Karosa B7xx
Karosa B7xx
Czy ktoś z was jechał starą Karosą od sąsiadów z południa? Jak wrażenia z jazdy?
Ja w swoim mieście mam kilka Karos u prywaciarza, nigdy żadną nie jechałem, nie przyszło mi to jakoś do głowy, choć pewnie 5 lat minęło, od kiedy pojawiła się jakaś Karosa w PKS Straszydle. Przejadę się tym wkrótce, ale najpierw chciałbym usłyszeć opinie, porównanie tych wynalazków do Jelczy PR110M, Ikarusów 2xx.
Ja w swoim mieście mam kilka Karos u prywaciarza, nigdy żadną nie jechałem, nie przyszło mi to jakoś do głowy, choć pewnie 5 lat minęło, od kiedy pojawiła się jakaś Karosa w PKS Straszydle. Przejadę się tym wkrótce, ale najpierw chciałbym usłyszeć opinie, porównanie tych wynalazków do Jelczy PR110M, Ikarusów 2xx.
OK , Karosy B7xx tu , B9xx w tym temacie co Voy założył :smile2:
Nie miałem okazji przejechać się żadną Karosą B7xx. Z wyglądu nie wyglądają najlepiej ale są to już wysłużone wozy , na pewno mają swój klimat W Nowym Sączu , żaden z przewozników nie posiada Karos typu B7xx . Dopiero na drodze z NS do Krk , można kilka sztuk zobaczyć pod doemem jednego przewoznika...
Pozdrawiam
Nie miałem okazji przejechać się żadną Karosą B7xx. Z wyglądu nie wyglądają najlepiej ale są to już wysłużone wozy , na pewno mają swój klimat W Nowym Sączu , żaden z przewozników nie posiada Karos typu B7xx . Dopiero na drodze z NS do Krk , można kilka sztuk zobaczyć pod doemem jednego przewoznika...
Pozdrawiam
No, wreszcie podjąłem działania i poszedłem przejechać się Karosą
Schody są dość wysokie, ale jakoś nietrudno wejść/zejść po nich. Rozmieszczenie siedzeń we wnętrzu trochę odmienne, z przodu nie ma "rzeźni", lecz rząd pojedynczych foteli. "Rzeźnia" jest natomiast z tyłu pojazdu. Fotele jakieś takie dziwne... zrobione ze skóry, podwójne siedzenie jest połączone siedziskiem. Dziwnie się na nich siedzi. Autobus we wnętrzu sprawia wrażenie staroświeckiego. W czasie jazdy skrzypienie raczej nie występuje. Drzwi wykładane głośno się otwierają. Odnośnie silnika trudno coś skomentować, podczas jazdy nawet nie głośny, na przystanku były wibracje; gdy się jechało to ten silnik jakoś tak specyficznie pracował, jakby nie był najważniejszy, tylko sobie "w tle" pracował, trudno to określić... Zawieszenie w porządku. Moc autobusu dobra, poradził sobie z górą bezproblemowo, szybko poruszał się po rondzie.
Schody są dość wysokie, ale jakoś nietrudno wejść/zejść po nich. Rozmieszczenie siedzeń we wnętrzu trochę odmienne, z przodu nie ma "rzeźni", lecz rząd pojedynczych foteli. "Rzeźnia" jest natomiast z tyłu pojazdu. Fotele jakieś takie dziwne... zrobione ze skóry, podwójne siedzenie jest połączone siedziskiem. Dziwnie się na nich siedzi. Autobus we wnętrzu sprawia wrażenie staroświeckiego. W czasie jazdy skrzypienie raczej nie występuje. Drzwi wykładane głośno się otwierają. Odnośnie silnika trudno coś skomentować, podczas jazdy nawet nie głośny, na przystanku były wibracje; gdy się jechało to ten silnik jakoś tak specyficznie pracował, jakby nie był najważniejszy, tylko sobie "w tle" pracował, trudno to określić... Zawieszenie w porządku. Moc autobusu dobra, poradził sobie z górą bezproblemowo, szybko poruszał się po rondzie.
A tymczasem ja przypomniałem sobie moje zeszłoroczne wakacje w Varnie. Tam są dwie stare Karosy miejskie - są jeszcze wersje C734. Obie pochodzą z Czech.
Jechałem jedną z nich - była strasznie zniszczona i wytłuczona. Strasznie skrzypiał, ale trudno się dziwić, tamtejsze drogi są okropne, gorsze niż u nas...
A tak wygląda autobus, którym jechałem. Trochę szkoda, że czeski producent, nie poprawił pewnych elementów - np. głośno otwierających się drzwi...
Jechałem jedną z nich - była strasznie zniszczona i wytłuczona. Strasznie skrzypiał, ale trudno się dziwić, tamtejsze drogi są okropne, gorsze niż u nas...
A tak wygląda autobus, którym jechałem. Trochę szkoda, że czeski producent, nie poprawił pewnych elementów - np. głośno otwierających się drzwi...
Ostatnio zmieniony 2005-04-12, 15:28 przez J-31, łącznie zmieniany 1 raz.
O ile dobrze pamiętam to tak - tak przynajmniej podają katalogi. Ale jeszcze się upewnię, tylko, że to troche potrwa, nim do nich dotrę...
[ Dodano: 2005-04-12, 16:29 ]
[ Dodano: 2005-04-12, 16:29 ]
No i jednak Miałeś rację - seria C to autobusy międzymiastowe - dwudrzwiowe.... A seria B, to autobusy miejskie....Dziwny pisze:To na pewno jest seria C skoro autobus ma troje drzwi ?
Też mam miłe wspomnienia z tym autobusem z wakacji z przed jakichś 7 lat.J-31 pisze:A tymczasem ja przypomniałem sobie moje zeszłoroczne wakacje w Varnie. Tam są dwie stare Karosy miejskie - są jeszcze wersje C734. Obie pochodzą z Czech.
Jechałem jedną z nich - była strasznie zniszczona i wytłuczona. Strasznie skrzypiał, ale trudno się dziwić, tamtejsze drogi są okropne, gorsze niż u nas...
Jechałem taką przez 12godzin na mazury i bardzo miło wspominam te podruż mimo tego że wszystko skrzypiało i dach przeciekał co przez pół nocy uniemożliwiało sen.Ale ogólnie było świetnie.