04 Gru 2010 22:51:
Na razie to oni myślą jak nie stracić stołków, jutro wielki dzień, oby nowa władza lepiej myślała i w końcu zrobiła porządek w MPK. Co do zakupów i innych takich tam już w tym wątku pisałem, powtarzać się nie będę.
Wojtek-MKM pisze:Myślę, że by się przydało bo w Wałbrzychu chyba nie ma przeguba-niskacza, prawda?
Nie, niema a przydałyby się przydały, zdecydowanie w większej ilości niż do tej pory MPK/miasto uznawało za słuszną...
EDIT 16 Sty 2011:
Obiecałem krótki pokaz wnętrza i niech tak będzie.
Widok ogólny po 2 miesiącach eksploatacji:
Nic tu się w sumie nie zmieniło, podłoga tylko nieco brudniejsza i pojawiło się kilka plakatów.
Po prawej stronie wozu tuż przed II drzwiami mamy podwójny fotel umieszczony tyłem, w wozie #277 (na zdjęciu) jest on na niskiej podłodze a w #278 jest tu przedłużenie pomostu i fotele te są na wysokiej podłodze.
Fotele te w sumie mogłyby być umieszczone przodem, tak mamy jakiś taki dziwny twór - między fotelem a drzwiami przed rurką stają pasażerowie i opierajac się o drzwi uniemożliwiają ich zamknięcie (drzwi przy natrafieniu na opór odbijają)
Wóz wyposażony jest w 5 kasowników, jeden z przodu i po dwa w kolejnych drzwiach.
Piąty kasownik umieszczony jest na tylnej ścianie - z tyłu nie ma foteli oraz szyby, jest ścianka a za nią zbiorniki z gazem.
Niestety #277 został niedawno popisany:
Co prawda gryzmołów jest mniej niż poprzednio w #278, jednak powinny one zostać zmyte na dniach, tak jak to uczyniono w drugim Solbusie, jak na razie śladów dewastacji poza bazgrołami nie ma.
Przyciski STOP i DRZWI są umieszczone fatalnie, pasażerowie odruchowo przed przystankami warunkowymi naciskają DRZWI zamiast STOP przez co zdarzają się sytuacje, że pasażer krzyczy na kierowce, że ten się nie zatrzymał.
Zaś przycisk STOP jest naciskany przez każdego kto wsiada do wozu, znajduje się w takim miejscu, gdzie każdy stojąc czy wsiadając do autobusu się łapie rurki, sama konstrukcja przycisku sprawia natychmiastowe jego wciśnięcie. Wadą jest też to, że po naciśnięciu STOP przez chwilę wyświetla się na wewnętrznym wyświetlaczu napis stop i po chwili znika, pasażer nie zawsze ejst świadomy czy na żądanie nacisnął czy nie.
Rzeźnia jest całkiem spora i poręczna, dużo większa niż w gazowych Citelisach.
Na razie w sumie tyle, jak porobię coś jeszcze kiedyś to napiszę coś więcej.