Londyński piętrus XXI wieku
Wydaje mi się, że się trochę zagalopowujesz. Każde miasto ma swoją specyfikę, swoje zwyczaje, pewne regulacje i uwarunkowania histoczyczne. Najwyraźniej w Londku mają taką koncepcję i należy to uszanować, a nie opowiadać o winie czy jakichś buspasach. Nie da się ukryć faktu, że przegub jest mniej zwrotny i zajmuje więcej miejsca od DD (pomijając już fakt, że w DD mieści się więcej pasażerów), więc po co te dyskusje? Chcą mieć DD to chwała im, że ogłosili przetarg i będą mieli nowe.Ich wina, że za wąskie zrobili bus pasy i nie potrafili ustawić świateł by nie stawały non stop w korkach...
Specyfika Specyfika jest taka, że jedna z ważniejszych linii ( obsługiwana Citarami ) wjeżdża do tunelu dla KM by ominąć korki. Do tego ( zabytkowego ) tunelu piętrusy się nie mieszczą tak się składa. Gdzie więc te uwarunkowania historyczne by jeździły piętrusy Ona same jeżdżą powierzchnią i przy okazji stoją w korkach.maly_miki pisze: Wydaje mi się, że się trochę zagalopowujesz. Każde miasto ma swoją specyfikę
A jeżeli bus pas ma szerokość 2,5 metra i ma z niego korzystać również rowerzysta, to jest problem
Ciekawe kto Ci tak powiedział Do takiego Wrighta Eclipse Gemini w wersji 12m wchodzi 120osób. Zdaje się, że piętrusy mają spore ograniczenia pojemności ze względu na to, ze nie może chyba nikt stać na piętrze.maly_miki pisze:pomijając już fakt, że w DD mieści się więcej pasażerów),
chodziło mi o miejsca siedząceAmalio pisze:Ciekawe kto Ci tak powiedział
Ale w sumie to szkoda na ten temat dyskutować. Jak zwykle Amalio będzie do upadłego bronił swoich teorii, wysuwając coraz to nowe (nierzadko coraz bardziej absurdalne argumenty). Lepiej wrócić do tematu o nowych DD jakie zostały wybrane (niezależnie od tego co szanowny kolega Amalio na ten temat sądzi )
Widzisz tu jakieś absurdalne argumenty Ja tu widzę konkrety.maly_miki pisze:
Jak zwykle Amalio będzie do upadłego bronił swoich teorii, wysuwając coraz to nowe (nierzadko coraz bardziej absurdalne argumenty).
Jest jeszcze od groma standardowych solówek 12mJ-31 pisze: Ok. A co będzie przejeżdżało przez tunel ?
Patrząc na wymiary piętrusa Capoco Design, to jakość niezbyt...J-31 pisze:No chyba, że nowe piętrusy będą się mieścić w tunelu ?
Ale gdzie masz miasto w którym taki element jak autobus miejski stał się wizytówką miasta? Jest to element endemiczny. Już sobie wyobrażam jak za 2 lata Pani HGW zamawia u Solarisa autobusy Ikarino 17 i 11 stylizowane na Ikary W PL problem jest tego rodzaju że przedwojenne autobusy nie mogły stanowić wizytówki bo służyły jakieś naście lat w najlepszych przypadkach. Natomiast po wojenne są kojarzone z nielubianym czasem komunizmu, zatem ludzie nie lubią tego wspominać. Ponieważ te wozy były używane przez wiele lat więc ludziom kojarzą się jak rozklekotane gruchoty ledwie tocząc się dymiące zawalidrogi.
Par excellence myślę, że nie można tak opisać tegoż paradygmatuFilip7370 pisze:Jest to element endemiczny
No jakiś konkretny model to akurat nie, ale nasze miasta to też nie LondynFilip7370 pisze:Ale gdzie masz miasto w którym taki element jak autobus miejski stał się wizytówką miasta?
Myślę, że przyczyny są zgoła inneFilip7370 pisze:Natomiast po wojenne są kojarzone z nielubianym czasem komunizmu, zatem ludzie nie lubią tego wspominać. Ponieważ te wozy były używane przez wiele lat więc ludziom kojarzą się jak rozklekotane gruchoty ledwie tocząc się dymiące zawalidrogi.
Rotuemastery jeździły po całej Anglii także jest to kłamstwo że to była wizytówka Londynu tylko z tego względu, Londyn zasłużył sobie na takie miano bo miał ich najwięcej i najdłużej jeździły u nich.
Co do nowego pomysłu to wygląda on ohydnie ale dla Wright Bus to nic bo już produkuje gorzej wyglądające autobusy.
Stare Rotuemastery jerzdżą dalej, nie na co dzień ale zawsze raz do roku jest w niektórych miastach Running Day czyli powrót do przeszłości. Na ulicach pojawiają się Rotuemastery i inne autobusy z tamtej epoki.
Wszystko organizują Motorbus Society, najczęściej to są starsze osoby około 50 lub 60 lat a autobusy którymi kierują to ich prywatne kolekcje. Sam należę do jednej z takich organizacji i muszę wam powiedzieć że ci ludzie są mistrzami bo jeszcze nigdy w życiu nie widziałem takiej pasji do autobusu jak tutaj i są godni do naśladowania ich zachowań. Dodam tylko jeszcze że przejazd tymi autobusami jest całkowicie darmowy jedynie płacimy za program 4 funty żeby sprawdzić o której jaki autobus będzie odjeżdżał.
Brakuje mi takiego czegoś właśnie w Polsce jeżeli jakiś klub miłośników nie może kupić autobusu ze względu na to że nie ma gdzie go postawić lub nie ma pieniędzy na remont to już rezygnuje a tutaj choć by mieli kupić autobus i miałby stać na darmowym parkingu i rdzewieć to i tak go kupią bo zawsze znajdzie się jakaś część pieniędzy na coś.
Przez nich nasunął mi się plan aby w niedalekiej przyszłości kupić takiego Jelcza i Ikarusa i go wyremontować choć by to zajęło nawet 25lat, nawet się pytałem o miejsce to wujek by mi użyczył swoje pole bo już na nim nic nie robi od 20 lat. Już trochę pieniędzy mam i pamiętam jak jakiś przewoźnik sprzedawał Jelcze czy tam Ikarusy za 8tys lub 10tys to matka powiedziała żebym wybił sobie pomysł z głowy dlatego czekam rok do osiemnastki i coś wymyśle wtedy ;D
Co do nowego pomysłu to wygląda on ohydnie ale dla Wright Bus to nic bo już produkuje gorzej wyglądające autobusy.
Stare Rotuemastery jerzdżą dalej, nie na co dzień ale zawsze raz do roku jest w niektórych miastach Running Day czyli powrót do przeszłości. Na ulicach pojawiają się Rotuemastery i inne autobusy z tamtej epoki.
Wszystko organizują Motorbus Society, najczęściej to są starsze osoby około 50 lub 60 lat a autobusy którymi kierują to ich prywatne kolekcje. Sam należę do jednej z takich organizacji i muszę wam powiedzieć że ci ludzie są mistrzami bo jeszcze nigdy w życiu nie widziałem takiej pasji do autobusu jak tutaj i są godni do naśladowania ich zachowań. Dodam tylko jeszcze że przejazd tymi autobusami jest całkowicie darmowy jedynie płacimy za program 4 funty żeby sprawdzić o której jaki autobus będzie odjeżdżał.
Brakuje mi takiego czegoś właśnie w Polsce jeżeli jakiś klub miłośników nie może kupić autobusu ze względu na to że nie ma gdzie go postawić lub nie ma pieniędzy na remont to już rezygnuje a tutaj choć by mieli kupić autobus i miałby stać na darmowym parkingu i rdzewieć to i tak go kupią bo zawsze znajdzie się jakaś część pieniędzy na coś.
Przez nich nasunął mi się plan aby w niedalekiej przyszłości kupić takiego Jelcza i Ikarusa i go wyremontować choć by to zajęło nawet 25lat, nawet się pytałem o miejsce to wujek by mi użyczył swoje pole bo już na nim nic nie robi od 20 lat. Już trochę pieniędzy mam i pamiętam jak jakiś przewoźnik sprzedawał Jelcze czy tam Ikarusy za 8tys lub 10tys to matka powiedziała żebym wybił sobie pomysł z głowy dlatego czekam rok do osiemnastki i coś wymyśle wtedy ;D