Solaris- opinie
Może za blisko mają IMO jest tak jak wszędzie - zdarza się jak na jakiś czas, więc po co mieszać. Na gwarancji nikt tego nie zgłaszał a po... trzeba by zapłacić.ppln pisze:No to teraz nie rozumiem dlaczego
Zmiana oprogramowania jest na pewno możliwa. Niegdyś dowiedziałem się u źródła, że jeden z przewoźników "zachodnich" (chyba Szwajcaria ale pewności nie mam) miał problem z łamaniem się kluczyków w stacyjkach. Programiści SB&C zmienili soft tak, że pojazdy odpala się kombinacją klawiszy.
W Poznaniu pojawił się nowy Solaris z drzwiami rozsuwanymi na bok - tak jak w Combino(z miesiąc chyba już jeździ). Ostatnio obserwowałem sobie jak wygląda mechanizm rozsuwania drzwi. Patrzę i nie wierzę własnym oczom. Na 3 pary drzwi, w każdych miedzy górną krawędzią a dachem jest szpara. W szparze kable, styki, wiązki, płyty, słowem elektronika... Rozumiem, że tamtędy przesuwa się ramię trzymające drzwi, ale w Combino mimo wszystko jest wyprofilowana prowadnica, nic nie wystaje i nie razi...(wszystko jest schowane) Czy to jest taki problem; mnie to wręcz przeraża. Z każdym nowym Solarisem mam wrażenie, że robią go coraz bardziej na odwal. Ciągle tylko słyszę teksty, bo w Bolechowie robimy już 4 moduły dziennie! Świetnie i co z tego, skoro są coraz gorzej zrobione/wykończone?
P.S
Warto zwrócić uwagę, że niektórzy "ludzie" o bardziej luźnym podejściu techniki, reprezentujący tzw. kulturę uliczną z chęcią sprawdzą ile siły i pod jakim kątem trzeba przyłożyć by wyrwać kabelki, a co za tym idzie unieruchomić drzwi. Wystarczy tylko włożyć rękę... i pociągnąć.
P.S
Warto zwrócić uwagę, że niektórzy "ludzie" o bardziej luźnym podejściu techniki, reprezentujący tzw. kulturę uliczną z chęcią sprawdzą ile siły i pod jakim kątem trzeba przyłożyć by wyrwać kabelki, a co za tym idzie unieruchomić drzwi. Wystarczy tylko włożyć rękę... i pociągnąć.
Na ostatniej "Katarzynce" przez przypadek sfociłem jednego z tych najnowszych Solarisów - w zajezdni na "Warszawskiej". I przyznam szczerze, że niestety nie miałem okazji obejrzenia jego wnętrza. Był zamknięty.
Szkoda, że Solaris nie dopracował kamuflażu mechanizmu zamykania drzwi.
Szkoda, że Solaris nie dopracował kamuflażu mechanizmu zamykania drzwi.
Ostatnio zmieniony 2009-01-05, 10:50 przez J-31, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak czytam wasze przemyslenia to dochodzę do wniosku , piszą tu sami hacerze nigdy nie jeżdżący zawodowo autobusami .Panowie ! Uroda autobusu to jedno a niezawodność i komfort pracy to drugie . Nie może być tak , że Solaris z przebiegiem 300 km nie zapala sam na mrozie -6 st .To jakaś paranoja . Mój 7 letni MAN pali na dotyk na mrozie -15 st . Po 20 latach za kólkiem autobusów stwierdzam , SOLARIS to największy shit wsród autobusów . W Gdańsku jeżdżą Mercedesy z przebiegiem ponad 1 000 000 km i całkiem nieżle wyglądają , nie wyobrażam sobie Solarisa po takim przebiegu . No , może na złomowisku... P.S.Kamuflaż przez ż a nie r z.
no praaawie ]:-> ja nie jeżdżę autobusami, mówię od razurommel1942 pisze:Jak czytam wasze przemyslenia to dochodzę do wniosku , piszą tu sami hacerze nigdy nie jeżdżący zawodowo autobusami .
Panowie ! Uroda autobusu to jedno a niezawodność i komfort pracy to drugie .
prawda znana od lat
przyczyna?Nie może być tak , że Solaris z przebiegiem 300 km nie zapala sam na mrozie -6 st .
To jakaś paranoja . Mój 7 letni MAN pali na dotyk na mrozie -15 st .
Ikarus palił na dotyk przy -25, jak silnik był zadbany,a baterie odpowiednio naładowane
a do czego porównujesz?Po 20 latach za kólkiem autobusów stwierdzam , SOLARIS to największy shit wsród autobusów .
W Gdańsku jeżdżą Mercedesy z przebiegiem ponad 1 000 000 km i całkiem nieżle wyglądają ,
iluletnie?
nie wyobrażam sobie Solarisa po takim przebiegu . No , może na złomowisku...
nie będzie tak źle, krakusy mają grubo ponad 400
od razu mówię, nie bronię Solarisa, moje zdanie jest takie, że aktualnie na rynku NIE MA dobrego autobusu miejskiego, nie jest produkowany autobus nadający się na polskie warunki...
ale czego się spodziewać, autobusy robi się na 7 lat, a to raptem 700 000, podczas gdy Ikarusy kręciły grubo ponad 2 melony... nie te czasy... kiedyś było inaczej
Panowie , Solarisy są ze świeżej dostawy do Gdańska . Po popołudniowej zmianie auto odstawiane jest na plac o ok 23.30 . Próba zapalenia silnika o 4.30 . I d...a blada . Prosimy estra zapalarkę do pomocy !! Akumulator nie wytrzymuje 4 godz ? A już nie wspomnę o tym , że z tyłu pojazdu nie ma gdzie się położyć . Mam np. przerwę 25 min , sen morzy i pozostają tylko bardzo niewygodne fotele w części pasażerskiej Wracając do tematu : jeśli , co rano 10 Solarisów woła o pomoc przy odpaleniu to chyba jakś pomyłka...prawda? A pękające nadwozia Solarisów ? Pękają , gdzie tylko znajdą słaby punkt w nadwoziu .
Mój MAN jest na tyle zadbany , na ile pozwala na to serwis . A z tym bywa różnie . Poza tym cena części zamiennych :u mnie zaczyna padać zielony tv na desce rozdzielczej ( deska typ VDO ) i z powodu ceny - ok.5 000 zł nikt nie pali sie do zakupu . Na polskie drogi to chyba tylko czołg Lepard sie nadaje...
Mój MAN jest na tyle zadbany , na ile pozwala na to serwis . A z tym bywa różnie . Poza tym cena części zamiennych :u mnie zaczyna padać zielony tv na desce rozdzielczej ( deska typ VDO ) i z powodu ceny - ok.5 000 zł nikt nie pali sie do zakupu . Na polskie drogi to chyba tylko czołg Lepard sie nadaje...
No chyba nie potrafi tego rozwinąć.
Z resztą, jak ktoś jeździ Solarkami, to się chyba wypowie na ten temat:
Wszyscy wiemy, że Solarki Urbino mają dolną linie okien na przedniej ścianie zginającą się w dół w prawą stronę. Podobno ma to polepszać widoczność, dlatego mam pytanie:
Czy rzeczywiście jest różnica pomiędzy pojazdami z równą dolną linią okien na froncie?
Z resztą, jak ktoś jeździ Solarkami, to się chyba wypowie na ten temat:
Wszyscy wiemy, że Solarki Urbino mają dolną linie okien na przedniej ścianie zginającą się w dół w prawą stronę. Podobno ma to polepszać widoczność, dlatego mam pytanie:
Czy rzeczywiście jest różnica pomiędzy pojazdami z równą dolną linią okien na froncie?
Nie będę się chwalił, ale jak ja byłem to kolega wszedł do środka. Wnętrze takie same na pierwszy rzut okna, tylko że wszystko ładne i kolorowe - bo nowe.J-31 pisze:Na ostatniej "Katarzynce" przez przypadek sfociłem jednego z tych najnowszych Solarisów - w zajezdni na "Warszawskiej". I przyznam szczerze, że niestety nie miałem okazji obejrzenia jego wnętrza. Był zamknięty.
Szkoda, że Solaris nie dopracował kamuflażu mechanizmu zamykania drzwi.
Czytając te posty zaczynam odnosić wrażenie że z SOLARISA robi się drugi JELCZ Ja tam nie narzekam na te auta bo są super a wrażenia z jazdy które wyniosłem będąc w Poznaniu czy w Warszawie są pozytywne na temat tych autobusów Co do nie zapalania tych autobusów w mrozach to tłumaczył bym to że przeważnie każde przedsiębiorstwo komunikacyjne kupuje tańsze paliwo(zwykle jet tańsze o ok. 1 zł na litrze), np.4 czy 5 gatunek.Silnik Solarisa spełnia normę EURO IV czy nawet V. To pomyślcie teraz jak by wlać do nowoczesnego silnika tanie tandetne paliwo...o tym to nikt nie pomyśli Z drugiej strony może być wina akumulatorów bo ten autobus jest strasznie napakowany elektronika ale w to to wątpię A co do MAN-a że zapala to mam inne zdanie ale to nie o tym temat.A na Solarisa nie ma co tak napadać z tego względu że jest to producent który istnieje od nie dawna i dopiero zdobywa jeszcze doświadczenie.... I tak się dziwie że już tyle zrobił i jest na tylu rynkach w świecie Jak dla mnie SOLARIS jest pięknym autobusem i do tego jeszcze z Polski