Luka między modelami Citaro a Capacity
No ale dziwne ze wlasnie wybiera sie Mercedesy z krotszym tylem zamiast MAN/Solaris & Co. Conajmiej w niemczech. Jak by byly naprawde takie problemy, to albo by sie w przetargach wykluczalo producentow z "krotkim tylem", albo Mercedes juz dawno by to zmienil.
Natomiast dodatkowy pozytywny punkt jest, ze niby krotszym tylem sie ciezej zawadzi o cos. Jak kierwocy musza jechac busem z "dlugim tylem", to zawsze narzekaja, ze zle sie manewruje nim i dodatkowo ze predzej zniza sie moc napedu przy zakretach.
Natomiast dodatkowy pozytywny punkt jest, ze niby krotszym tylem sie ciezej zawadzi o cos. Jak kierwocy musza jechac busem z "dlugim tylem", to zawsze narzekaja, ze zle sie manewruje nim i dodatkowo ze predzej zniza sie moc napedu przy zakretach.
W SU18 23m (dla CNG 25,2m) - mam prospekt SU. Na Infobusie podają że O530G ma 22,8 - więc naprawdę niewiele mniej. Za to MAN NG312 ma 22,6 czyli mniej niż Citaro G.kiEL pisze:Kiedys pisalo na stronie Solaris jaki mial "promień skrętu", teraz juz nic o tym nie pisza.
Kilka razy jechałem SU18 z tyłu, niezliczoną ilość razy w MANie NG312 (czasem zapchanym a czasem prawie pustym) i jakoś tego nie zauważyłem. Potrafiłem nawet na kolanie zadania robić i jak na mnie pismo było "w normie".kiEL pisze:Tam wlasnie naj gorzej sie buja tyl, przy przegubie nawet tez niezle wibruje i podskakuje a jeszcze gorzej jest siedzec nad II-osia. Tam to doslownie gwaltownie az sie wybija do gory i do dolu ze nie mozna spokojnie sedziec.
Dokładnie tak.Mrozard pisze:3 drzwiowe miały ostatnie drzwi przesunięte wgłąb i za przegubem bokiem były 3 fotele.
W sumie racja.Auper pisze:Cała ta dyskusja jest zupełnie bez sensu
Ok. 23m a 22,8 to naprawde nie duza roznica.
Widzialem jednak, ze jak sie zakreca Solarisem, to trzeba wiecej krecic kierownica niz Mercedesem.
W Mercedesie sie kreci ok. 1,5 (czyli podobnie jak w samochodzie), a w Solarisie niepamietam dokladnie, ale <b>conajmniej</b> od 2x do 2,5. Nie wiem dlaczego tak jest.
A co do NG312, nie jest to starsza wersja?
Jak przyjezdzam do polski i jade pierwszy raz autobusem (a przewaznie jest to wlasnie SU18), to mi sie wydaje jak bym byl na hustawce. Okropnie podskakuje, spada i buja, i mi sie wydaje ze to najgorszy zlom (a te SU18 z lodzi obchodza dobiero 5. rocznice).
Wrazenie troche do przesady, ale jak w niemczech naprawde sa bardzo dobre ulicy bez dziur i nudno sie jedzie jak po masle to nie ma sie co dziwic.
Za pare dni ale sie przezwyczajam do polskich drog i wtedy mi sie wydaje ze to normalne i zaczynam znowu niezle szacowac Solarisy na jakich warunkach one jada i sie naprawde niezle trzymaja.
A do tematu; nadal by mnie interesowalo, kiedy wreszcze bedzie "530 GM", jako "duzy brat" do 530M.
Widzialem jednak, ze jak sie zakreca Solarisem, to trzeba wiecej krecic kierownica niz Mercedesem.
W Mercedesie sie kreci ok. 1,5 (czyli podobnie jak w samochodzie), a w Solarisie niepamietam dokladnie, ale <b>conajmniej</b> od 2x do 2,5. Nie wiem dlaczego tak jest.
A co do NG312, nie jest to starsza wersja?
To tez jest kwestia przezwyczajenia.oolek15 pisze:Kilka razy jechałem SU18 z tyłu, niezliczoną ilość razy w MANie NG312 (czasem zapchanym a czasem prawie pustym) i jakoś tego nie zauważyłem.
Jak przyjezdzam do polski i jade pierwszy raz autobusem (a przewaznie jest to wlasnie SU18), to mi sie wydaje jak bym byl na hustawce. Okropnie podskakuje, spada i buja, i mi sie wydaje ze to najgorszy zlom (a te SU18 z lodzi obchodza dobiero 5. rocznice).
Wrazenie troche do przesady, ale jak w niemczech naprawde sa bardzo dobre ulicy bez dziur i nudno sie jedzie jak po masle to nie ma sie co dziwic.
Za pare dni ale sie przezwyczajam do polskich drog i wtedy mi sie wydaje ze to normalne i zaczynam znowu niezle szacowac Solarisy na jakich warunkach one jada i sie naprawde niezle trzymaja.
A do tematu; nadal by mnie interesowalo, kiedy wreszcze bedzie "530 GM", jako "duzy brat" do 530M.
Trudno, żeby nie było jak na huśtawce. Dziurawe, nierówne ulice, to ma przecież wpływ na zachowanie pojazdukiEL pisze:Jak przyjezdzam do polski i jade pierwszy raz autobusem (a przewaznie jest to wlasnie SU18), to mi sie wydaje jak bym byl na hustawce. Okropnie podskakuje, spada i buja, i mi sie wydaje ze to najgorszy zlom (a te SU18 z lodzi obchodza dobiero 5. rocznice).