Tramwaje w Gdańsku - tabor, infrastruktura
A tego co pamiętam, to początek są rzędy siedzeń pojedyńczych, w środku rzeźnia (chyba) a z tyłu, za drzwiami, rząd pojedyńczych, a pod oknami od strony przecinej do drzwi rząd podwójnych .Matthai pisze:Nie mogę sobie wyobrazić podwójnych siedzeń w stopiątkach.
Nie pamiętam za dobrze, bo w Krakowie jestem raz-dwa w roku
W krakowskich jest układ 2+1 a naprzeciw środkowych drzwi wielka rzeźnia. Według mnie całkiem sensowny układ.
Odnośnie miejsca w tramwajach niskopodłogowych - NGd99 nie zalicza się do grona porządnych tramwajów, więc nie należy brać go pod uwage. Inni producenci znacznie lepiej poradzili sobie z aranżacją wnętrza.
Odnośnie miejsca w tramwajach niskopodłogowych - NGd99 nie zalicza się do grona porządnych tramwajów, więc nie należy brać go pod uwage. Inni producenci znacznie lepiej poradzili sobie z aranżacją wnętrza.
W Gdańsku znacznie lepiej pod względem miejsca w niskopodłogowcach prezentuje się 114Na. Niestety to są jedyne jakie mamy.voy pisze:Odnośnie miejsca w tramwajach niskopodłogowych - NGd99 nie zalicza się do grona porządnych tramwajów, więc nie należy brać go pod uwage. Inni producenci znacznie lepiej poradzili sobie z aranżacją wnętrza.
A podwójne siedzenia w 105? Hmmm Moim zdaniem graniczny to z sci-fi. Chciałbym taki zobaczyć. Może będę miał okazję w Krakowie.
Super, dziękivoy pisze:W krakowskich jest układ 2+1 a naprzeciw środkowych drzwi wielka rzeźnia. Według mnie całkiem sensowny układ.
Jedyny problem to właśnie środnowy człon - niskopodłogowy i niewygodne schody. Ludzie się tam tłoczą i nikomu nie przyjdzie na myśl wejść na schody w kierunku przegubu. Ale w częściach wysokopodłogowych jest wygodniej niz w 105na, bo drzwi szersze i siedzenia wygodniejsze. Oraz nie ma wszechobecnej gumy - uszczelki - nie ma się co bać o rękawyMatthai pisze:W Gdańsku znacznie lepiej pod względem miejsca w niskopodłogowcach prezentuje się 114Na.
Ostatnio zmieniony 2006-05-21, 14:51 przez jacool, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak krótko mnie nie było i już taka dyskusja. Przede wszystkim w zmodernizowanych stopiątkach stosuje się drzwi z napędem IFE i dlatego są takie ciche. po drugie drzwi odskokowe (jak sama nazwa wskazuje) są bezpieczniejsze bowiem odskakują gdy napotkają na większą przeszkodę np. przytrzaśniętego człowieka.
Damhan - gratuluję "małego" jubileuszu: 3000 postów.
Nie mniej jednak od czasu wprowadzenia drzwi odskokowych w Gdańsku (przy okazji 114Na) jestem ich zdecydowanym zwolennikiem.
Nie mam pojęcia co to za napęd, ale mogłyby go wszystkie mieć. Ale o ile się nie mylę niektóre modernizacje stopiątek obejmują także drzwi odskokowo-przesuwne. Mam rację? Jeśli tak, to gdzie takie modernizacje się przeprowadza i co jeszcze obejmuje ona?Damhan pisze:Przede wszystkim w zmodernizowanych stopiątkach stosuje się drzwi z napędem IFE i dlatego są takie ciche.
Nie mniej jednak od czasu wprowadzenia drzwi odskokowych w Gdańsku (przy okazji 114Na) jestem ich zdecydowanym zwolennikiem.
Generalnie moim zdaniem porównując stopiątkę do 114Na należy brać 105 po modernizacji w Łodzi, a już minimum pierwsze modernizacje z nowym typem foteli (modernizacja bodajże wykonana przez Protram) - wtedy wszystkie nieprzyjemne odgłosy były już w znacznym stopniu wyciszone i komfort podróży się poprawił. Nie da się jednak ukryć, że 114Na to póki co chyba najlepszy gdański tramwaj. No może oprócz historycznych, bo te są "jak spod igły".jacool pisze:Jedyny problem to właśnie środnowy człon - niskopodłogowy i niewygodne schody. Ludzie się tam tłoczą i nikomu nie przyjdzie na myśl wejść na schody w kierunku przegubu. Ale w częściach wysokopodłogowych jest wygodniej niz w 105na, bo drzwi szersze i siedzenia wygodniejsze. Oraz nie ma wszechobecnej gumy - uszczelki - nie ma się co bać o rękawy
Nawet nie zauważyłem.Matthai pisze:Damhan - gratuluję "małego" jubileuszu: 3000 postów.
M. in. takie drzwi stosują Tramwaje Warszawskie i Protram Wrocław.Matthai pisze:Ale o ile się nie mylę niektóre modernizacje stopiątek obejmują także drzwi odskokowo-przesuwne. Mam rację? Jeśli tak, to gdzie takie modernizacje się przeprowadza i co jeszcze obejmuje ona?
Napedy IFE rowniez odbijaja jesli napotkaja na opor.Damhan pisze:Tak krótko mnie nie było i już taka dyskusja. Przede wszystkim w zmodernizowanych stopiątkach stosuje się drzwi z napędem IFE i dlatego są takie ciche. po drugie drzwi odskokowe (jak sama nazwa wskazuje) są bezpieczniejsze bowiem odskakują gdy napotkają na większą przeszkodę np. przytrzaśniętego człowieka.
Aleksej
Tramwaje w Gdańsku - tabor, infrastruktura
Witam na moim pierwszym temacie.
Nie znalazłem na forum podobnego tematu a moim celem jest zebranie Waszych opini na temat możliwości taborowych dla Gdańska. Jak wiadomo, tabor tramwajowy ZKM składa się w zasadzie tylko z przestarzałych 105Na (niewielki procent zmodernizowanych, które mogą parę lat posłużyć), 2 szt. 114Na i 4 szt. NGd99. Czekamy na 3 szt. nowych niskopodłogowców - nie wiadomo co to ma być.
A pytanie jest następujące:
Czy Gdańsk, w świetle podejmowanych ostatnio inwestycji (Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej) wraz z dalszymi planami rozwojowymi, powinien zacząć wycofywać niemodernizowane stopiątki (okres powiedzmy 5-10 lat całość taboru) i zastępować je czymś nowym? Moim zdaniem oczywiście. Ale co to ma być? Nowe czy używane? Dalej modernizować 105? (Ciekawa wydaje się modernizacja 105N2k2000 - polecam stronę http://www.tram.polska.prv.pl) Tylko niskopodłogowe czy też z jakimś procentem wysokich? Chociażby pół na pół wysokich i niskich. No i kwestia modeli tramwajów? Na początku przetargu na 3 tramwaje dowiedziałem się od Rzecznik ZKM Gdańsk, że nie interesują ich inne tramwaje niż trójczłonowe Może zmienią zdanie. Z nowych tramwajów jakie chodzą mi po głowie to wysoki 204Wr, a z niskich oczywiście Pesa długa i krótka, Bombardier NGT6/2 (może Cityrunner? Chociaż kilka sztuk...), Skoda 16T (nie wiem co to za model 14T - podejrzewam, że krótszy, więc też).
Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie znalazłem na forum podobnego tematu a moim celem jest zebranie Waszych opini na temat możliwości taborowych dla Gdańska. Jak wiadomo, tabor tramwajowy ZKM składa się w zasadzie tylko z przestarzałych 105Na (niewielki procent zmodernizowanych, które mogą parę lat posłużyć), 2 szt. 114Na i 4 szt. NGd99. Czekamy na 3 szt. nowych niskopodłogowców - nie wiadomo co to ma być.
A pytanie jest następujące:
Czy Gdańsk, w świetle podejmowanych ostatnio inwestycji (Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej) wraz z dalszymi planami rozwojowymi, powinien zacząć wycofywać niemodernizowane stopiątki (okres powiedzmy 5-10 lat całość taboru) i zastępować je czymś nowym? Moim zdaniem oczywiście. Ale co to ma być? Nowe czy używane? Dalej modernizować 105? (Ciekawa wydaje się modernizacja 105N2k2000 - polecam stronę http://www.tram.polska.prv.pl) Tylko niskopodłogowe czy też z jakimś procentem wysokich? Chociażby pół na pół wysokich i niskich. No i kwestia modeli tramwajów? Na początku przetargu na 3 tramwaje dowiedziałem się od Rzecznik ZKM Gdańsk, że nie interesują ich inne tramwaje niż trójczłonowe Może zmienią zdanie. Z nowych tramwajów jakie chodzą mi po głowie to wysoki 204Wr, a z niskich oczywiście Pesa długa i krótka, Bombardier NGT6/2 (może Cityrunner? Chociaż kilka sztuk...), Skoda 16T (nie wiem co to za model 14T - podejrzewam, że krótszy, więc też).
Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat.
Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony 2006-05-23, 22:13 przez Matthai, łącznie zmieniany 1 raz.
Aby na pewno to modernizacja? To jest po prostu nowszy model 105n.Matthai pisze:(Ciekawa wydaje się modernizacja 105N2k2000
nowe oczywiście że tylko przegubowe.Matthai pisze:że nie interesują ich inne tramwaje niż trójprzegubowe
A po co nam nowe, budowane na podstawie archaicznej konstrukcji 105n?Matthai pisze:Z nowych tramwajów jakie chodzą mi po głowie to wysoki 204Wr
dołożyłbym jeszcze Combino, dobry wóz Najlepiej produkty sprawdzone, bo po NGd99 to już gorzej być chyba nie możeMatthai pisze: Pesa długa i krótka, Bombardier NGT6/2
Ogólnie uważam za dobry pomysł kupno uzywnych wysokopodłogowców z Niemiec a w późniejszym terminie także niskopodłogowców.
I oczywiście kupno długiej serii (przynajmniej 10) nowych tramwajów niskopodłogowych.
A 105na modernizować.
Trzeba tez pomyśleć nad budową kolejnych linii
Dziękuję za pierwszą odpowiedź.
Tu miałem co innego na myśli. Wg Rzecznik ZKM Gdańsk nie chcą oni kupować składów pięcioczłonowych, gdyż trójczłonowe w zupełności spełniają wymagania. Tak mi napisała Pani Rzecznik. Troszkę bym z nią polemizował, no ale oki.jacool pisze:Matthai napisał/a:
że nie interesują ich inne tramwaje niż trójprzegubowe
nowe oczywiście że tylko przegubowe
Ze względu na cenę. Nie wierzę by byli w stanie wymienić cały tabor na powiedzmy chociażby krótkie Pesy. A moim zdaniem lepiej jest mieć nowy tabor jak choćby 204Wr niż rozbijać się 15-25 letnimi stopiątkami bez modernizacji.jacool pisze:A po co nam nowe, budowane na podstawie archaicznej konstrukcji 105n?
Nie wiem jak to teraz jest z Citkami, ale widząc NGd99 wolałbym nie sprawdzać.jacool pisze: Najlepiej produkty sprawdzone, bo po NGd99 to już gorzej być chyba nie może
Z tych powyższych? No i zastanowiłbym się nad Skodą made by Porschejacool pisze:I oczywiście kupno długiej serii (przynajmniej 10) nowych tramwajów niskopodłogowych.
Temat mój powstał właśnie w obliczu możliwości powstania nowych tras i przedłużeń powstającej na Chełm. Niewątpliwie nowe trasy są coraz bardziej potrzebne...jacool pisze:Trzeba tez pomyśleć nad budową kolejnych linii
A co z dość istotną kwestią unifikacji taboru? Nie chodzi tu tylko o kwestie napraw, ale także walory estetyczne...
Ja osobiście zmodernizowałbym do końca 105Na, mają one w końcu swe gigantyczne zalety, jak np. duży komfort podróży dla pasażerów stojących: dużo miejsca, dużo poręczy, pozioma podłoga bez górek, łatwy dostęp do motorniczego w celu zakupu biletu, brak miejsc podwójnych utrudniających wymianę pasażerów...
Nie trzymałbym się też tak bardzo tej niskiej podłogi, nie kosztem wygody. Niska podłoga to wygoda tylko przez 2 sekundy podczas wsiadania, dalej już liczą sie inne czynniki.
Ja osobiście zmodernizowałbym do końca 105Na, mają one w końcu swe gigantyczne zalety, jak np. duży komfort podróży dla pasażerów stojących: dużo miejsca, dużo poręczy, pozioma podłoga bez górek, łatwy dostęp do motorniczego w celu zakupu biletu, brak miejsc podwójnych utrudniających wymianę pasażerów...
Nie trzymałbym się też tak bardzo tej niskiej podłogi, nie kosztem wygody. Niska podłoga to wygoda tylko przez 2 sekundy podczas wsiadania, dalej już liczą sie inne czynniki.
Jak już dość powszechnie wiadomo, pierwszą linią całkowicie wyposażoną w niskopodłogowce ma być linia 2, a na nie nie ma aż tak wielkich potrzeb przewozowych, zeby wysyłać pięcioczłonowca. Gdy będzie już odpowiednia rezerwa trójczłonowców, wtedy zacznie się wyposażanie linii 6, a tam potrzebne są pięcioczłonowce.Matthai pisze:Tu miałem co innego na myśli. Wg Rzecznik ZKM Gdańsk nie chcą oni kupować składów pięcioczłonowych, gdyż trójczłonowe w zupełności spełniają wymagania. Tak mi napisała Pani Rzecznik. Troszkę bym z nią polemizował, no ale oki.
Swoją drogą ja też bardziej bym postawił na modernizacje stopiątek i kupno używanych z Niemiec.
Nie na dzisiejsze czasy, to propozycja dla biednych miast, którym nie przeszkadza cofanie się w rozwoju.Matthai pisze:(Ciekawa wydaje się modernizacja 105N2k2000 - polecam stronę www.tram.polska.prv.pl)
Oczywiście, że najlepiej byłoby kupić tylko niskopodłogowce, niekoniecznie w 100%…Matthai pisze:Tylko niskopodłogowe czy też z jakimś procentem wysokich?
Lepiej jest poczekać i kupić coś porządnego.Matthai pisze:A moim zdaniem lepiej jest mieć nowy tabor jak choćby 204Wr niż rozbijać się 15-25 letnimi stopiątkami bez modernizacji.
Lepiej niech to już Wrocław podbija…Matthai pisze:No i zastanowiłbym się nad Skodą made by Porsche
Czasem bez niej nie da w ogóle się wsiąść.Monter pisze:Niska podłoga to wygoda tylko przez 2 sekundy podczas wsiadania
Ciekawe, czy gdyby coś ci się stało w nogi, też byś tak popierał kupno tramwajów wysokopodłogowych?
Co do wymiany taboru — kupić tyle porządnych nówek LF, ile się da, remontować 105-tki z głową, a jak taboru i pieniędzy będzie mało — kupić jakieś używki. Przegubowe Tatry z Berlina nadawałyby się do Gdańska w sam raz.
Niedawno na tym forum czytałem i pytałem o modernizacje stopiątek z podwójnymi siedzeniami. O ile pamiętam w Krakowie takie są. Więc nie zdziwiłbym się by Gdańsk o podobne się "zatroszczył" przy okazji kolejnych modernizacji.Monter pisze: brak miejsc podwójnych utrudniających wymianę pasażerów
Niska podłoga powinna być moim zdaniem w przynajmniej połowie tramwajów. Wiadomo - ułatwienia dla niepełnosprawnych, dzieci w wózkach itp. Nie sądzę też, żeby niska podłoga w znaczący sposób zmniejszała wygodę podróży.Monter pisze:Nie trzymałbym się też tak bardzo tej niskiej podłogi, nie kosztem wygody. Niska podłoga to wygoda tylko przez 2 sekundy podczas wsiadania, dalej już liczą sie inne czynniki.
Jeśli tak do tego podejść, że stopniowo każda z linii ma być unowocześniana to słowa pani Rzecznik zaczynają mieć sens. Na 2 faktycznie nie ma potrzeby by jeździły piecioczłonowce, no może jeden by mógł być.Damhan pisze:Gdy będzie już odpowiednia rezerwa trójczłonowców, wtedy zacznie się wyposażanie linii 6, a tam potrzebne są pięcioczłonowce.
Nigdy nie mówiłem by cały tabor zastąpić 204Wr czy 105N2k2000 a jedynie maksymalnie połowę. A i to byłoby za dużo. Reszta nowoczesnymi LF.plocmaster pisze:Nie na dzisiejsze czasy, to propozycja dla biednych miast, którym nie przeszkadza cofanie się w rozwoju.
W miarę możliwości tak. Nie musiałyby mieć 100% udziału podłogi niskiej. Jednak Gdańska na to nie stać. Nie teraz. Nie samemu. Unia też za dużo już raczej nie pomoże. Stąd pomysł o zakupie jakiejś partii wysokich, ale nowych.plocmaster pisze:Oczywiście, że najlepiej byłoby kupić tylko niskopodłogowce, niekoniecznie w 100%…
Pod tym podpisuję się obiema rękami i nogami.plocmaster pisze: kupić tyle porządnych nówek LF, ile się da
Matthai, sam sobie przeczysz — najpierw piszesz, że trzeba kupić wysokich, a potem zgadzasz się z moją wypowiedzią, którą zacytowałeś.
Twierdzisz, że możnaby wymienić połowę taboru (no, wyłączywszy 114Na, bo Citadisy są do otworu wydalniczego ) na LFy, a resztę na nowe wysokopodłogowce. A nie lepiej byłoby zamiast tego wymienić zamiast tego 5/8 taboru na LFy, a resztę zostawić? W końcu, nie brak w Gdańsku tramwajów, które spokojnie pojeżdżą kilka-kilkanaście lat, a 100% nowego taboru też ma swoje wady (co puścić na mecz Arki z Lechią?). A gdyby tak potrzeba by było jeszcze więcej składów do obsługi linii, to kupi się jakieś używki.
Twierdzisz, że możnaby wymienić połowę taboru (no, wyłączywszy 114Na, bo Citadisy są do otworu wydalniczego ) na LFy, a resztę na nowe wysokopodłogowce. A nie lepiej byłoby zamiast tego wymienić zamiast tego 5/8 taboru na LFy, a resztę zostawić? W końcu, nie brak w Gdańsku tramwajów, które spokojnie pojeżdżą kilka-kilkanaście lat, a 100% nowego taboru też ma swoje wady (co puścić na mecz Arki z Lechią?). A gdyby tak potrzeba by było jeszcze więcej składów do obsługi linii, to kupi się jakieś używki.
Chyba się nie zrozumieliśmy. W moim zamyśle jest wymiana stopiątek, które nie były modernizowane dotąd. Wszystkie zmodernizowane, zwłaszcza te z Łodzi, oraz LF (Citki też jak już są) zostawić. A w miejsce tych zutylizowanych wprowadzić nowe, przede wszystkim LFy, a w miarę potrzeby braki uzupełnić wysokimi. Podałem liczbę 50% jako górną granicę dla ilości wysokich, ale uważam, że im mniej ich tym lepiej. Sam proces wymiany też miałby trwać kilka lat - w pierwszym poście tu napisałem 5-10 lat. Czyli akurat tyle co powinny bez problemu wytrzymać zmodernizowane.plocmaster pisze:Matthai, sam sobie przeczysz — najpierw piszesz, że trzeba kupić wysokich, a potem zgadzasz się z moją wypowiedzią, którą zacytowałeś.
Twierdzisz, że możnaby wymienić połowę taboru (no, wyłączywszy 114Na, bo Citadisy są do otworu wydalniczego ) na LFy, a resztę na nowe wysokopodłogowce.
To się skupia przede wszystkim na SKM Trójmiasto A w razie czego 100% nowego taboru i tak nigdy by nie było bo wymiana byłaby stopniowa przez ileś tam lat.plocmaster pisze:co puścić na mecz Arki z Lechią?
Kwestia kupna używek w celu uzupełnienia braków liniowych też jest opcją, którą rozważamy w tym temacie.
Ostatnio zmieniony 2006-05-23, 21:04 przez Matthai, łącznie zmieniany 2 razy.
Ile tych bez modernizacji jest?Matthai pisze:W moim zamyśle jest wymiana stopiątek, które nie były modernizowane dotąd. Wszystkie zmodernizowane, zwłaszcza te z Łodzi, oraz LF (Citki też jak już są) zostawić.
To lepiej powstrzymać się z utylizacją do zdobycia kasy na LFy, bo taki wysoki tramwaj pojeździ jeszcze wieeele lat, robiąc z Polski i Gdańska pośmiewisko.Matthai pisze:A w miejsce tych zutylizowanych wprowadzić nowe, przede wszystkim LFy, a w miarę potrzeby braki uzupełnić wysokimi.
A jak kibole Lechii wrócą do domów, albo dojadą na przystanek SKM?Matthai pisze:To się skupia przede wszystkim na SKM Trójmiasto
No, gdyby zabrakło im wagonów na nowe linie.Matthai pisze:Kwestia kupna używek w celu uzupełnienia braków liniowych też jest opcją, którą rozwarzamy w tym temacie.
Ja bym nie kupowa wysokich tramwajów, jak już to ściągał je z zachodu (zresztą zaraz się zaczną niskich pozbywać ), a nowe kupował tylko niskie. Kupowanie wysokich nówek nie ma sensu bo o ile zakupione conecto można skasować po 10 latach, o tyle tramwaje jeżdżą znacznie dłużej. Czyli:
*Modernizować 105N-ki (ale troszkę bardziej niż robiąc z nich bulwy)
*Ściągać jak najwięcej używańców (bo wysokie i tak nie pojeżdżą dłużej niż 10 lat raczej )
*Kupować nowe niskacze (Najlepiej jakieś tanie, np. Koncary czy PESY, żeby ich dużo było)
*Modernizować 105N-ki (ale troszkę bardziej niż robiąc z nich bulwy)
*Ściągać jak najwięcej używańców (bo wysokie i tak nie pojeżdżą dłużej niż 10 lat raczej )
*Kupować nowe niskacze (Najlepiej jakieś tanie, np. Koncary czy PESY, żeby ich dużo było)
Ciężko powiedzieć ile dokładnie to sztuk. Jednak jest tego sporo. Na oko mogę powiedzieć, że ok 70-75% nie było modernizowanych.plocmaster pisze:Ile tych bez modernizacji jest?
Teraz też jest wstyd jechać co niektórym... A z używanymi mogłoby być podobnie jak z nowymi wysokimi, o czym napisałeś...plocmaster pisze:To lepiej powstrzymać się z utylizacją do zdobycia kasy na LFy, bo taki wysoki tramwaj pojeździ jeszcze wieeele lat, robiąc z Polski i Gdańska pośmiewisko.
Lub Arki... A poważnie - są to przypadki losowe z którymi się boryka każde miast. I dotyczy to także autobusów.plocmaster pisze:A jak kibole Lechii wrócą do domów, albo dojadą na przystanek SKM?
Przypominam, że rozważamy tu różne możliwości by dojść do tej najlepszej.