Obsługa niepełnosprawnych w autobusach miejskich.

Tutaj są prowadzone różne dyskusje oraz wyrażane opinie o autobusach...
faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

J-31 pisze:W Polsce "krawężniki i chodniki dobrze zrobione" ? Gdzie ?
U nas jak się remontuje przystanek to zazwyczaj wychodzi dobrze :chytry:
Na PST wysokość każdego przystanku tramwajowego jest równa z wysokością podłogi Combino i tylko nieznacznie niższa od podłogi w Tatrze. A te przystanki już ładne parę lat stoją :P

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

KKS pisze:Na PST wysokość każdego przystanku tramwajowego jest równa z wysokością podłogi Combino i tylko nieznacznie niższa od podłogi w Tatrze. A te przystanki już ładne parę lat stoją :P
Potwierdzam. Widziałem, ale... gdzie Rzym, a gdzie Krym. Obaj z Plocmasterem piszemy o krawężnikach przy jezdni, a nie przy torach. Po za tym mowa jest tutaj o kierowcach autobusów niskopodłogowych :mruga:

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Remontowane zatoki przystankowe są robione w Poznaniu tak, by po podjechaniu autobusu pod taki kierowca nie musiał otwierać rampy, by niepełnosprawny na wózku mógł do pojazdu wjechać. Owszem, sporo jest miejsc, w których rampy są konieczne, ale coraz więcej przystanków jest remontowanych ;)

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

J-31 pisze:W Polsce "krawężniki i chodniki dobrze zrobione" ? Gdzie ?
Jeśli… :)
ppln pisze:A jeśli nie to wzorem prezydenta - "Spieprzaj dziadu"?
Myślę, że to kwestia dążenia do wycofania z eksploatacji taboru wysokopodłogowego

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

KKS pisze:Remontowane zatoki przystankowe są robione w Poznaniu tak, by po podjechaniu autobusu pod taki kierowca nie musiał otwierać rampy, by niepełnosprawny na wózku mógł do pojazdu wjechać
I to jest kolejna rzecz, za którą warto chwalić władze Poznania. :)

W Warszawie też się remontuje, ale jak zauważyłem wysokość krawężników nie jest na tyle wysoka by można było odpuścić sobie otwieranie rampy. ;)

Filip

Post autor: Filip »

J-31 pisze:W Warszawie też się remontuje, ale jak zauważyłem wysokość krawężników nie jest na tyle wysoka by można było odpuścić sobie otwieranie rampy.
Dobrze,że chociaż w ogóle te zatoczki są remontowane,ale co z tymi w mniejszych miastach.Weźmy na przykład moje miasto,gdzie nie ma komunikacji miejskiej,lecz ilość niepełnosprawnych mieszkańców przekracza liczbę tysiąca osób.Nikt nie zwraca na to uwagi mimo pisanych do gminy i powiatu próśb o dostosowanie zatoczek autobusowych by mogły być one przyjazne dla niepełnosprawnych.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Największy Kożuchów w Polsce ma 10 tys. mieszkańców. Czy ponad 1/10 mieszkańców miasta to niepełnosprawni? Nie przesadzasz?
A tak w ogóle — skoro nie ma KM, to pewnie nic niskopodłogowego do ciebie nie jeździ. Po co komu zatoka dla niepełnosprawnych, skoro i tak trzeba będzie wnieść wózek do H9…

Mibars

Post autor: Mibars »

Jak już ktoś wspomniał o tramwajach w Warszawie...
Te nowe, podwyższone przystanki na Grójeckiej/Krakowsiek/Jerozolimskich zdają sie całkiem nieźle pasować swą wysokością do podłogi w Pesie.

Inną sprawą jest szpara między przystankiem, a krawędzią podłogi. Małe kółka w wózkach inwalidzkich mogą w nie spokojnie wpaść, przy czym ta szpara jest potrzebna, gdyż inaczej znacznie zwiększyłoby się ryzyko zahaczenia tramwaju o betonowy krawężnik, gdyby ten się chociaż nieznacznie odchylił.

Zastanawiają mnie też rampy zamontowane w Pesach - są bardzo długie, przez co trudno się je odchyla (jak daleko od drzwi musi być wózek, by można było rampy użyć!), w sytuacji, gdy tak naprawdę potrzebna jest tylko mini rampa do zakrycia przestrzeni między przystankiem, a tramwajem...

Wracając do autobusów...
Podobno część autobusów ("te starsze", jak czytamy na stronie ZTMu) ma rampy automatyczne. Które to pojazdy?

Oraz druga sprawa to rampy wysuwane spod podłogi - zdaje mi się, że takie widziałem. czemu stosuje się rampy, które wymagają odsunięcia się od drzwi, gdy da się je umieścić częściowo pod autobusem, tak, że nawet stojąc przy samych drzwiach da się ją wysunąć?

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

Mibars pisze:
Zastanawiają mnie też rampy zamontowane w Pesach - są bardzo długie, przez co trudno się je odchyla (jak daleko od drzwi musi być wózek, by można było rampy użyć!), w sytuacji, gdy tak naprawdę potrzebna jest tylko mini rampa do zakrycia przestrzeni między przystankiem, a tramwajem...
Nie wiem jak długa jest rampa w Pesie, ale tak czy inaczej lepiej zastosować dłuższą z prostego powodu. Różnica poziomów pomiędzy podłogą, a przystankiem może być spora i jak się zastosuje krótką rampę to po rozłożeniu mogłoby się okazać, że kąt pod jakim jest rampa jest spory co byłoby utrudnieniem dla niepełnosprawnego ( musiałby użyć więcej siły )


Mibars pisze:Oraz druga sprawa to rampy wysuwane spod podłogi - zdaje mi się, że takie widziałem. czemu stosuje się rampy, które wymagają odsunięcia się od drzwi, gdy da się je umieścić częściowo pod autobusem, tak, że nawet stojąc przy samych drzwiach da się ją wysunąć?
Z bardzo prostego powodu - są automatyczne, a więc kosztują dodatkowe $$$.
Zresztą widziałem taką rampę w akcji. Niestety była zepsuta i w kółko wysuwała się i w wsuwała uniemożliwiając wyjazd niepełnosprawnemu z autobusu. dopiero po 1-2 minutach udało się do końca wysunąć i niepełnosprawny opuścił autobus. Mówiąc inaczej wymaga ona również serwisowania ;)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Mibars pisze:Zastanawiają mnie też rampy zamontowane w Pesach - są bardzo długie, przez co trudno się je odchyla (jak daleko od drzwi musi być wózek, by można było rampy użyć!), w sytuacji, gdy tak naprawdę potrzebna jest tylko mini rampa do zakrycia przestrzeni między przystankiem, a tramwajem...
Czy ja wiem, czy rampa w PESIe 120N jest zbyt długa. Wg mnie jest ona standardowa. Jest jednak pewne, że rampa po wysunięciu daje się opuścić na ziemię. Udało mi się nawet to sfocić na DTP - poszukam zdjęcie.

Wracamy jednak do tematu ;)
Mibars pisze:Podobno część autobusów ("te starsze", jak czytamy na stronie ZTMu) ma rampy automatyczne. Które to pojazdy?
Automatycznie wysuwane rampy miały Ikarusy 411 i 417 (autobusy już skasowane). Zdaje się, że automatyczną rampę posiada również "dziadek", czyli Neoplan N4020 #6430... ale czy wciąż one jest jeszcze "automatyczna", tego nie wiem (przecież ten autobus ma ~13 lat) :]

Pozostałe niskie autobusy, które obsługują km w Warszawie mają rampy otwierane ręcznie (otwierane/odchylane), nawet te najnowsze (Scania i SU 12 III) ;)

Amalio pisze:Z bardzo prostego powodu - są automatyczne, a więc kosztują dodatkowe $$$ (...)

Mówiąc inaczej wymaga ona również serwisowania ;)
Dokładnie tak. Jeśli jeszcze dodam, że np. warszawskie MZA ostatnio kupuje - na szczęście - autobusy w ilościach hurtowych, to koszty zakupu pojazdów z automatyczną rampą dramatycznie wzrastają. No a potem dochodzą do tego, jeszcze koszty serwisu (przeglądy, części, etc.) ;)

A tymczasem rampa otwierana ręcznie dobrze się jednak sprawdza w naszych warunkach. Po za tym, wciąż, ilość pasażerówna wózkach nie jest aż tak duża (oczywiście w Warszawie), by kierowcy musieli zbyt często otwierać rampę ;)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Rampa w PESIE 120N

Post autor: J-31 »

Mibars pisze:Zastanawiają mnie też rampy zamontowane w Pesach - są bardzo długie, przez co trudno się je odchyla (jak daleko od drzwi musi być wózek, by można było rampy użyć!), w sytuacji, gdy tak naprawdę potrzebna jest tylko mini rampa do zakrycia przestrzeni między przystankiem, a tramwajem...
Sorry za EOT, ale skoro Mibars wspomniał już o rampie w tramwaju PESA 120N, to ja dodam, że nie jest ona odchylana, ale wysuwana... ;)

A poniżej prezentuję dwie moje fotki. Na pierwszym rampa jest schowana, a na drugim wysunięta ;)
Obrazek Obrazek

Citadis

Post autor: Citadis »

plocmaster pisze:Który po roku się popsuje i nikt tego nie ruszy, bo nie wiadomo jak i nie opłaca się
Sądzę że Ateński przewoźnik jest dużo zamożniejszy niż nasze przedsiębiorstwa i do tego bardziej się szanujący ;)

Lopez

Post autor: Lopez »

Właśnie Ploc: nie rób z Aten Płocka :diabeł: Czy musisz odreagowywać na KMF swoją komunikacyjną frustrację?

[ Dodano: 17 Lip 2008 12:10 ]
A tak do rzeczy: nie wiem ile kosztuje taka rampa, ale to powinien być standard w wyposażeniu autobusów. Budujące jest to, że ETHEL wybrał tę opcję nawet do maleńkich alpino.

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Temat rampy był już nieraz poruszany, jest ona rzadko używana, toteż nic się nie stanie, jeśli nie będzie automatyczna, a taką przy naszych potokach łatwo zepsuć.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

KKS pisze:Temat rampy był już nieraz poruszany, jest ona rzadko używana, toteż nic się nie stanie, jeśli nie będzie automatyczna, a taką przy naszych potokach łatwo zepsuć.
Tak. To fakt. I ten ostatni argument jest chyba naczęściej powtarzany i podkreślany. Polscy przewoźnicy obawiają się, że mechaniczne urządzenie łatwo jest zepsuć, dlatego wybierają - tańszą - rampę otwieraną ręcznie ;)

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

KKS pisze: a taką przy naszych potokach łatwo zepsuć.

A co maja do tego nasze potoki :?:

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Pasażerowie mogą podeptać rampę przy automatycznym otwieraniu/składaniu i uszkodzić mechanizm.

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

KKS pisze:Pasażerowie mogą podeptać rampę przy automatycznym otwieraniu/składaniu i uszkodzić mechanizm.
Niepodeptaja. Zacznijmy od tego, ze te rampy sa umieszczone pod podwoziem. Po za tym widzialem taka rampe w akcji na bardzo zatloczonej linii 33 z Tychow do Gliwic, i o takim czyms nie ma mowy. Wazne zeby odpowiednio dbano o te rampy na zajezdni. To wszystko.

Lopez

Post autor: Lopez »

A ja dopowiem: amen. Nie ma co się bać ułatwień tylko z tego powodu, że są wrażliwsze na uszkodzenia. Idąc tym tokiem myślenia należałoby poprzestać na schodach w budynkach bo winda przecież zawsze może się popsuć :mruga: Co więcej - cena takich atrakcji jak automatyczna rampa będą systematycznie spadały i prędzej czy później stanie się to normą. Skoro tak to na co czekać? :chytry:

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Amalio pisze:Zacznijmy od tego, ze te rampy sa umieszczone pod podwoziem.
To wszystko wyjaśnia. Byłem przekonany, że te rampy są umiejscowione w taki sam sposób, jak te ręczne ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje o autobusach”