Kierowcy z Waszych miast, co nic nie potrafią..

Dyskusje na pozostałe tematy nie pasujące do innych kategorii.
Filip_2691

Kierowcy z Waszych miast, co nic nie potrafią..

Post autor: Filip_2691 »

Czy w Waszych miastach są tacy kierowcy co nic nie umią zrobić? W GOPie są tacy kierowcy...
Ostatnio jakiś kierowca z PKM Świerklaniec w Migu #2444 nie potrafił zmieniać kierunków jazdy na wyświetlaczu.. Był też taki kierowca który nie wiedział jak drzwi zamknąć :nuts: Był to kierman z PKM Sosnowiec, jeździł wtedy Migiem #2143 na linii 42.

Zapraszam do dyskusji ;)
Ostatnio zmieniony 2006-07-01, 13:01 przez Filip_2691, łącznie zmieniany 1 raz.

ppln

Post autor: ppln »

Filip_2691 pisze:Był też taki kierowca który nie wiedział jak drzwi zamknąć
:rotfl: :rotfl:

W Łodzi wszyscy kieorwcy umieją przestawić wyświetlacze (jakby co to mają karty kodów), a tym bardziej zamknąć drzwi. Kierowcy Migów powinni jednak wiedzieć, który przycisk zamyka drzwi bo pasażer, który by chciał go oświecić musiałby wedrzeć się do kabiny i walić w przyciski umieszczone po lewej stronie.

Adrian_

Post autor: Adrian_ »

W Sanoku mamy tylko jednego A1010M automata i w MKS-ie przydzielonych jest do niego na stałe tylko 2 kierowców, gdyż w cąłym MKS-ie na ok. 50 kierowców tylko 4 potrafi poruszać sie autobusem z automatyczną skrzynią biegów xD.

Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 777
Rejestracja: 2005-01-03, 15:46
Lokalizacja: TCZEW - Pomorskie

Post autor: Dominik »

Ja pamiętam jednego kierowcę, który nie umiał włączył wyświetlacza tylko jeździł z dyktą w przodzie w autosanie, H7 -20.

ppln

Post autor: ppln »

Tak swoją drogą to być może czynnikiem "braku umiejętności" była awaria - sterownik od wyświetlaczy może się zepsuć, a nie zawsze ma się drugi/czas na jego zamontowanie, za to drzwi (zwłaszcza w Jelczach, włącznie z nowymi gniotami) mogą się zaciąć i wtedy trzeba poprosić o popchnięcie pasażera :)

S_S
Posty: 236
Rejestracja: 2005-11-30, 18:16

Post autor: S_S »

U nas żaden kierowca nie umie przestawić wyswietlaczy. A znam nawet kilku takich którzy nie potrafią prowadzić najnowszych Scań :nuts: a kilku nie umie zamnąć drzwi. :rotfl:
Ostatnio zmieniony 2006-07-01, 15:48 przez S_S, łącznie zmieniany 1 raz.

james206

Post autor: james206 »

Pamiętam jak w zeszłoroczne wakacje jechałem wozem z PKM Tychy.Akurat jakiś czas wcześniej dotarł drugi Heuliez GX417 #246.Dali go na 36 takiemu dziadkowi.Po przerwie na Akademikach nie umiał włączyć silnika.Meczył się tak pół godziny :!: Jeszcze coś zrobił z zawieszeniem bo mu się tak dziwnie podniosła 2 oś(przegub),że przód i tył prawie dotykały asfaltu(i bynajmniej to nie był przyklęk :mruga: )...Po wspomnianym czasie przyjechała następna brygada i tamten kierowca też nie umiał włączyć silnika.Wreszcie włączył go...jeden z trzech KANARÓW,którzy akurat przyjechali w tym drugim autobusie...Łączny czas 'próby' odpalenia silnika 38 minut...SIC!!! :wall:

ppln

Post autor: ppln »

To nie umiał załączyć prądu (powszechna procedura w starszych wozach) i przekręcić kluczyka? Może miał włączony bieg?

Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 777
Rejestracja: 2005-01-03, 15:46
Lokalizacja: TCZEW - Pomorskie

Post autor: Dominik »

ppln pisze:Tak swoją drogą to być może czynnikiem "braku umiejętności" była awaria - sterownik od wyświetlaczy może się zepsuć, a nie zawsze ma się drugi/czas na jego zamontowanie, za to drzwi (zwłaszcza w Jelczach, włącznie z nowymi gniotami) mogą się zaciąć i wtedy trzeba poprosić o popchnięcie pasażera :)
Jeszcze pamiętam jak ten sam kierowca, i w tym samym autosanie, miał na wyświetlaczu napis rokitki zamiast, zmienić na dworzec to jechał z tym wyświetlanym, napisem całą drogę.

Matizus

Post autor: Matizus »

A u nas pewien kierowca, który pierwszy raz wsiadł do MAN-a Ng 313, nic nie umiał. Wyświetlacze mu się "same" przestawiały, nie umiał zamknąć drzwi, miał kłopoty z odpaleniam(!) silnika. Jeszcze go kilka moherów ochrzaniło za to, że przez wypadek na drodze ominął przystanek i stanął 50m za nim... Wtedy się działo :D

ppln

Post autor: ppln »

Przecież MANy to jedne z najłatwiejszych w obsłudze wozów. A udało mu się w końcu ustawić te wyświetlacze czy wsadził tekturowe tablice?

Adrian_

Post autor: Adrian_ »

Przecież Matizus napisał ci, ze ten kierowca pierwszy raz w życiu prowadził MAn-a NG313, więc miał prawo nie umieć tego, czy tamtego. A co do wyświetlaczy to u nas kierowcy też często potrafią doprowadzic wyswietlacz do białej gorączki, albo też z powodu wysokiej temperatury na wyświetlaczu zamiast linii i trasy pojawiają sie jakieś dziwaczne znaki. Wtedy kierowca musi odłączyć wyświetlacz od prądu i wsadza tablice z nr. linii. A że w Sanoku autobusy z wyświetlaczami wożą też u dołu tablice, więc w razie awarii wyświetlacza nie ma z tym najmniejszego problemu.

ppln

Post autor: ppln »

Przecież odpalenie MANa to żaden problem, osoba, która raz prowadziła autobus (ja ;) ) może powiedzieć ci jak to zrobić.

-otworzyć pierwsze drzwi naciskacjąc mały przycisk z prawej ich strony
-wejść do kabiny, usiąść w fotelu kierowcy
-przekręcić kluczyk (na ekranie pojawi się informacja o ilości oleju, paliwa i ciśnieniu w hamulcach.
-przejrzeć komunikaty komputera pokładowego (pierwszy przycisk na samej górze deski)
-zamknąć pierwsze drzwi naciskając pierwszy okrągły czerwony przycisk (powinienbyć podświetlony)
[tutaj będzie jak obsługiwać sterownik od wyświetlaczy]
*uruchomić SRG (ewentualnie, coś takiego występuje tylko w łódzkich Solarkach)
*przytknąć kluczyk
*wpisać kod linii (we Wrocławiu na pewno są inne kody niż w Łodzi)
*wpisać brygadę i kurs [koniec o SRG3000]
-przekręcić kluczyk do oporu i trzymać aż silnik nie uruchomi się
-włączyć bieg (przycisk D po prawej stronie deski)
-wyłączyć hamulec ręczny (dźwignią po prawej stronie)
-jechać :)

Jeśli osoba spoza MPK byłaby w stanie to zrobić to czemu nie umie tego kierowca zawodowy? Dodam, że w Łodzi mamy tylko 5 MANów i żeby natknąć się na takowego trzeba mieć nieco szczęścia

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

No dobrze, ale Ppln, Ty masz takie zamiłowanie i obserwujesz dużo. A ten facet nie ma takich zamiłowań, a pracuje bo coś w życiu musi robić by zarobić :mruga:

ppln

Post autor: ppln »

Tylko, że odpalenie takiego MANa jest dużo prostsze niż, np. gniota, czy Ikarusa (w obydwu trzeba wpierw włączyć prąd zakamuflowanym włącznikiem, w MANie wystarczy przekręcić kluczyk jak w osobówce). A swoją drogą to ten facet powinien być przeszkolony, ew. poprosić kogoś (np. mechanika) o rundkę po zajezdni dla zapoznaniasięze sprzętem. I spróbuj nie przyznać mi racji ;)

Adrian_

Post autor: Adrian_ »

Tylko wiesz, to zależy od podejscia kierowcy. niektórzy poproszą o takową pomoc, a inni będą unosić się dumą, że wszystko potrafią. Ostatnio zaobserwowałem przez okno ciekawą rzecz: kierowca Autosana A1010M na linii 0 chciał wycofać na pętli i tak nieumiejętnie to zrobił, ze zahaczył o kontener na śmieci ;). Na szczęście obyło sie tylko na lekkim zadrapaniu, ale w sumie nic dziwnego, gdyż zakręt ten jest dosyć ciasny ;).

gregory4752

Post autor: gregory4752 »

:strzałka: Popełnił jeden błąd: nie wolno mu było "samemu" cofać :wow:

[ Dodano: 2006-08-01, 20:53 ]
Dominik pisze:
ppln pisze:Tak swoją drogą to być może czynnikiem "braku umiejętności" była awaria - sterownik od wyświetlaczy może się zepsuć, a nie zawsze ma się drugi/czas na jego zamontowanie, za to drzwi (zwłaszcza w Jelczach, włącznie z nowymi gniotami) mogą się zaciąć i wtedy trzeba poprosić o popchnięcie pasażera :)
Jeszcze pamiętam jak ten sam kierowca, i w tym samym autosanie, miał na wyświetlaczu napis rokitki zamiast, zmienić na dworzec to jechał z tym wyświetlanym, napisem całą drogę.

:strzałka: Nie koniecznie, wyświetlacz mógł się zawiesić, na sterowniku przeżucił kraniec a na tablicy nie. Mógł o tym nie wiedzieć. wystarczyło "zresetować" tablice i powinno być git. A jeżeli nie to,tylko serwis :idea:

[ Dodano: 2006-08-01, 20:56 ]
S_S pisze:U nas żaden kierowca nie umie przestawić wyswietlaczy. A znam nawet kilku takich którzy nie potrafią prowadzić najnowszych Scań :nuts: a kilku nie umie zamnąć drzwi. :rotfl:
:strzałka: To co u was nie jeżdzą prez "7", z pod tego klawisza powinien sam komputer przeżucać :?:

[ Dodano: 2006-08-01, 21:02 ]
ppln pisze:Tylko, że odpalenie takiego MANa jest dużo prostsze niż, np. gniota, czy Ikarusa (w obydwu trzeba wpierw włączyć prąd zakamuflowanym włącznikiem, w MANie wystarczy przekręcić kluczyk jak w osobówce). A swoją drogą to ten facet powinien być przeszkolony, ew. poprosić kogoś (np. mechanika) o rundkę po zajezdni dla zapoznaniasięze sprzętem. I spróbuj nie przyznać mi racji ;)
:strzałka: Trudno nie przyznac ci racji :idea:
Ostatnio zmieniony 2006-08-01, 21:04 przez gregory4752, łącznie zmieniany 1 raz.

S_S
Posty: 236
Rejestracja: 2005-11-30, 18:16

Post autor: S_S »

gregory4752 pisze:To co u was nie jeżdzą prez "7", z pod tego klawisza powinien sam komputer przeżucać :?:
U nas nie mają wyświetlaczy, tylko dykty używają. ;)

ppln

Post autor: ppln »

gregory4752 pisze: :strzałka: To co u was nie jeżdzą prez "7", z pod tego klawisza powinien sam komputer przeżucać
Macie takie same kody jak w Łodzi? W Łodzi jeśli wpiszesz linia/4 trzeba ręcznie przerzucać krańcówki, a jeśli linia/7 to przystanki przerzucają się same (i komputer podaje opóźnienie)

[ Dodano: 2006-08-02, 10:32 ]
A przestawienie wyświetlaczy przy zaprogramowaniu przez 4 to też żaden problem - wystarczy nacisnąć przycisk ze znaczkiem takim jak enter

Adrian_

Post autor: Adrian_ »

U nas ostatnio zauważyłem dosyć dziwną sytuację. Otóż kierowcy MKS, którzy jadą autobusami z góry w dół dosyć czesto wjeżdżają na krawężniki (zwłaszcza te, które sa stosunkowo niskie). Przedwczoraj miałem taką właśnie sytuację. Około 8 rano stałem na przejściu dla pieszych, które było usytuowane na samym dole takiej góry (podpowiem, ze jest to ulica Mickiewicza, a w dół prowadzi od strony starego lodowiska) i chciałem przejśc przez przejscie dla pieszych, ale zauważyłem, iż z lewej strony z góry zjeżdża gazowy Medium na linii 29A, więc cofnąłem się przed krawężnik, by po przejechaniu autobusu móc przejsć przez pasy. Aż tu nagle kierowca Mediuma śmignął na krawężnik tak, ze musiałem sie cofnąć z 2 metry. Gdybym sie nie cofnął to pewnie by mnie potrącił. Na tej ulicy przy zjeździe z góry czesto dochodzi do tego typu manewrów na krawężnik, by móc bezpiecznie minąć sie z innym pojazdem.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Luźne dyskusje”