Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Polecam porównanie cen biletów w krajach graniczących z Polską w celu dogłębnej analizy zagadnieniaFakt, dopóki badania potoków pasażerskich są robione po to, żeby były a nie żeby cokolwiek zmienić - fotokomórki będą tylko denerwowały pasażerów.
Gdzie tu przewaga nad naciśnięciem przycisku? Bo można ludzi poprzycinać?czasowe zamykanie (nie do zrobienia bez fotokomórek) to fantastyczny patent
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Bo robi się samo, więc nie wymaga nadgorliwego kierowcy. A przy sprawnych fotokomórkach nigdy nikogo nie przytnie (w przeciwieństwie do przycisku ). No i nie wszystkie autobusy pozwalają na zamykanie drzwi przy włączonym IOD.Gdzie tu przewaga nad naciśnięciem przycisku? Bo można ludzi poprzycinać?
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Chyba trochę zeszliście z tematu.
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Zdarza się najlepszym.Chyba trochę zeszliście z tematu.
Jakoś i tak oczami wyobraźni słyszę* soczyste przekleństwa kierowane do kierowcy przez przytrzaśniętychBo robi się samo, więc nie wymaga nadgorliwego kierowcy. A przy sprawnych fotokomórkach nigdy nikogo nie przytnie (w przeciwieństwie do przycisku
*słyszę oczami, dziwne nie?
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
"Proszę zamykać drzwi."Burmistrz pisze:Przecież na drzwiach są nalepki "Pojazd klimatyzowany"...
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Czasowe zamykanie i fotokomórki są w Gdańsku - i jest to dobry patent, bo w czasie kiedy kierowca sprzedaje bilety drzwi zamykają się same, a jeśli ktoś będzie chciał jeszcze w tym czasie wsiąść, to naciska przycisk i znowu otwarte. I nikogo to nie przytrzaskuje
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Jeszcze trzeba by było porównać stawki trafiające do przewoźników. Na "moim podwórku" wystarczyłoby powycinać duble (linie lub poszczególne kursy) i przeprojektować cały układ linii (są zewsząd dowsząd, przesiadka unieważnia bilet) - dużo obecnych linii pamięta czasy WPK - często nijak się ma do obecnych czasów. Do tego poucinać pensje politykom i może się okazać, że nagle trochę kasy by się znalazło. Pewna osoba z naszego MZK zapytana o stada odpowiedziała że "tak musi być, tak jest na przystankach zbiorczych". Żory wprowadziły "bezpłatną" komunikację "miejską" obsługiwaną za małymi Kapenami i ZAZami (+ niespełniającymi warunków przetargu MANami) - w mediach podano informację że w Żorach jeździ się bez biletu. Co tam, że zmniejszono wielkość taboru, kursują pojazdy niespełniające warunków z SIWZ oraz że żeby dostać się np. do Jastrzębia trzeba zapłacić za bilet u prywaciarza albo w MZK - to przemilczano. U nas usprawnia się KM wodotryskami (którymi można się pochwalić) a zapomina się o podstawach. Oczywiście możliwe, że żeby było dużo lepiej trzeba by było podnieść ceny biletów (albo ściągać więcej od gmin). Myślę jednak, że spora część pasażerów wolałaby zapłacić np. złotówkę więcej za bilet niż jechać jak sardynki w puszce. Trzeba znaleźć złoty środek między ceną a jakością.pmaster pisze:Polecam porównanie cen biletów w krajach graniczących z Polską w celu dogłębnej analizy zagadnienia
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
No zła organizacja to trochę inna sprawa.
Demagogia, choćby i w niezbyt wysokim stopniu.Do tego poucinać pensje politykom
Wątpię, było przecież dużo protestów z powodu zbyt wysokich cen biletów, a i sama złotówka zbyt dużo by nie zdziałała.Myślę jednak, że spora część pasażerów wolałaby zapłacić np. złotówkę więcej za bilet niż jechać jak sardynki w puszce.
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
No dobra - zupa z bobra. To może jednak wróćmy do tematu, bo jak znajdę nożyczki do cięcia tematów, to będzie ...
... ciach-ciach
... ciach-ciach
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Jadąc dzisiaj autobusem byłem świadkiem krótkiej konwersacji między nastolatkiem a starszą panią. Autobus praktycznie pusty, ale jak to ze starszymi paniami bywa ta zapragnęła usiąść tam gdzie siedział owy nastolatek. Po wymianie kilku zdań między nimi młody walnął teksta:
"Ja pani miejsca nie ustąpię, ale może kierowca odstąpi swoje".
"Ja pani miejsca nie ustąpię, ale może kierowca odstąpi swoje".
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Z cyklu "ludzie unikają kanarów": siedzę sobie w autobusie linii 86 czekając na odjazd z początkowego (Plac Rodła). Nagle wsiada 3 kontrolerów, wywołując tym samym natychmiastową ewakuację 2 przedstawicieli gimbazy. 3 przystanki dalej (Św. Wojciecha) wsiada tylko jedna osoba (w wieku pracującym), zauważyła siedzących kanarów i natychmiast wybiegła z pojazdu i od razu zadzwoniła do kogoś tam. Wisienką na torcie był fakt, że owi kontrolerzy byli na tym kursie tranzytem - wysiedli na kolejnym przystanku (Plac Zgody), bez przeprowadzania kontroli.
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 2011-06-02, 08:01
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
To może przy okazji zadam pytanie, od czego zależy umundurowanie kontrolera? Gdy wczoraj byłem świadkiem kontroli, kontrolerzy byli ubrani po cywilnemu, ale sam wielokrotnie widziałem oznakowanych kanarów.
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Od ich pracodawcy tj. organizatora i ich widzimisię. U mnie zawsze chodzą po cywilnemu, na żądanie pasażera muszą pokazać swoją legitymację.
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
We Wrocławiu zależy to od umowy - jeżeli kontroler ma umowę o pracę, to ma strój służbowy, jeżeli ma umowę zlecenie, to ma zwykłe ubrania.wojtek1611 pisze:To może przy okazji zadam pytanie, od czego zależy umundurowanie kontrolera? Gdy wczoraj byłem świadkiem kontroli, kontrolerzy byli ubrani po cywilnemu, ale sam wielokrotnie widziałem oznakowanych kanarów.
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Chyba wszędzie obowiązuje taka zasada... A że większość ma umowę zlecenie to... odpowiedzcie sobie sami
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
W moim miejscu pracy zleceniowcy i tzw. "lizingowcy" też pracują "po cywilnemu" bez stroju służbowego. Ale ani to śmieszne, ani głupie.
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Awaria hamulców, jakieś zasłabnięcie albo zaśnięciem kierowcy.
Re: Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM
Oolek w zasadzie wszystko opisał. Przypuszczalnie driver z jakiegoś powodu nie zapanował nad pojazdem