Bilety wolnej jazdy
Zwykłej karcie? Kontroler może tego nie wiedziećppln pisze:Odpada, bilet wolnej jazdy jest zakodowany na karcie
A jest coś takiego? I co by to dało?ppln pisze:wbita wejściówka do metra.
Ale tam jest zdjęcie, potrzebna byłaby jeszcze jego twarzppln pisze:Chociaż myślę, że prościej by było po prostu umówić się z jakimś pracownikiem, żeby "zgubił" swoją kartę
Wie na pewno. Na 100% kod biletu pracowniczego jest inny niż kod biletu normalnegopmaster pisze:Zwykłej karcie? Kontroler może tego nie wiedzieć
Bilet z kodem 212, który podobno pika jak normalny na dwie strefy.pmaster pisze:A jest coś takiego? I co by to dało?
Wywabić tusz i wydrukować samemu (drukarką do kart)pmaster pisze:Ale tam jest zdjęcie, potrzebna byłaby jeszcze jego twarz
Przytknie. Jeśli nawet jednorazówki przez czytnik przeciągają to dlaczego mają nie machnąć czytnikiem w kierunku posiadacza karty. Co najwyżej można spróbować nadrukować wzór WKM na zwykłej karcie i liczyć, że puszczą płazem "zepsutą" kartępmaster pisze:O ile przytknie ją do maszyny
Do bramek od metra. Gdyby czytniki były poprawnie ustawione/zaprogramowane to te wejściówki powinny pikać jak bilet nieważny, ale podobno pikają jak ważny.pmaster pisze:I to jest ta wejściówka? Po co ona jest?
Bo stacje warszawskiego metra nie mają osobnej bramki "wolnego wejścia". Musisz mieć wejściówkę by móc wejść na peron. Może to być również "wejściówka" na kartoniku.pmaster pisze:I to jest ta wejściówka? Po co ona jest?
Oczywiście Możesz jeszcze olać wejściówkę i zastosować metodę rodem z AWF-u, czyli skok przez bramkę.