Tramwaje w Poznaniu - tabor, infrastruktura
Mamy dosyć swoich GT6 i GT8 i jestem z tego zadowolony, ponieważ chodzi mi tylko o wygodę jazdy: zeby mozna było usiąść, żeby nie rzucało, żeby jechalo sie tramwajem a nie akwarium...
Poza tym jak ty to mówisz "złom z zachodu" ma często lepszy stan techniczny niż 105N/Na bez mod. Poza tym spójrzmy jeszcze na walory mechaniczne i wytrzymałościowe.
Poza tym jak ty to mówisz "złom z zachodu" ma często lepszy stan techniczny niż 105N/Na bez mod. Poza tym spójrzmy jeszcze na walory mechaniczne i wytrzymałościowe.
Przecież te wszystkie helmuty i holendry to: brzydka, ciężka, hałaśliwa, bezkształtna kupa żelastwa. I w dodatku niepolska. Te tramwaje są paskudne.
[ Dodano: 2006-06-04, 20:27 ]
A czy ktoś może wie gdzie na czas remontu Głogowskiej przechowywane są wszystkie składy z S-1? Bo chyba nie ma dojazdu do tej zajezdni.
Pamietam że sporo już lat temu, na czas jakiegoś remontu tymczasowa zajezdnia była utworzona na pętli na Wilczaku. To było fajne bo codziennie rano i wieczorem miałem z balkonu widok na tramwajki wyjeżdżające i zjeżdżające
[ Dodano: 2006-06-04, 20:27 ]
A czy ktoś może wie gdzie na czas remontu Głogowskiej przechowywane są wszystkie składy z S-1? Bo chyba nie ma dojazdu do tej zajezdni.
Pamietam że sporo już lat temu, na czas jakiegoś remontu tymczasowa zajezdnia była utworzona na pętli na Wilczaku. To było fajne bo codziennie rano i wieczorem miałem z balkonu widok na tramwajki wyjeżdżające i zjeżdżające
Sam jesteś bezkształtną kupą żelastwa !netnik pisze:Przecież te wszystkie helmuty i holendry to: brzydka, ciężka, hałaśliwa, bezkształtna kupa żelastwa. I w dodatku niepolska. Te tramwaje są paskudne.
To są właśnie prawdziwe tramwaje a nie jakieś tam polskie g***o. Niemcy są prawdziwymi tramwajarzami...
Zdaję sobie sprawę, że nasz język ojczysty jest bogaty w słownictwo, niestety również w tzw łacinę nadwiślańską ale tu na takie coś nie ma miejsca. Prosiłem, ostrzegałem - nic. Oto rezultat: warn. u2w
Ostatnio zmieniony 2006-06-05, 22:26 przez Poznañczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Pytanie do kolegów z Poznania. Czy ktoś mógłby odpowiedzieć na pytanie naszego nowego forumowicza - Netnika. Zresztą mnie też to interesujenetnik pisze:A czy ktoś może wie gdzie na czas remontu Głogowskiej przechowywane są wszystkie składy z S-1? Bo chyba nie ma dojazdu do tej zajezdni.
Pamietam że sporo już lat temu, na czas jakiegoś remontu tymczasowa zajezdnia była utworzona na pętli na Wilczaku. To było fajne bo codziennie rano i wieczorem miałem z balkonu widok na tramwajki wyjeżdżające i zjeżdżające
No nie wiem... Ja nie widze w helmutach nic ciekawego. Zero delikatności, wszystko strasznie toporne...szkopskie Te beznadziejene żarówki wystające z sufitu, drzwi "nowoczesne" ktore zamykają się nie wtedy kiedy mają (i przytrzaskują wiarę), a kilka razy juz widziałem, że w ogóle sie nie chciały przez jakiś czas zamknąć..strata czasuPoznańczyk pisze:To są właśnie prawdziwe tramwaje a nie jakieś tam polskie g***o. Niemcy są prawdziwymi tramwajarzami...
Nikt mnie do tych tramwajów nie przekona, ale oczywiście rozumiem, że niektorym mogą się podobac.
Ok, ale drzwi są "inteligentne" i jakoś w Niemczech nikogo praktycznie nie przytrzaskiwały a nasz głupi naród robi tylko za nie awantury motorniczym! Kiedyś były plany zeby w GT8 montować drzwi od 105Na
Mnie zaś nikt nie przekona do 105tek... Gdzie się ruszysz w tym beznadziejnym kraju wszędzie to badziewie i na dodatek poza Poznaniem i Krakowem jeszcze większy syf.. aaaaaaaaaa Czy Polska nie mogła sprowadzać Tatr od Czechów jak Niemcy, Węgrzy, ZSRR?? Tylko musieli grzebać w Konstalu?
Proponuję zażyć nerwosol...- mod. Damhan
Mnie zaś nikt nie przekona do 105tek... Gdzie się ruszysz w tym beznadziejnym kraju wszędzie to badziewie i na dodatek poza Poznaniem i Krakowem jeszcze większy syf.. aaaaaaaaaa Czy Polska nie mogła sprowadzać Tatr od Czechów jak Niemcy, Węgrzy, ZSRR?? Tylko musieli grzebać w Konstalu?
Proponuję zażyć nerwosol...- mod. Damhan
Ostatnio zmieniony 2006-06-07, 16:54 przez Poznañczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
No bo jak nasze jest wielkim szajsem to co tu chwalic. Gdyby Konstal produkowal chociaz w 80% tak dobre wagony jak Tatra, to nikt by nie narzekal, ale niestety, u nas wagony 105Na trzeba remontowac co 7 lat, bo inaczej sie sypia, Tatry bez remontow jezdza 15-20 lat i sie niezle trzymaja. Zreszta jak w bylym ZSRR te wagony sie trzymaja i to przez wiele-wiele lat bez zadnych remontow, to juz cos swiadczy o jakosci produktu. Juz nie wspominam o 102jkach ktore maja rowniez slaba konstrukcje, i problemy z czesciami.
No i na koniec, czy ktos moze mi wytlumaczyc jak to jest ze 102jki i 105tki to jedne z najglosniejszych tramwajow na swiecie?
Aleksej
No i na koniec, czy ktos moze mi wytlumaczyc jak to jest ze 102jki i 105tki to jedne z najglosniejszych tramwajow na swiecie?
Aleksej
Mnie zawsze wkurzały przetwornice...No i na koniec, czy ktos moze mi wytlumaczyc jak to jest ze 102jki i 105tki to jedne z najglosniejszych tramwajow na swiecie?
A jazda stopiątką po PST to jedno wielkie ała dla moich uszu.
Był Polonez, był Jelcz, był i polski tramwajPoznańczyk pisze:Czy Polska nie mogła sprowadzać Tatr od Czechów jak Niemcy, Węgrzy, ZSRR?? Tylko musieli grzebać w Konstalu?