ja myślę, że to trochę nie tak. Od razu trzeba napisać, że w latach PRL-u nie było tylu miłośników komunikacji co teraz. Co więcej, w Warszawie powstał jeden z naprawdę niewielu (jeśli nie jedyny w skali kraju) Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej - i to dopiero w 1981 roku.
Po prostu nikt, w tamtym czasie w ogóle nie myślał o komunikacji jako obiekcie zainteresowania. To była po prostu służba, jak każda inna.
Tabor. Kupowano, zmieniano, modernizowano, kasowano, zastępowano innym....
Muzeum ? A po co muzeum.
I dlatego, chociażby w Warszawie, przegubowe "ogórki" sukcesywnie zastępowano Ikarusami. A o zachowaniu czegokolwiek po prostu nie myślano. Uznano wtedy, że nie ma takiej potrzeby.
Dzisiaj mamy naprawdę inne czasy, a i ruch miłośników komunikacji jest o wiele prężniejszy niż wówczas.