Most w Pilchowicach a Mission Impossible
Most w Pilchowicach a Mission Impossible
Długo starałem się zachować bezstronność w wieściach z marca br. od p. Piotra Rachwalskiego, byłego prezesa KD, o planach wyburzenia ponad 100-letniego mostu w Pilchowicach przez Amerykanów dla fajnego efektu w filmie.
Najpierw samorządowcy pukali się w czoło, uważając to za żart na 1 kwietnia. Potem PKP PLK próbowało uspokoić opinię publiczną, że to tzw. "fejk nius" i nic takiego nie jest planowane.
Gdy wydawało się, że temat mamy załatwiony, potem pojawiły się tajemnicze konstrukcje zamontowane pod mostem, tajemnicze rozkazy wojska w tamtym rejonie i jednostronna korespondencja aktywistów z wojskiem, którzy obserwowali nadchodzące dziwne kroki zmierzające do wykonania celu.
W końcu tematem zainteresowały się ogólnopolskie media i....
...nagle mamy następujący artykuł: https://film.wp.pl/mission-impossible-w ... ?c=96&c=96 w którym jeden z producentów planowanego filmu pod roboczym tytułem "Libra", (uważa się, że będzie to nowa część "Mission Impossible") już otwarcie mówi, że nie zostawi mieszkańców z uszkodzonym mostem i już zaczyna mieszać, że trzeba mówić, że docelowo wytwórnia planuje ten most "zrewitalizować", ale przy tym nie zaprzecza, że chce go zniszczyć.
W międzyczasie most został zgłoszony do wpisania do listy zabytków, co ma nadzieję, że uda się go uchronić od potencjalnego wysadzenia.
Niestety w grę włączyło się Ministerstwo Kultury...
Wygląda na to, że groźba zniszczenia mostu dla ładnych fajerwerków zaczyna być realna, i interes twórcy filmowego większy, niż szacunek do zabytków w obcym kraju przez ww.
I jeszcze jeden artykuł, tym razem z Rynku Kolejowego: https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/co ... 97864.html
Najpierw samorządowcy pukali się w czoło, uważając to za żart na 1 kwietnia. Potem PKP PLK próbowało uspokoić opinię publiczną, że to tzw. "fejk nius" i nic takiego nie jest planowane.
Gdy wydawało się, że temat mamy załatwiony, potem pojawiły się tajemnicze konstrukcje zamontowane pod mostem, tajemnicze rozkazy wojska w tamtym rejonie i jednostronna korespondencja aktywistów z wojskiem, którzy obserwowali nadchodzące dziwne kroki zmierzające do wykonania celu.
W końcu tematem zainteresowały się ogólnopolskie media i....
...nagle mamy następujący artykuł: https://film.wp.pl/mission-impossible-w ... ?c=96&c=96 w którym jeden z producentów planowanego filmu pod roboczym tytułem "Libra", (uważa się, że będzie to nowa część "Mission Impossible") już otwarcie mówi, że nie zostawi mieszkańców z uszkodzonym mostem i już zaczyna mieszać, że trzeba mówić, że docelowo wytwórnia planuje ten most "zrewitalizować", ale przy tym nie zaprzecza, że chce go zniszczyć.
W międzyczasie most został zgłoszony do wpisania do listy zabytków, co ma nadzieję, że uda się go uchronić od potencjalnego wysadzenia.
Niestety w grę włączyło się Ministerstwo Kultury...
Wygląda na to, że groźba zniszczenia mostu dla ładnych fajerwerków zaczyna być realna, i interes twórcy filmowego większy, niż szacunek do zabytków w obcym kraju przez ww.
I jeszcze jeden artykuł, tym razem z Rynku Kolejowego: https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/co ... 97864.html
Re: Most w Pilchowicach a Libra/Mission Impossible
No i mamy kontrowersyjną odpowiedź od Ministerstwa Kultury:
Cały wywiad tutaj: https://film.wp.pl/mission-impossible-w ... rc01=6a4c8
Paweł Lewandowski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, mówi WP: - Ja bym się nie fiksował, że most Pilchowicki to zabytek. Stoi zrujnowany i nie ma wartości. A w czasie filmowania zostanie zniszczona tylko mała jego część.
To idąc tym krokiem, zniszczmy Wawel, Łazienki Królewskie, Panoramę Racławicką we Wrocławiu.... Przecież stoją stare, bez wartości. Ale to tylko mała część, nie bójcie się, będą odbudowane.... nie powiemy jak :X Żadnych sentymentów, liczy się tylko interes filmowców i wpis na napisach końcowych z podziękowaniami...A jak ma wyglądać rewitalizacja linii kolejowej?
Jedna ze stacji kolejowych na tej linii będzie poświęcona jako backlot dla tego filmu [backlot to obszar przylegający do studia filmowego – red.] Jeden z tych wagonów, który weźmie udział w scenie, mógłby tam na stałe potem stać. Na każdej stacyjce chcielibyśmy odtworzyć atrakcje z filmu. Ludzie będą mogli wyjść z pociągu na stację, zobaczyć ten backlot, czyli to, co zostanie z tego filmu, np. wagon z atrakcjami.
Jest jeszcze jedna poważna przeszkoda na waszej drodze: dolnośląska konserwator zabytków zaczęła procedurę wpisu mostu do rejestru zabytków.
Wojewódzka konserwator zabytków jest niezależna od Ministra Kultury. To są jej kompetencje i jej doświadczenie. Jakakolwiek jej decyzja będzie przez nas uszanowana.
Jeśli taki wpis do rejestru zostanie dokonany, to możecie się od niego odwołać?
Musi zostać wyczerpana ścieżka. Decyzję o wpisie do rejestru można poddać kontroli. Organem drugiej instancji jest tu Generalny Konserwator Zabytków.
Cały wywiad tutaj: https://film.wp.pl/mission-impossible-w ... rc01=6a4c8
Re: Most w Pilchowicach a Libra/Mission Impossible
Swoją drogą, to albo samorząd, albo PKP PLK powinny zastanowić się nad tą linią, czy jej nie wyremontować (włącznie z mostami, bo tam jest ich więcej niż ten jeden) i uaktywnić na potrzeby turystyki. Wydaje mi się, że to jest ważny temat zarówno dla samorządu jak i dla właściciela infrastruktury. A zatem ocalmy ten most, ale dajmy mu szansę na drugie życie
Re: Most w Pilchowicach a Libra/Mission Impossible
Przecież samorząd od lat chce przejąć tą linię od PKP i wyremontować, o czym już pisałem w innym wątku.
Tymczasem: https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/co ... 97935.html
Tymczasem: https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/co ... 97935.html
Re: Most w Pilchowicach a Libra/Mission Impossible
Ciąg dalszy wieści w tej sprawie... Wypowiedział się nawet reżyser tej serii filmów, opowiadając przy tym stek bzdur...
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/re ... 98070.html
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/re ... 98070.html
Re: Most w Pilchowicach a Mission Impossible
Czytam sobie ten artykuł i najpierw wpadło mi w oko to zdanie
Ja wiem, ten facet pisze bzdury, ale to ostatnie zdanie po prostu powaliło mnie na kolana... toteż, więcej już nie czytam. Dziękuję. Dobranoc Państwu
...a teraz najważniejsze zdanieRynek Kolejowy pisze: Jak pisze reżyser, podczas prac przedprodukcyjnych rozważana była koncepcja sceny z udziałem mostu nad wodą - najchętniej częściowo zniszczonego. – Mimo że wątpiliśmy, że to możliwe, przeprowadziliśmy szerokie poszukiwania kraju gdziekolwiek na świecie, gdzie stałby, most którego trzeba się pozbyć. (...)
Wciąż leżę na podłodze i turlam się ze śmiechu(...)Cudowni ludzie z Polski odpowiedzieli z entuzjazmem – pisze.
Ja wiem, ten facet pisze bzdury, ale to ostatnie zdanie po prostu powaliło mnie na kolana... toteż, więcej już nie czytam. Dziękuję. Dobranoc Państwu