Zlikwidowane sieci trolejbusowe
Hello Trolejbusek7Tr. And Welcom on KM-Forum.Trolejbusek7Tr pisze:Do you know about photos trolleybuses from Warszawa and Poznaò?
I would like to welcom you on polish site - "Przegubowiec". There, in gallery, you will see photography's trolleys in Warsaw (Skoda 8Tr, Skoda 9Tr)...
Link:
http://www.przegubowiec.com/t-bus/menu-tb.htm
(PL)
Witaj Trolejbusek7Tr. I witam na KM-Forum...
Chciałbym Cię zaprosić na polską stronę "Przegubowiec". Tam w galerii Zobaczysz zdjęcia trolejbusów w Warszawie (Skoda 8Tr, Skoda 9 Tr)...
http://www.przegubowiec.com/t-bus/menu-tb.htm
Ehhhh.....plakac mi sie chce jak sobie wspomne o trolejbusach. A jeszcze kiedys, majac zaledwie 5 lat narzekalem ze wolno jezdza i sa ciche i nie lubilem ich. Potem sie zmienilo, ale przeciez calkowita likwidacja nastapila w 2000r czyli gdy mialem 11lat tylko. A przeciez tu wszystko kwitlo do czasu. Pierwszy w Polsce Jelcz PR110/E - Słupsk KPNA. Pierwszy w Europie Ikarus 280/E - Słupsk MPK. Przerabianie na potrzeby Jelczow Pr110 na szelkowozy... Rozpieprzony 633 stojacy na Kopernika, gdzie obecnie nie ma juz nic, a przez srodek biegnie ulica Tramwajowa, spadajace pały zawsze na Deotymy przy ratuszu, oszroniony odcinek 3 maja, petla Rzymowskiego, na ktorej nie bylo zadnego autobusu....Tyle wspomnien, tyle niespelnionych wizji, marzen, pomyslow... A wladza wszystko rozpieprzyla... Potem juz wszystko bylo gorzej ; najpierw zamiana 7 na 7(trajtki na 4 ikary i 3 M11), potem kasacja kolejnych Jelczow PR110/E, az wreszcie zwiniecie trakcji z odninka linii C i B. I zjezdzajacy trajtek na Kopernika na koniec .... wieczny koniec. Bo juz nigdy nie wyjechal. Normalnie krew mnie zalewa, jak sobie o tym wszystkim przypomne. To miasto wtedy zylo, trajtki to byla wizytowka miasta, gdyz taki miast bylo coraz mniej - co wiecej : atrakcja dla turystow byla nawet jazda trolejbusem. Ehhhh......zdolowalem sie tylko i wkurzylem....
Pozdr.
Pozdr.
Tabor był na tyle zdezolowany, sieć zniszczona, że nie opłacało się w to inwestować. Ponadto Piaseczno nie chciało płacić...Thomas78 pisze:wydaje mi się, że utrzymywanie jednej linii faktycznie mogło być nieopłacalne. Czytałem gdzieś, że istienie trolejbusów jest bardzo ekonomiczne, ale w przypadku istnienia sieci. Zamiast więc stworzyć sieć, wybrano rozwiązanie polegające na kasacji jedynej istniejącej linii
[ Dodano: 2006-03-02, 22:36 ]
Zresztą, co ciekawe, linia została zlikwidowana po warszawsku - tj. zawieszona. Dlatego jeszcze w 2000 roku sieć wisiała na słupach. Teraz tylko słupy zostały.
To prawda, ale wg. mnie to była celowe "mordestwo" trajtków. Po prostu przestano w nie inwestować. I taki marazm trwał kilka lat. Jelcze jeździły dzięki mechanikom, którzy je na potęgę łatali, bo brakowało kasy na wszystko.MW pisze:Tabor był na tyle zdezolowany, sieć zniszczona, że nie opłacało się w to inwestować. Ponadto Piaseczno nie chciało płacić...
To fakt. I chyba dobrze, że ją w końcu zdjęto, ponieważ w kilku miejscach przewody niebezpiecznie zwisały stanowiąc zagrożenie dla ruchu.MW pisze:Zresztą, co ciekawe, linia została zlikwidowana po warszawsku - tj. zawieszona. Dlatego jeszcze w 2000 roku sieć wisiała na słupach. Teraz tylko słupy zostały.
Utrzymywanie jednej linii było nieopłacalne. Anglicy zrobili ekspertyzy i zalecenia, otwarto metro i w ramach zmian pozbyto się trolejbusów.J-31 pisze:To prawda, ale wg. mnie to była celowe "mordestwo" trajtków. Po prostu przestano w nie inwestować. I taki marazm trwał kilka lat. Jelcze jeździły dzięki mechanikom, którzy je na potęgę łatali, bo brakowało kasy na wszystko.MW pisze:Tabor był na tyle zdezolowany, sieć zniszczona, że nie opłacało się w to inwestować. Ponadto Piaseczno nie chciało płacić...
A ślady jeszcze są także na stacji Wilanowska...