Jelcz M 180
Nie wiem czemu, ale w latach 90-tych po Warszawie - piszę tu wyłącznie o publicznym przewoźniku czyli o MZA - kupowano wiele różnych marek i typów autobusów:voy pisze:Warszawa eksploatuje tylko jedno Volvo - B10MA więc stratna szczególnie nie jest, choć Volvo nie pasuje kompletnie do reszty.Inspektor pisze:Np.Warszawa...?
Łódź regularnie kupuje Volva to fakt, ale z niczego się nie wziął gigantyczny dług i Ikarusy z Nowych Sadów na ulicach zamiast części autobusów które stoją na zajezdni albo jeżdżą niekompletne z dyktą zamiast szyby tylnej która pewnie kosztuje majątek.
- Ikarusy 260/280 (1990-1997)
- Ikarusy 411/417 - po 2 szt. (1995)
- Ikarusy 405 Mini - 5 szt. (1994)
- Ikarusy 435 - 5 szt. (1992)
- Dennis Lance - 3 szt. (1992-1993),
- Leyland - prawdopodobnie 3 szt (1993) - używany
- DAB - 1 szt. (1993)
- Jelcz M120 - 70 szt. (1992-1994),
- Jelcz M121M - 109 szt. (1997-1998),
- Jelcz/Volvo M180 - 1 szt. (1993)
- Jelcz M181MB - 1 szt. (1996),
- Jelcz M181M - 46 szt. (1997-1999),
- Neoplan N4020/3 - 1 szt. z Niemiec (1994)
- Neoplan N4020/3 z Bolechowa (1997-1998),
- Neoplan N4020 td (1998-1999),
- Solarisy Urbino 15 - 3 szt w 1999 i reszta tj. 155 szt. w latach 2001-2002,
- MAN NG313 - 100 szt. (2001-2002),
- MAN NM 223.3 - 15 szt. (2003).
I nagle okazało się, że jest za dużo różnych autobusów. Uznano, że zbyt drogo to kosztuje i posprzedawano niektóre z nich, np. Dennisy, Ikarusy 405 oraz DAB-a i Leylandy...
A Jelcz M180 jeździ nadal i ma się dobrze. Jest bardzo przyjemnym autobusem. Pojawił się w Warszawie, ponieważ szukano wtedy nowego autobusu, który mógłby zastąpić Ikarusy - nie rozumiem czemu go kupiono, jeśli można było go wypożyczyć. Dennis miał być produkowany w Warszawie i miał zastąpić Ikarusy 260.
Nic z tych planów nie wyszło, a Ikarusy nadal "uśmiechają się" do warszawiaków...
Testowano Volvo 7000 (jeszcze wtedy 7000), testował MZA. Myśleliśmy, że już niedługo zostaną one kupione. Niestety.
Jeśli popatrzycie na powyższą listę zobaczycie, że jedynymi 12 metrowymi autobusami niskopodłogowymi MZA są Jelcze M121M. Jest ich przy mało. Na szczęście są jeszcze prywatni przewoźnicy. I oni ratują sytuację (SU12-Connex, MAN NL223 - ITS)...
Oczywiście są jeszcze Ikarusy 411 - ale to tylko 2 szt. - czyli tak jakby ich w ogóle nie było...
Taki jest los wszystkich autobusów, które są eksploatowane w polskich miastach więcej niż 10 lat i mają fotele obite materiałem... Jestem pewny, że wrocławskie 7700A też będą miały te same problemy za lat kilka lub kilkanaście... Więc cieszcie się chłopaki póki są noweWiśnia pisze:Ale trochę mu wyblakło i siedzenia się wytarłyJ-31 pisze:Plotka była owszem, ale Volvo jest jak najbardziej - jeździ sobie B10MA i ma się dobrze. Nawet nie zmienił swojego ubarwienia...
A co do warszawskiego M180, dawno nim nie jechałem więc muszę go nawiedzić...
Tak, niestety, Warszawa to "ciężkie" miasto dla eksploatowanych autobusów. Przeciążone autobusy jeżdżą po wciąż dziurawych drogach...
Natomiast M180, był cichy, dużo cichszy od Ikarusów.To naprawdę był bardzo przyjemny autobus. Kolor wykładzin podłogi oraz foteli jest zbliżony i w kolorze mniej więcej pomarańczowym...
Jechałem nim wiele razy, a ostatni raz jakieś półtora roku temu - więc dosyć dawno. I dlatego napisałem "był", obecnie, nie wiem...
Ciekawostką jest fakt, że kiedy kupiono go w 1993 roku, w tamtym czasie kupowane nowe autobusy zamawiano już w kolorach żółto-czerwonym. Natomiast wspomniany M180, był testerem, i od samego początku pomalowany w barwy biało-czerwony, tak pozostał do dzisiaj...
Przyznam szczerze, że trochę na niego "poluję". Jest to trudne ponieważ jest to tylko jeden autobus.
Natomiast M180, był cichy, dużo cichszy od Ikarusów.To naprawdę był bardzo przyjemny autobus. Kolor wykładzin podłogi oraz foteli jest zbliżony i w kolorze mniej więcej pomarańczowym...
Jechałem nim wiele razy, a ostatni raz jakieś półtora roku temu - więc dosyć dawno. I dlatego napisałem "był", obecnie, nie wiem...
Ciekawostką jest fakt, że kiedy kupiono go w 1993 roku, w tamtym czasie kupowane nowe autobusy zamawiano już w kolorach żółto-czerwonym. Natomiast wspomniany M180, był testerem, i od samego początku pomalowany w barwy biało-czerwony, tak pozostał do dzisiaj...
Przyznam szczerze, że trochę na niego "poluję". Jest to trudne ponieważ jest to tylko jeden autobus.
A propos,taka perełka po prawej-JelczM180 w czasach swojej swietności jeszcze w pierwotnym malowaniu,nie obklejony reklamami jak obecnie.W owych czasach jego wizerunek własnie identyczny jak tu był na biletach miesięcznych.Lata 90-siate...
http://www.zdik.wroc.pl/komunikacja/
http://www.zdik.wroc.pl/komunikacja/
Volviak(bo taka ksywę nosi w Warszawie) sie jeszcze jako tako trzyma( od czasu do czasu mam okazję nim jeździć, jak go dadzą na 709) - widać np. odpadajacą farbę za przednią, górną szybą, we wnętrzu nie jest tak źle,kilka ikarów jest w gorszym stanie choc rzeczywiscie przecieraja sie siedzenia, mnie tylko zastanawia, dlaczego nie jest stosowany film(i z przodu i z tyłu są przewijane paski materiału), tylko poniżej zamontowano uchwyty na tablice- w sumie wygląda to dziwnie