260/280
Co z tradycją się nie zgodzisz Ikarus to kultowy autobus. A poza tym nie ma to jak raz na jakiś czas karnąć się Ikarusem z trzeszczącymi szybami zapachem benzyny i specyficzne zawieszenie. Dla mnie to jest poezja. A <b>pozatym</b> mam osobiste wątpliwości czy takie autobusy nowe generacji jak Many, Solarisy, Volvo wytrzymają tyle ile kultowe Ikarusy
Dokładnie tak. Liczy się też kultowość tych busów. Jestem świadomy, że są już stare i nienowoczesne, ale dlaczego mam ich nie lubićWilchelm pisze:Co z tradycją się nie zgodzisz Ikarus to kultowy autobus. A poza tym nie ma to jak raz na jakiś czas karnąć się Ikarusem z trzeszczącymi szybami zapachem benzyny i specyficzne zawieszenie.
Z uwagi na (dys)komfort jazdy oraz zużycie - odrapane poręcze, przeciekające przeguby, sparciałe gumy wokół okien, okna, które niekiedy trudno otworzyć/zamknąć...artek pisze:Dokładnie tak. Liczy się też kultowość tych busów. Jestem świadomy, że są już stare i nienowoczesne, ale dlaczego mam ich nie lubićWilchelm pisze:Co z tradycją się nie zgodzisz Ikarus to kultowy autobus. A poza tym nie ma to jak raz na jakiś czas karnąć się Ikarusem z trzeszczącymi szybami zapachem benzyny i specyficzne zawieszenie.
Poręcze można pomalować, przeguby i gumy wymienić, a okna naprawić.Thomas78 pisze: Z uwagi na (dys)komfort jazdy oraz zużycie - odrapane poręcze, przeciekające przeguby, sparciałe gumy wokół okien, okna, które niekiedy trudno otworzyć/zamknąć...
Zresztą chyba nie będziesz za mnie decydował, co mam lubić
Wyremontowanego Fiata 125 z 1972 roku też nie mogę lubić?
Sympatia do określonego typu taboru wcale nie oznacza, że chcę by jeździł on w ruchu liniowym.
Ostatnio zmieniony 2004-10-26, 13:22 przez artek, łącznie zmieniany 1 raz.
Napisałem dlaczego ja nie lubię :mrgreen: Zresztą koszty wymiay przegubów, malowania poręczy, wymiany okien, foteli w przypadku dużej ilości starego taboru jest nieopłacalne.artek pisze:Poręcze można pomalować, przeguby i gumy wymienić, a okna naprawić.Thomas78 pisze: Z uwagi na (dys)komfort jazdy oraz zużycie - odrapane poręcze, przeciekające przeguby, sparciałe gumy wokół okien, okna, które niekiedy trudno otworzyć/zamknąć...
Zresztą chyba nie będziesz za mnie decydował, co mam lubić
Ale nikt tu nie mówi o rentowności z nowymi autobusami i tak Ikarus nie ma sznas. Ale Ikarus to jest historia pewna tradycja i pewnego rodzaju kult. Na Węgrzech i nie tylko jest cała masa klubów miłośnikow Ikarusów. A ja wam powiem, ze nowe i pachnace ciche autobusy nowej generacji nie wytrzymają tyle co toporne, odrapane i przeciekające Ikarusy
Nieee,nie całkiem.Przyjrzałem się dziś tabliczce roku prod.Ikarusa 280 i co? Rok 1992,a wygląda jak stary rzęch,a Jelcz M180 jak wygląda? I jest to ten sam rocznik...Ikarusy po prostu są mocno przestarzałe i tyle.A kultowość-niech bedzieWilchelm pisze:A Ikarusy ile mają ponad 20 lat. Niektóre nawet 20 pare.