Bombardier Flexity Outlook -"Cityrunner"
Łódzki Tramwaj Regionalny ma jeździć na trasie północ-południe (od Zgierza przez całą Łódź po Pabianice) i ma stanowić rodzaj szybkiego tramwaju. Drugim szlakiem, na którym tego typu linia może przebiegać jest trasa wschód-zachód, po której teraz jeżdżą Cityrunnery (wymaga jednak jeszcze modernizacji, by podróż była szybsza, co wymaga nakładów w infrastrukturę - wymiana części torowiska (część została wymieniona w poprzedniej kadencji samorządu), uprzywilejowanie na skrzyżowaniach. Te dwie trasy są najbardziej realne i najbardziej potrzebne.Maciek-krakow pisze:No raczej Łodź się jeszcze nie doczekała ŁST...
A propo Thomasie78, może to głupie pytanie, ale czy wąski tor nie stanowił by w tym momenice jakiś ograniczeń w "szybkości" tramwaju a co za tym idzie w przepustowości linii ? Czy to nie ma znaczenia ?
Czy w tym momencie "szybki tramwaj" oznaczałoby jedynie ułatwienie przejazdu przez skrzyżowania tudzież budowa skrzyżowań wielopoziomowych ?
Czy w tym momencie "szybki tramwaj" oznaczałoby jedynie ułatwienie przejazdu przez skrzyżowania tudzież budowa skrzyżowań wielopoziomowych ?
Waski tor nie ma zadnego znaczenia co do szybkosci czy przepustowosci linii, wystarczy popatrzec na koleje w Japoni, tam na nawet 700 mm torze pociagi osiagaja predkosc 170 km na godzine, co dla PKP jest przewaznie nie osiagalne.J-31 pisze:A propo Thomasie78, może to głupie pytanie, ale czy wąski tor nie stanowił by w tym momenice jakiś ograniczeń w "szybkości" tramwaju a co za tym idzie w przepustowości linii ? Czy to nie ma znaczenia ?
Czy w tym momencie "szybki tramwaj" oznaczałoby jedynie ułatwienie przejazdu przez skrzyżowania tudzież budowa skrzyżowań wielopoziomowych ?
A predkosc przejazdowa zostanie zwiekszona wlasnie obszarowym systemem sterowania sygnalizacja oraz nowymi torowiskami. Nie ma potrzeby budowy wielopoziomowych skrzyzowan. System ten obejmie nie tylko LTR ale rowniez wszystkie trasy w centrum Lodzi oraz na najwiekszych osiedlach (rowniez trase W-Z).
Torowisko na trasie polnoc-poludnie jest w wiekszosci wydzielone (wyjatek stanowi Piotrkowska oraz torowisko w Pabianicach (Zamkowa i Warszawska) gdzie beda separatory. Trasa W-Z jest w calosci wydzielona. Na innych trasach gdzie nie da sie wydzielic torowiska jest/bedzie ograniczony ruch kolowy, Na Narutowicza i Zielonej juz ograniczono ruch, a na Killinskiego beda mogli wjezdzac tylko mieszkancy.
Pozdrawiam,
Aleksej
http://www.cyf-kr.edu.pl/lodzkietramwaj ... 5/1215.htm
Wczorajsze zdarzenie z Cityrunnerem. Spadł pantograf i wleciał do wagonu. Cudem nikomu nic się nie stało (nikt nie stał w pobliżu). Przy okazji uszkodzona została sygnalizacja świetlna.
Wczorajsze zdarzenie z Cityrunnerem. Spadł pantograf i wleciał do wagonu. Cudem nikomu nic się nie stało (nikt nie stał w pobliżu). Przy okazji uszkodzona została sygnalizacja świetlna.
Hmm??? Jaka slaba jakosc materialow? Jaki zalamany dach, ludzie zobaczcie jak sa montowane pantografy a od razu zrozumiecie jak to sie stalo. Patyk zachaczyl o siec i sie urwal od mocowania na dachu (a ono jest izolowane od napiecia i te mocowanie nie sa jakies super mocne, rowniez poto aby taki zlamany patyk nie zerwal calej sieci), pantograf spadl na bok wagonu i trzymal sie na kablu wysokiego napiecia, uderzyl w szybe raz badz dwa (i dzieki temu pasazerowie w poblizu odsuneli sie) i wpadl do srodka.
<b>poprostu</b> wypadek, i na szczescie nic nikomu sie nie stalo, chociaz wygladalo to groznie. Okolo 91 roku przy Zeromskiego na wysokosci WAM przejezdzajacy tramwaj zerwal siec i napiety drut wystrzelil i ucial glowe jednej z pasazerek!
Pamietajcie ze slizgacze sa zrobione z grafitu a to dosyc miekki material, i wystarczy ze wyzlobi sie jego czesci i juz to moze spowodowac urwanie patyka badz sieci. Zreszta zlamania patykow nie sa niczym nadzwyczajnym w Lodzi, jestem pewien ze codziennie przynajmniej jeden sie lamie, ale to nie jest wiekszy problem w 805tkach po motorniczy podnosi pantograf w drugim wagonie i jedzie do petli a potem podmienia go rezerwa i do zajezdni, wieczorem wyjezdza przewaznie z nowym.
Pozdrawiam,
Aleksej
<b>poprostu</b> wypadek, i na szczescie nic nikomu sie nie stalo, chociaz wygladalo to groznie. Okolo 91 roku przy Zeromskiego na wysokosci WAM przejezdzajacy tramwaj zerwal siec i napiety drut wystrzelil i ucial glowe jednej z pasazerek!
Pamietajcie ze slizgacze sa zrobione z grafitu a to dosyc miekki material, i wystarczy ze wyzlobi sie jego czesci i juz to moze spowodowac urwanie patyka badz sieci. Zreszta zlamania patykow nie sa niczym nadzwyczajnym w Lodzi, jestem pewien ze codziennie przynajmniej jeden sie lamie, ale to nie jest wiekszy problem w 805tkach po motorniczy podnosi pantograf w drugim wagonie i jedzie do petli a potem podmienia go rezerwa i do zajezdni, wieczorem wyjezdza przewaznie z nowym.
Pozdrawiam,
Aleksej
Ale nieraz to wina grafitu pęknie i sie wyżłobi i zerwanie sieci czy zlamanie patyka murowane. Kiedys w Gorzowie eNka wyjeżdżała z Dworca, było ciepło drut sie wydłuzył, pantograf zahaczył o poprzeczke i najlepsze ze sie nie połamał tylko cały zawisł na sieci kilka metrów od eNki która jeszcze kawałek ujechała bez patyka.
hmmm...ale że ta masa nie urwała tego kabla?? Z tego co pamiętam to pantografy stosowane na Flexity Outlook w Łodzi to Stemanny Fb-700 a te ważą ponad 130Kg..
Wydaje mi się że on <b>poprostu</b> wpadł przez dach ...
Ah...ciekwe czym dokładnie był spowodowany wypadek....niestety będzie to kolejny argument "wspaniałego" prezydenta Łodzi na potwierdzenie bezużyteczności citków
Wydaje mi się że on <b>poprostu</b> wpadł przez dach ...
Ah...ciekwe czym dokładnie był spowodowany wypadek....niestety będzie to kolejny argument "wspaniałego" prezydenta Łodzi na potwierdzenie bezużyteczności citków
Co ty z tym dachem? Kurcze pantograf wisial na zewnatrz wagonu i rozbil szybe, ale wisial na kablu z boku wagonu! Jak przyjechali sieciowcy to go odlaczyli i wlozyli do wagonu, on tam sam nie wpadl i sie tak nie ulozyl jak na zdjeciach! Zdjecia Lukasz robil jak tam sie pojawil a to bylo 30 min po calym zdarzeniu.OZZY pisze:hmmm...ale że ta masa nie urwała tego kabla?? Z tego co pamiętam to pantografy stosowane na Flexity Outlook w Łodzi to Stemanny Fb-700 a te ważą ponad 130Kg..
Wydaje mi się że on <b>poprostu</b> wpadł przez dach ...
Ah...ciekwe czym dokładnie był spowodowany wypadek....niestety będzie to kolejny argument "wspaniałego" prezydenta Łodzi na potwierdzenie bezużyteczności citków
A utrzymac 130 kilko przez kabel wysokiego napiecia to nie jest cos niespotykanego, a co do argumentow przeciwnikow to juz zabardzo ich nie maja, zreszta w tym samym dniu zlamal sie patyk w skladzie 'bulwymac'.
A co do powodow tego wypadku to wedlug ustalen ZTiS to siec byla uszkodzona co spowodowalo ze pantograf sie <b>poprostu</b> urwal przez ostre szarpniecie.
Pozdrawiam,
Aleksej
Nie wiem czy sie nadaje, ale watpie, aby urwac taki patyk potrzeba dosyc duzej sily i mnie osobiscie sie wydaje ze patyk moze byc rowniez powyginany, lub nawet moze miec niewielkie pekniecia. Tak czy inaczej MPK zamowilo nowy Jak przyjdzie to 1215 wyjedzie ponownie na trase (szybe juz podobno wstawili)
Pozdrawiam,
Aleksej
Pozdrawiam,
Aleksej
Nie ma znaczenia. Łódzkie Cityrunnery są skonstruowane z myślą o takim a nie innym rozstawie torów (w przeciwieństwie od pudeł 805-tek, które niczym się nie różnią od 105-tek poza rozstawem wózków). W wielu miastach na Zachodzie jest "łódzki" rozstaw torów (m.in. Essen, Genewa itd.).J-31 pisze:A propo Thomasie78, może to głupie pytanie, ale czy wąski tor nie stanowił by w tym momenice jakiś ograniczeń w "szybkości" tramwaju a co za tym idzie w przepustowości linii ? Czy to nie ma znaczenia ?
Ok. Dzięki. A czy wiadomo może coś więcej o tym rozbitym Cityrunnerze ?Thomas78 pisze:Nie ma znaczenia. Łódzkie Cityrunnery są skonstruowane z myślą o takim a nie innym rozstawie torów (w przeciwieństwie od pudeł 805-tek, które niczym się nie różnią od 105-tek poza rozstawem wózków). W wielu miastach na Zachodzie jest "łódzki" rozstaw torów (m.in. Essen, Genewa itd.).
No, a na podstawie Łodzi mamy piękny przykład, że posiadanie Cityrunnerów nic nie znaczy:
część pojechała do Walencji
część jest zepsuta/uszkodzona
część jest sprawna, ale nie wyjeżdża bo są remonty, a stan innych torowisk jest na tyle niedobry, że te nowoczesne tramwaje nie mogą wyjechać.
Brawo Łódź.
część pojechała do Walencji
część jest zepsuta/uszkodzona
część jest sprawna, ale nie wyjeżdża bo są remonty, a stan innych torowisk jest na tyle niedobry, że te nowoczesne tramwaje nie mogą wyjechać.
Brawo Łódź.