CL94UB -"OmniLink"
No trzeba przyznać, że ma chłopak poczucie humoruWilchelm pisze:Po przeczytaniu notki Tramwaja spojżałem na kalendarz czy dzisiaj nie 1 kwietnia przypadkiem. ¯ródłem chyba musiał być joemonster( chyba tak to się pisze).
Wracając do samej Scani przypomniał mi się jeden nieprzyjemny fakt, a mianowicie schody w ostatnich drzwiach Można sie na nich zabić, są gorsze niż w gniotach
No to jest bardzo duży minus, a skoro juz jesteśmy przy ostatnich drzwiach to trzeba jeszcze dodac, że są zbyt wąskie... Solaris też zastosował drzwi podobnej szerokości, tylko, że nie chce SU 12 LE zwojować Polskiego rynku W obu przypadkach ostatnie drzwi mogą w Polskich warunkach sprawić nielada problemyWilchelm pisze:No to musi być faktycznie źle bo gniotach jeżeli się nie schylę to pięknie głową uderzam o poręcz nad drzwiami. Więc w Scani bym pewnie nawet nie próbował wychodzić tylnymi drzwiami.
Niedługo minie rok eksploatacji naszych Scanii. Co tu można powiedzieć. Jest cicho jak zwykle, mało co trzeszczy (choć ciągle mało odczuwalne (albo mam coś ze słuchem )), itp, itd. Prawie same plusy. Bo minusy są (od narodzin w Słupsku). Pikanie przy otwieraniu i zamykaniu drzwi, pikanie także przy włączaniu kierunkowskazów (dźwięk mógłby być cichszy) i te tylne drzwi.
1. Muszyna, czy Możesz napisać, czy te Scanie przyjęły się w Olsztynie ?
2. Z tego co widzę to olsztyński MPK kupuje więcej Scanii, czy to oznacza, że MPK chce na dłużej związać się z marką Scania ?
2. Z tego co widzę to olsztyński MPK kupuje więcej Scanii, czy to oznacza, że MPK chce na dłużej związać się z marką Scania ?
Ostatnio zmieniony 2006-02-28, 14:17 przez J-31, łącznie zmieniany 1 raz.
Sorry, to pewnie ta wiosna zimą . Oczywiście ewidentny mój błąd. Miałem na mysli oczywiście Olszyńskie Scanie. Już poprawiłem post i ponawiam pytaniamuszyna pisze:Ja nic nie mówiłem o Koszalinie! Ja tylko podsumowywałem rok olsztyńskich ScaniiJ-31 pisze:1. Muszyna, czy Możesz napisać, czy te Scanie przyjęły się w Koszalinie ?
2. Z tego co widzę to koszaliński MPK kupuje więcej Scanii, czy to oznacza, że MPK chce na dłużej związać się z marką Scania ?
Odp. nr 1: Scanie przyjeły się jak nie wiem, wtopiły się w krajobraz miasta, ludzie potykają się o schodki . Kolegom się podobają, nawet niektórym nauczycielom .Po prostu miód, cud malina!
Odp. nr 2: Po ostatnim zakupie używańców, Olsztyn wzbogacił się o 100% niskacze (przeguby), 2 ex. Słupskie i 1 testówkę OmniLink. I chyba coś o tym świadczy?
P.S. Tak dokładnie to nie wiem czy MPK Olsztyn chce stały związek ze Scanią.
Odp. nr 2: Po ostatnim zakupie używańców, Olsztyn wzbogacił się o 100% niskacze (przeguby), 2 ex. Słupskie i 1 testówkę OmniLink. I chyba coś o tym świadczy?
P.S. Tak dokładnie to nie wiem czy MPK Olsztyn chce stały związek ze Scanią.
Wielkie dzięki za odpowiedzi. Tak mi się wymsknęło z tym "związkiem". A czy przynajmniej kupią jeszcze jakieś Scanie ?muszyna pisze:Odp. nr 1: Scanie przyjeły się jak nie wiem, wtopiły się w krajobraz miasta, ludzie potykają się o schodki . Kolegom się podobają, nawet niektórym nauczycielom .Po prostu miód, cud malina!
Odp. nr 2: Po ostatnim zakupie używańców, Olsztyn wzbogacił się o 100% niskacze (przeguby), 2 ex. Słupskie i 1 testówkę OmniLink. I chyba coś o tym świadczy?
P.S. Tak dokładnie to nie wiem czy MPK Olsztyn chce stały związek ze Scanią.
Skoro Ci się podobają, to czemu nie Chcesz ich więcej ?muszyna pisze:Trochę mi się podobają, ale nie chcę ich więcej.
Też mi wiadomość. Przecież wiadomo, że zawsze po zimie drogi robią się dziurawe. Toteż autobusy wpadają w dziury i stąd skrzypiąmuszyna pisze:Wiadomość z ostatniej chwili!!!
Nasze Olsztyńskie Scanie słyszalnie zaczęły skrzypać! Musiałem dawno nie jechać Scaniami . Na nie równych drogach dobrze słychać.
Szczerze powiem, ediki
[ Dodano: 2006-11-05, 11:50 ]
No już poza Olsztynem są OmniLinki (Grudziądz i Słupsk). Grudziądzki egzemplarz jest biały jak olsztyńska 911, różnicą jest to, że ma wyświetlacze diodowe. Natomiast słupski OmniLink oprócz wyświetlaczów jest napędzany etanolem. Poza tym ma klimę dla kierowcy, wnętrze w miarę luksusowe (a nie Astromale, które stają się niewygodne ). Jak widać OmniLink jest popularny ze względu na trwałość i późne luzowanie się plastikowych elementów które później trzeszczą (słuska specjalność ).
[ Dodano: 2006-11-05, 11:50 ]
No już poza Olsztynem są OmniLinki (Grudziądz i Słupsk). Grudziądzki egzemplarz jest biały jak olsztyńska 911, różnicą jest to, że ma wyświetlacze diodowe. Natomiast słupski OmniLink oprócz wyświetlaczów jest napędzany etanolem. Poza tym ma klimę dla kierowcy, wnętrze w miarę luksusowe (a nie Astromale, które stają się niewygodne ). Jak widać OmniLink jest popularny ze względu na trwałość i późne luzowanie się plastikowych elementów które później trzeszczą (słuska specjalność ).
Odświeżę temat, ponieważ Omni Linki jeżdżą już od 2008 roku również w Kaliszu. Kaliskie Linie Autobusowe posiada 5 szt. rocznika 2001 i 2 szt. z 2002r.
Przebywając ostatnio w Kaliszu miałem okazję przejechać się jedną z tych Scanii - #214 - na wynajmie. Odbyłem dwa przejazdy po mieście. Przedstawię moje spostrzeżenia.
Przejazd pierwszy:
Postanowiłem usiąść w części "wysokopodłogowej", jeden z ostatnich rzędów foteli. Na pierwszy rzut oka pojazd prezentuje się super. Siedzenia Vogel są twarde, ale wygodne. Moją uwagę przykuł sufit. Otóż został on wykonany z paneli bocznych z tworzywa, a przez środek szły pasy metalowe. Choć na pierwszy rzut oka wyglądało to trochę tandetnie, jednak po chwili wrażenie to odeszło w niepamięć. Tworzywo było podobne do tego na fotelach, a metalowe pasy w kolorze kremowym nawet do neigo pasowało. Cały autobus utrzymany był ogólnie w kolorach żółci (poręcze itd.) oraz szarości. Tylne wejście ma schodki, ale nie są one bardzo uciążliwe. Poręcze rozplanowane bardzo dobrze, co ułatwia podróż i wsiadanie. Spodobały mi się również przyciski "stop" umieszczone na panelach bocznych dachu. Dostęp do nich był łatwy i wygodny. Z tyłu nic nie trzeszczało, jedynie jeden z metalowych paneli na suficie stracił mocowanie, przez co tłukł się na dziurach.
Mimo wysokiej temperatury na zewnątrz w pojeździe nie było gorąco. Dwa uchylne okna i dwie furty otwarte wystarczały, aby przewietrzać na bieżąco cale wnętrze.
Przejazd drugi:
Usiadłem z przodu, przed rzeźnią. Tutaj podróż była zdecydowanie mniej komfortowa, niż z tyłu.
Ogólnie pojazd był dobrze oświetlony, ponieważ wracałem wieczorem, ale z przodu, obok kabiny kierowcy brakowało trochę światła. Kabina zabudowana była takim samym tworzywem, jak sufit. Ogólnie była strasznie masywna, podobnie, jak obudowy przednich kół. Wnętrze wysokie, dużo przestrzeni. Niestety, z przodu poręcze i plastiki mocno trzeszczały, co mnie drażniło. Denerwowały mnie też 3 wielkie lustra, które zamontowane były obok kierowcy: na suficie, i poręczach przy drzwiach przednich. Zapewniały one jednak świetną widoczność na cały pojazd.
Ogólnie:
Pojazd był zwrotny. Silnik, mimo dużego zapełnienia autobusu, radził sobie całkiem nieźle, nawet pod górę. Działał trochę ociężale i "mułowato", delikatnie mrucząc, ale świetnie rozpędzał pojazd i nadawał mu mocy.
Scania CL94UB wywarła na mnie dobre wrażenie. Nadaje się on na linie miejskie o średnim zapełnieniu i podmiejskie. Poruszanie w ruchu miejskim utrudniać mogą drzwi w układzie 1-2-1.
To byłoby na tyle. Jeżeli coś sobie przypomnę jeszcze, to napiszę
Przebywając ostatnio w Kaliszu miałem okazję przejechać się jedną z tych Scanii - #214 - na wynajmie. Odbyłem dwa przejazdy po mieście. Przedstawię moje spostrzeżenia.
Przejazd pierwszy:
Postanowiłem usiąść w części "wysokopodłogowej", jeden z ostatnich rzędów foteli. Na pierwszy rzut oka pojazd prezentuje się super. Siedzenia Vogel są twarde, ale wygodne. Moją uwagę przykuł sufit. Otóż został on wykonany z paneli bocznych z tworzywa, a przez środek szły pasy metalowe. Choć na pierwszy rzut oka wyglądało to trochę tandetnie, jednak po chwili wrażenie to odeszło w niepamięć. Tworzywo było podobne do tego na fotelach, a metalowe pasy w kolorze kremowym nawet do neigo pasowało. Cały autobus utrzymany był ogólnie w kolorach żółci (poręcze itd.) oraz szarości. Tylne wejście ma schodki, ale nie są one bardzo uciążliwe. Poręcze rozplanowane bardzo dobrze, co ułatwia podróż i wsiadanie. Spodobały mi się również przyciski "stop" umieszczone na panelach bocznych dachu. Dostęp do nich był łatwy i wygodny. Z tyłu nic nie trzeszczało, jedynie jeden z metalowych paneli na suficie stracił mocowanie, przez co tłukł się na dziurach.
Mimo wysokiej temperatury na zewnątrz w pojeździe nie było gorąco. Dwa uchylne okna i dwie furty otwarte wystarczały, aby przewietrzać na bieżąco cale wnętrze.
Przejazd drugi:
Usiadłem z przodu, przed rzeźnią. Tutaj podróż była zdecydowanie mniej komfortowa, niż z tyłu.
Ogólnie pojazd był dobrze oświetlony, ponieważ wracałem wieczorem, ale z przodu, obok kabiny kierowcy brakowało trochę światła. Kabina zabudowana była takim samym tworzywem, jak sufit. Ogólnie była strasznie masywna, podobnie, jak obudowy przednich kół. Wnętrze wysokie, dużo przestrzeni. Niestety, z przodu poręcze i plastiki mocno trzeszczały, co mnie drażniło. Denerwowały mnie też 3 wielkie lustra, które zamontowane były obok kierowcy: na suficie, i poręczach przy drzwiach przednich. Zapewniały one jednak świetną widoczność na cały pojazd.
Ogólnie:
Pojazd był zwrotny. Silnik, mimo dużego zapełnienia autobusu, radził sobie całkiem nieźle, nawet pod górę. Działał trochę ociężale i "mułowato", delikatnie mrucząc, ale świetnie rozpędzał pojazd i nadawał mu mocy.
Scania CL94UB wywarła na mnie dobre wrażenie. Nadaje się on na linie miejskie o średnim zapełnieniu i podmiejskie. Poruszanie w ruchu miejskim utrudniać mogą drzwi w układzie 1-2-1.
To byłoby na tyle. Jeżeli coś sobie przypomnę jeszcze, to napiszę