Forum Transportnews

Taak. Tym razem nam dogrzało. Przyznam szczerze, że dawno takiego lata nie widziałem, chociaż pamiętam lata, gdzie susza połączona z upałami trwała od połowy czerwca prawie do końca sierpnia, a nawet do września - z tymże nie były to upały sensie 39 st.C, temperatura była znacznie niższa i oscylowała w granicach 30 st. C

Usiadłem sobie dzisiaj pod drzewem - topless - i stwierdziłem, że przy temperaturze 26 st. C jest mi coś za zimno. Czy coś ze mną jest nie tak ?

Byłem wczoraj na basenie w Ostrawie, jak przyjechaliśmy trochę się zachmurzyło. Z jednej strony jadąc na basen oczekuje się słońca, ale przynajmniej zrobiło się trochę chłodniej. W Czechach temperatura bije rekordy (najcieplej od iluśtam lat).

W galeriach i marketach drastycznie ograniczono oświetlenie, nawet klimatyzacja i wentylacja działa na niższych obrotach. Co to się dzieje.

Nic się nie dzieje. To tylko 20-sty stopień zasilania

Część tramwajów też nie kursuje.
Nam nie trzeba Bundeswehry, nam wystarczy 34

Oj przepraszam, 36!

Współczuję tym ludziom, którzy muszą pracować w marketach - jeżeli nie ma klimy, to musi być niezły zaduch. A pracować muszą normalnie

Łał! Była burza! A deszczu tyle, że wraz z dotknięciem dachu czy jezdni - wyparowywał

U nas niektóre sklepy zamykali w poniedziałek, jak na przykład Ikea...

Był i deszcz. Ale chyba tylko na południe od Rynku taki porządny. Za Rynkiem - sucho.

A mnie deszcze znów ominął

A propo IMIGW informuje, że upały powinny skończyć się w niedzielę. Stopniowo będzie się ochładzało w całym kraju. Ponoć temperatura ma się mieścić w zakresie 22-29 st C

Tydzień spędziłem w Pradze, gdzie dość już miałem ponad 30 stopniowych upałów. Przyjechałem do Karpacza, a tu jeden dzień ładny, a od dwóch dni taka mgła, że widać na kilka metrów...

Lato się przekręciło o 180 st. Jeszcze tydzień temu były upały przekraczające 30 st. C, a wczoraj mój termometr wskazał raptem... 12 st. C. Było tak zimno, że mi palce marzły na klawiaturze notebooka, ledwie usiedziałem

Jakoś nie nie mogę uwierzyć, że upały jeszcze mogą wrócić.

Rano trochę w Poznaniu przyparzyło (dla mnie 20 st. C. to już dużo) a od 16 długo oczekiwany deszczyk

U mnie padało z przerwami od niedzielnego popołudnia aż do wczorajszego wieczora. Dzisiaj tylko przelotnie, ale i tak się cieszę - susza trwa nadal

Lato, latu, latowi, latkowi.... hmmm nie ważne, najważniejsze, że tej porze roku mówimy pa-pa