Niezrealizowane polskie projekty tramwajów
Niezrealizowane polskie projekty tramwajów
Może coś więcej o tym? Nic o nim nie wiem, i pewnie nie tylko ja, a chciałbym się dowiedzieć — interesują mnie niewcielone do produkcji prototypu KonstaluTLG pisze:(warto wspomnieć jak skończył budowany ze środków KBNu w Konstalu prototyp 110N/110Nx)
Posty wydzielone z tematu: "Prototyp niskopodłogowego tramwaju z Cegielskiego"- mod. Damhan
Ostatnio zmieniony 2006-12-22, 21:10 przez pmaster, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak jak mam wszystkie projekty: 103N, 104N, 107N i 108N, tak na temat 110N wiem niewiele. Po testach w Warszawie, Krakowie i Poznaniu w 1992r. GT6N, bardzo się spodobał. Ale był stanowczo za drogi. Więc w oparciu o finansowanie z KBN rozpoczęto prace nad wersją przejściową średniopodłogową (podłoga na wysokości 700mm) oznaczoną typem 110N. Opracowywany był także przekształtnik tyrystorowy do napędu tego wagonu (opisany w którymś ze starszych numerów TTS). Wagon miał być kopią GT6N. Ale szmal z KBN się skończył, a nabywcy na wagon Konstal nie znalazł. Po jakimś czasie usiłowali przerobić istniejące pudło na niskopodłogowy oznaczony 110Nx, ale ci, którzy widzieli to pudło mówią, że gdyby dalej prowadzono te prace, to złożyłoby się do środka. Ostatecznie pudło zezłomowano po przejęciu Konstalu przez Gec Alsthom. Nic więcej na ten temat nie wiem, dokumentacja wagonu podobno przepadła.plocmaster pisze:Może coś więcej o tym? Nic o nim nie wiem, i pewnie nie tylko ja, a chciałbym się dowiedzieć — interesują mnie niewcielone do produkcji prototypu Konstalu
Od TW raczej nie. Te opóźnienia to problem poważniejszy niż wam się wydaje. Cegielski już ma u nas "wilczy bilet".polsmol pisze:Myślę, że opóźnienie to nie taki duży problem. Znacznie ważniejsza będzie sprawność nowych tramów. Jeśli będą bezawaryjne to Cegielski ma szanase na przyszłe zamówienia w TW
Nie całkiem, z wadą. Były dwie wersje - nisko- i wysokoperonowa. Która miała mieć wadę?plocmaster pisze:Coś jak glizda, tylko wysokie, na bazie 105-tki, z poważną wadą konstrukcyjną — chyba coś z drzwiami.
@moderatorzy: Urosło ogromne OT, może warto to wydzielić?
Druga wersja była to stopiątka o wzmocnionej konstrukcji z zaokrąglonym dachem i skrzynką "filmu" jak 13N.
Dwie wersje: jedna znana jako 805Nb. Stopiątka z drzwiami hafmonijkowymi (każda część z osobną maszyną), szafka WN równolegle do kierunku jazdy na skosie w kabinie motorniczego.ep40 pisze:108N
A co związane jest z tym projektem?
Druga wersja była to stopiątka o wzmocnionej konstrukcji z zaokrąglonym dachem i skrzynką "filmu" jak 13N.
Nic szczególnego. Czterooosiowy jednoczłonowy tramwaj stycznikowy, w układzie wagonu 13N, tyle, że kanciasty (poza samą ścianą czołową z boku przypominał 802N, w przodu przypominać miał wrocławskie wydanie "wyłupka" z dozami, ukrytymi pod klapkami), z drzwiami typu "harmonijkowego". Do tego przewidziana była doczepka typu 403N.plocmaster pisze:103
Chyba najdziwniejszy z nich wszystkich. Trudno go opisać. Najdłuższy jednoczłonowy tramwaj (15m), o bardzo nietypowej, oryginalnej bryle. Miał mieć rozrząd automatyczny i częściowo przeszkloną ściane przednią i skosy oraz pare innych detali, które później pojawiły się w 105N. Można się troche sugerować rosyjskim tramwajem LT10 http://www.contact-teplovoz.lugansk.ua/ ... n/lt10.jpgplocmaster pisze:104N
Schematów niestety póki co udostępnić nie mogę. Swego czasu mieliśmy o tym napisać artykuł, powstały nawet wizualizacje tych wagonów, ale inicjatywa na razie upadła.ppln pisze:A najlepiej z jakimiś zdjęciami/schematami
Pisałem i nadal to podtrzymuję, chociaż patrząc na niektóre polskie tramwaje może powinieniem zmienić zdanie.plocmaster pisze:Pozwolę sobie tu zaofftopicować, ale chyba mi wybaczycie…
J-31. Niedawno twierdziłeś, że nie wiesz nawet, co to jest brzydki tramwaj
Czy po ujrzeniu zdjęcia LT10 już wiesz, czy choć przynajmniej się domyślasz?
LT10 - nie znam. Dla mnie nie jest najważniejsze, czy tramwaj ma "brzydką mordkę". Dla mnie ważną kwestią jest czy ten tramwaj jest dopracowany technicznie i nie sprawia problemów w obsłudze codziennej. I - co najważniesze - czy jest on praktycznym środkiem transportu dla pasażerów. Cała reszta, to już kwestia gustu. Jeden lubi brutnetki inny blondynki....
Konstal 110N
A byłby bardzo konkurencyjny pod względem ceny? Szkoda, że nie znalazł się nabywca na taki tramwajTLG pisze:Powstał wówczas projekt tramwaju 110N z podłogą na wysokości 700mm nad główką szyny
Post Edytowany i przeniesiony z tematu "Skoda 16T". Mod. J-31
Odświeżam starocia, ale tutaj chyba najlepsze jest na to miejsce:
Nomenklatura typów polskich konstrukcji tramwajowych przewiduje oznaczenia także dla wagonów szerokotorowych (901N-999N). W jakim celu stworzono ten przedział, skoro nie ma w Polsce (jak dotąd) żadnej sieci szerokotorowej, a odcinki szerokotorowe w Warszawie przekuto na rozstaw normalny bez zamawiania nowego taboru na 1523 mm, przy czym nie zmieniano oznakowań typów wagonów kursujących do końca po tychże torach? Czyżby przewidywano na tyle spowolnione przekuwanie warszawskich torów, że trzeba by było zamawiać nowy tabor na tor szeroki?
Nomenklatura typów polskich konstrukcji tramwajowych przewiduje oznaczenia także dla wagonów szerokotorowych (901N-999N). W jakim celu stworzono ten przedział, skoro nie ma w Polsce (jak dotąd) żadnej sieci szerokotorowej, a odcinki szerokotorowe w Warszawie przekuto na rozstaw normalny bez zamawiania nowego taboru na 1523 mm, przy czym nie zmieniano oznakowań typów wagonów kursujących do końca po tychże torach? Czyżby przewidywano na tyle spowolnione przekuwanie warszawskich torów, że trzeba by było zamawiać nowy tabor na tor szeroki?
Wiesz kiedy to było? Za głębokiego PRLu. Nikt nigdy po 1945r (a i wcześniej z resztą też) nie przewidywał uruchamiania sieci szerokotorowej.PAFAWAG pisze:Nomenklatura typów polskich konstrukcji tramwajowych przewiduje oznaczenia także dla wagonów szerokotorowych (901N-999N)
A po co ktokolwiek miał zmieniać te oznaczenia, jak był to jeszcze wagony przedwojenne?PAFAWAG pisze:przy czym nie zmieniano oznakowań typów wagonów kursujących do końca po tychże torach?
Przekuwanie torów w Warszawie skończyło się pod koniec lat 40. Porządkowanie systemu oznakowania nowych typów to koniec lat 60. Coś tu chyba nie gra?PAFAWAG pisze:Czyżby przewidywano na tyle spowolnione przekuwanie warszawskich torów, że trzeba by było zamawiać nowy tabor na tor szeroki?
Przeglądając różne źródła w internecie doszedłem do wniosku, że oznaczenia tramwajowe są częścią większego systemu obowiązującego także wagony kolejowe.PAFAWAG pisze:Nomenklatura typów polskich konstrukcji tramwajowych przewiduje oznaczenia także dla wagonów szerokotorowych (901N-999N). W jakim celu stworzono ten przedział, skoro nie ma w Polsce (jak dotąd) żadnej sieci szerokotorowej, a odcinki szerokotorowe w Warszawie przekuto na rozstaw normalny bez zamawiania nowego taboru na 1523 mm, przy czym nie zmieniano oznakowań typów wagonów kursujących do końca po tychże torach? Czyżby przewidywano na tyle spowolnione przekuwanie warszawskich torów, że trzeba by było zamawiać nowy tabor na tor szeroki?
http://wagony.net/index.php?url=oznPrzem
Jak można zauważyć, jest podział zarówno w wagonach towarowych i osobny w osobowych i bagażowych/pocztowych na różne typy, ale w obu przypadkach są numery 8 i 9 które oznaczają odpowiednio wąsko i szerokotorowe pojazdy niezależnie od funkcji która w wypadku normalnotorowych byłaby konkretnie określona przez określoną liczbę (pomijając oznaczenie literowe które jest niezależnie od liczby przydzielane do danego typu wagonu).
Przykłady:
111A-wagon osobowy normalnotorowy
101C-wagon pocztowy normalnotorowy
209C-wagon bagażowy normalnotorowy
609A-wagon osobowo-bagażowy normalnotorowy
406Ra-czteroosiowa cysterna normalnotorowa
105Na-wagon tramwajowy z własnym napędem normalnotorowy
403N-wagon tramwajowy bez własnego napędu normalnotorowy
911A-wagon osobowy szerokotorowy
801C-wagon pocztowy wąskotorowy
809C-wagon bagażowy wąskotorowy
909A-wagon osobowo-bagażowy szerokotorowy
906Ra-dowolnoosiowa cysterna szerokotorowa
905Na-wagon tramwajowy z własnym napędem lub bez niego szerokotorowy
Tak więc choć nie było żadnych planów zakupu szerokotorowych tramwajów to jednak oznaczenie było ze względu na to, że to tylko cześć systemu oznaczeń.
Moim zdaniem może to być związane z wydarzeniami w Czechosłowacji w '68. Mógł na przykład paść pomysł, że za karę za bunt to nie CKD będzie produkowało tabor dla ZSRR tylko KONSTAL. Ale gdybanie nie ma sensuNomenklatura typów polskich konstrukcji tramwajowych przewiduje oznaczenia także dla wagonów szerokotorowych (901N-999N). W jakim celu stworzono ten przedział,
Ciekawa teoria Zwłaszcza, że ja z kolei słyszałem, że Polska była skazana na produkty z Konstalu w ramach blokady ze strony Czechów na sprzedaż produktów do PRL po interwencji wojskowej z udziałem LWP. Ciekawe, ile w tym prawdy.Bąbel pisze:Moim zdaniem może to być związane z wydarzeniami w Czechosłowacji w '68. Mógł na przykład paść pomysł, że za karę za bunt to nie CKD będzie produkowało tabor dla ZSRR tylko KONSTAL.
- Piotrek_2274
- Posty: 700
- Rejestracja: 2005-09-03, 13:29
- Lokalizacja: Warszawa
Raczej mało, gdyby tak było to nie mielibyśmy Skodzianek , Jaw ani innych takichTLG pisze:Zwłaszcza, że ja z kolei słyszałem, że Polska była skazana na produkty z Konstalu w ramach blokady ze strony Czechów na sprzedaż produktów do PRL po interwencji wojskowej z udziałem LWP. Ciekawe, ile w tym prawdy.