Ikarus 415
Znając PKM Bytom to lipnej a MZK chce kupić 3-4 Ikaruski 415 z Bytomia ?Razor 688 pisze:A wiecie, w jakiej kondycji są, bo mi się kiedyś słyszałem, że MZK ma zakupić ze 3-4 używane niskacze.
Na pewno stoją pod chmurką- mnie ciekawi czy od paru miesięcy wyjeżdżały gdzieś ?J-31 pisze:To będzie z kilka miesięcy. Ooops. Coś mi się wydaję, że chyba nie są w najlepszej kondycji. Szczególnie, jeśli stoją "pod chmurką"
Swoją drogą to naprawdę szkoda, że Ikarus zdecydował się na produkcję Ikarusów 412 i 435 tak późno. To mogły być naprawdę wspaniałe autobusy.
I przynajmniej na przełom lat 80/90 byłyby znakomitym łącznikiem pomiędzy typowo wysoko podłogowymi Ikarusami 260/280 a obecnie produkowanymi autobusami niskopodłogowymi
Niestety. Niska jakości wykonania, i prawdopodobnie wysoka awaryjność. Co ciekawe węgierscy przewoźnicy, też za bardzo nie chcieli 412 czy 435. Pozostając wciąż przy starszych 260/280 i pochodnych.
I przynajmniej na przełom lat 80/90 byłyby znakomitym łącznikiem pomiędzy typowo wysoko podłogowymi Ikarusami 260/280 a obecnie produkowanymi autobusami niskopodłogowymi
Niestety. Niska jakości wykonania, i prawdopodobnie wysoka awaryjność. Co ciekawe węgierscy przewoźnicy, też za bardzo nie chcieli 412 czy 435. Pozostając wciąż przy starszych 260/280 i pochodnych.
O MZK Bielsko Biała. Nie wiem czy ktoś wie, ale jednak Ikarus produkował 435 w 1987 roku a bynajmniej taki autobus był na testach w MZK Bielsko Biała w 1993 roku.DAMEK_Z_KK pisze:Ale o jakim MZK mowicie??
Oto link:
http://transport.asi.pwr.wroc.pl/autobu ... &ticket=35
Tak to prawda. I w 1988 roku był na testach w Warszawie. Obsługiwał linię 166. Jeździł po niej bodajże jeden dzień. Pamiętam, że ostro na niego polowałem, ale... nie udało mi się go upolować.Razor 688 pisze: Nie wiem czy ktoś wie, ale jednak Ikarus produkował 435 w 1987 roku a bynajmniej taki autobus był na testach w MZK Bielsko Biała w 1993 roku
A tutaj zdjęcie na TWB
http://transport.asi.pwr.wroc.pl/2-71763.html
Warszawskie MZK miało je kupować zamiast Ikarusów 280, jednakże do Warszawy trafiło tylko 5 szt. w 1992.
Swoją drogą szkoda, że warszawskie MZA nie zainteresowało się Ikarusem 415....
wiesz na początku lat 90-tych MZK (później MZA) zapychało się rękami i nogami przed czymkolwiek ze znaczkiem Ikarusa, najlepiej świadczy o tym zakup 5 używanych DABów, pozay\tym niedługo na T4 miałabyć utworzona montonia Dennisów i miałby być one nastęcami Ikarusów (ciekawe że tyż były wysokopodłogowcami).
To czemu ich tyle kupowało?7370 pisze:wiesz na początku lat 90-tych MZK (później MZA) zapychało się rękami i nogami przed czymkolwiek ze znaczkiem Ikarusa
Eksperymenty taborowe MZK/MZA wynikały po prostu z tego, że skończyła się komuna i można było odtąd kupować to co się chciało, a nie to co się dostawało z centralnego rozdzielnika (choć w Warszawie to określenie nabierało nowego znaczenia ), więc można było skończyć z zakupami Ikarów serii 200, już wtedy będącymi nie najnowocześniejszymi pojazdami.
Najpierw rozpoczęli współpracę z Dennisem. Nietypowość autobusu (części zamienne), i wysoka cena (2 mld PLZ, 120M kosztował wówczas 1,5 mld i miał zbliżone parametry) uczyniły jego montaż nieopłacalnym. Skończyło się na 3 sztukach, którym po pewnym czasie wmontowano świetliki od gniotów i sprzedano do Radomia i Bydgoszczy.
Potem były 435.05 (a jeszcze później inne Ikarusy serii 400 — zapewne też były za drogie, poza tym nietypowe) — 2 razy droższe od 280.37, więc kupiono ich tylko 5 sztuk. Szkoda.
Następnie nadszedł czas używek — DABy LS 575 i 1200B. Niestety, Waldemar „Cyborg” Pawlak zakazał importu używanych autobusów (narząd mu w otwór wydalniczy), a MZK chciało kupić tego więcej. Szkoda. Dalej klasycznie — brak części zamiennych, przestoje, rozszabrowywanie pojazdów na części, aż w końcu kasacja. A te 1200B mogłyby być całkiem niezłe.
W międzyczasie kupowano duże ilości zmodernizowanych autobusów serii 260/280 — były tanie i dobrze znane, nie występowały z nimi problemy z częściami itd. Trwało to do 1997 — kiedy to MZA przerzuciło się na niskowejściowe Jelcze, następnie Neoplany, epizod z MANami, aż do trwającej do dziś epoki Solarisów.
no więc MZA zaczęło kupować to co sobie zarzyczyli: Ikarusy, Jelcze i Dabyplocmaster pisze:Eksperymenty taborowe MZK/MZA wynikały po prostu z tego, że skończyła się komuna i można było odtąd kupować to co się chciało
bardzo ciekawa interpretacja popularnego stwierdzeniaplocmaster pisze:(narząd mu w otwór wydalniczy)
Podsumowywując: MZA po czasie kiedy skończyła się komuna zaczęli napalać się na różne typy pojazdów. Dlatego u Was tyle zróżnicowanego taboru jeździ
Nie tyle to, co sobie zażyczyli (przez ż), a to, na co ich było stać. Początek lat 90. to w zakupach taboru autobusowego czas kupowania najtańszych produktów, na których przewoźników po prostu było stać. Dopiero na przełomie wieków ostatecznie popularność zdobyły porządne autobusy.MKM Shadow pisze:no więc MZA zaczęło kupować to co sobie zarzyczyli: Ikarusy, Jelcze i Daby
Z DAB-ami mogłoby być różnie, gdyby nie ten Robopremier.
Mam jeszcze inneMKM Shadow pisze:bardzo ciekawa interpretacja popularnego stwierdzenia
My tu sobie gadu-gadu, a tymczasem już chciałem napisać, że mamy kolejnego Ikarusa w Warszawie, ale okazało się, że to nie prawda...
.... Podróżując wczoraj na "Ostrobramską", przesiadałem się na ul. Grochowskiej (Praga - Południe) i natknąłem się - dosłownie mi śmignął przed nosem - na żółto-zielonego Ikarusa 415. Na początku pomyślałem, że Arka kupiła coś "nowego"...
Okazuje się, że Arka wciąż posiada tego samego jednego Ikarusa 415, tyle tylko, że go przemalowali (na początku był biały). No i faktycznie, ten lakier robi wrażenie świeżego. Jego zdjęcie znalazłem na Przegubowcu
http://www.przegubowiec.com/galeria/dis ... ?pos=-6560
.... Podróżując wczoraj na "Ostrobramską", przesiadałem się na ul. Grochowskiej (Praga - Południe) i natknąłem się - dosłownie mi śmignął przed nosem - na żółto-zielonego Ikarusa 415. Na początku pomyślałem, że Arka kupiła coś "nowego"...
Okazuje się, że Arka wciąż posiada tego samego jednego Ikarusa 415, tyle tylko, że go przemalowali (na początku był biały). No i faktycznie, ten lakier robi wrażenie świeżego. Jego zdjęcie znalazłem na Przegubowcu
http://www.przegubowiec.com/galeria/dis ... ?pos=-6560
No niestety mam bardzo złą wiadomość kasacje Ikarusów 415.14B rozpoczęły się u nas na pierwszy ogień poleciał #024 został on skasowany ale z jakich powodów tego za bardzo nie wiem nie wykluczone że mogła to być kratownica. Z tego co się dowiedziałem od jednego z kierowców wszystkie 415.14B są przeznaczone na kasacje z powodu niezbyt dobrego utrzymania.
Trochę szkoda ich ale nie są przeznaczone na odbudowę.
Trochę szkoda ich ale nie są przeznaczone na odbudowę.
Te Ikarusy to były by naprawdę fajne autobusy - również dla przewoźnika - gdyby Ikarus trochę zadbał o jakość ich wykonania. Jak pamiętam warszawskie Ikarusy serii 4xx, to one po roku eksploatacji zaczynały się sypać. Zatem i tak jestem pełen uznania, że Bielskie MZK tak długo eksploatowały swoje IK415.14B - nie pamiętam ich rocznika, ale pewnie pierwsza połowa lat 90-tych.
Z jednej strony szkoda tych pięknych autobusów, ale z drugiej strony - czas na wymianę taboru
Z jednej strony szkoda tych pięknych autobusów, ale z drugiej strony - czas na wymianę taboru