Wkrótce następca Lidera
Różnie z tym bywa. Ale akurat ja należę do fanów marki Autosan, chociaż wydaje się, że to gatunek na wyginięciu...@J-31 pisze: Koszta demokracji. Każdy może sobie pokrytykować... ale przecież wiadomo, że Autosan to wcale nie jest samo zło
Odwrócę to pytanie: A czy kiedykolwiek były tak złe, aby poddawać je tak totalnej krytyce, jak często ma to miejsce na forach?Amalio pisze: A czy Autosany były kiedykolwiek jakieś super świetne, że nie byłoby powodu do krytyki
A potem te zainteresowane PKSy ogłoszą przetarg w którym najtańszą ofertę złoży Solbus i bedzie po sprawie. Jeszcze ten wygląd Ten autobus jest tak odpychający, że bardzo ciężko będzie można kogoś w PL skłonić do jego zakupu.tantus pisze:Z tego co się dowiedziałem na targach w Sosnowcu, to kilka PKSów wyraziło poważne zainteresowanie Euroliderem, ale postanowili wstrzymać się do debiutu wersji 12-metrowej z mechaniczną skrzynią.
Kto, PKSy, które kupują autobusy uniwersalne z lukami bagażowymi czy firmy obsługujące KM, które wybiorą Crossswaya LE.pr110 pisze:Bardzo fajny ten liderek. Myślę, że i w Polsce model LE znajdzie nabywców.
Z tą totalną krytyką to oczywiście pewna przesada, ale fakt jest faktem: autosany ostanio są poniżej, wcale niewygórowanych oczekiwań. Przynajmniej po euroliderze wszyscy spodziewali się czegoś napawdę fajnego - nowe rozwiązania techniczne, ale i odpowiadający standardom światowym wygląd. No i do tego jakość wykonania. Czy udało się te nadzieje spełnić? Miało być pięknie, a jest jak zwykle.
A czy wybieranie u nas MAZów jest oznaką chwalenia sobie tych pojazdów czy raczej sposobu szukania oszczędności W każdym kraju wykształcił się rynek tanich autobusów.J-31 pisze:Desing to swoją droga, ale skoro szwedzcy przewoźnicy dosyć często wybierają produkty Autosana, to oznacza, że chwalą te autobusy.
Widziałem wnętrze jednego ze szwedzkich Autosanów. Wykorzystuje się do ich budowy takie same taniie jak u nas. Co w przypadku Gemini wręcz razi.J-31 pisze: A to z kolei może oznaczać wysoką jakość ich wykonania
Nie miałem tu na myśli krytyki samego Eurolidera, ale totalną krytykę wszystkiego, co tylko wypuści fabryka w Sanoku.Lopez pisze: Z tą totalną krytyką to oczywiście pewna przesada, ale fakt jest faktem: autosany ostanio są poniżej, wcale niewygórowanych oczekiwań. Przynajmniej po euroliderze wszyscy spodziewali się czegoś napawdę fajnego
A z tym wyglądem to chyba jednak trochę przesadzacie. Technologicznie nadwozie jest bardzo nowoczesne (gięte, wyłącznie wklejane szyby, brak listew, projektorowe reflektory, ozdobne pasy metaliczne, ostre linie). Owszem, przednia ściana wygląda nieco kontrowersyjnie, ale całość prezentuje się moim zdaniem całkiem nieźle. Zresztą wprowadzenie ewentualnych drobnych modyfikacji w stylizacji nie powinno stanowić większego problemu.
Poza tym, Eurolider w rzeczywistości wygląda lepiej, niż na zdjęciach. Wersja niskowejściową moim zdaniem jednak nie do końca jest udana.
Albo będzie jak z Intertransem Głogów - obejrzą Eurolidera, stwierdzą że bardzo im się podoba i... zamówią TrampymarekJG pisze:A potem te zainteresowane PKSy ogłoszą przetarg w którym najtańszą ofertę złoży Solbus i bedzie po sprawie.tantus pisze: Z tego co się dowiedziałem na targach w Sosnowcu, to kilka PKSów wyraziło poważne zainteresowanie Euroliderem, ale postanowili wstrzymać się do debiutu wersji 12-metrowej z mechaniczną skrzynią.
Popytaj o opinię na temat MAZów niektórych przewoźników - będziesz zaskoczony. Bo tu nie chodzi o to, żeby autobus był tylko tani - musi oferować odpowiedni stosunek jakości do ceny. Zauważ, że MAZ się w Polsce przyjął, ale ŁAZ nie bardzo. W Wielkiej Brytanii A1012T Eagle cieszy się dobrą opinią, za to oferowane do niedawna przez tę samą firmę chińskie autobusy King Long, mimo że tańsze, nie sprzedały się na Wyspach. Pdobonie na Węgrzech, gdzie ostatnio popularność zdobywają tanie konstrukcje (Kravtex, Autosan, MAZ, ARC), King Long się jakoś nie przyjął (chociaż krążyły plotki, że zdobyli duży kontrakt w Budapeszcie). Tymczasem zachodni producenci, w ramach oszczędności często przenoszą ostatnio produkcję na Wschód (Turcja, Polska, Czechy, Rosja), co w pewnym stopniu wpływa na jakość końcową produktu i podejrzewam, że autobusy zachodnich marek i lokalnych producentów z Euroopy Środkowej powoli się zrównują pdo względem jakości. A różnica w cenie jednak jest...Amalio pisze: A czy wybieranie u nas MAZów jest oznaką chwalenia sobie tych pojazdów czy raczej sposobu szukania oszczędności W każdym kraju wykształcił się rynek tanich autobusów.
No ale dobrze, bo odbiegamy od tematu. Pierwszy 12,3-metrowy Eurolider ma być pokazany na targach Transexpo 2009. Ciekaw jestem, czy to będzie tylko prototyp, czy egzemplarz wykonany już pod konkretne zamówienie. A jeśli tak, to dla kogo?
Ale MAZ czy Autosan, to nie są marki, które nagle by miały wyprzeć z rynku Volvo, Scanie, Setrę czy Mercedesa, bo pomijając ten stosunek jakości do ceny, to nie są to autobusy wykonane z największa precyzją, z najlepszych materiałów i najlepiej zaawansowane technologicznie. Dlatego pojawiają się na różnych rynkach w charakterze pojazdów dla tych których nie stać na niewiadomo co.tantus pisze: Popytaj o opinię na temat MAZów niektórych przewoźników - będziesz zaskoczony. Bo tu nie chodzi o to, żeby autobus był tylko tani - musi oferować odpowiedni stosunek jakości do ceny.
Akurat Kravtex i ARC, to ich rodzime produkcję stąd też nie dziwi ich popularność. Tym bardziej, że po Ikarusie została ogromna dziura, którą trzeba było zapchać.tantus pisze: Pdobonie na Węgrzech, gdzie ostatnio popularność zdobywają tanie konstrukcje (Kravtex, Autosan, MAZ, ARC),
Nie zgodzę się. Niech za przykład posłuży mi Mercedes, który w dalszym ciągu rynki sobie dzieli na lepsze i gorsze. Tu chcę przytoczyć przykład modeli Integro i Intouro. Ten pierwszy jest produkowany w Niemczech w Neu Ulm w zakładach Setry. Cechuje go lepsza jakość wykonania, lepsze materiały oraz wyposażenie. Kupić go można w Niemczech, Austrii czy krajach skandynawskich. Dla nas (jako rynku uboższego) przewidziano Merecdesa Intouro produkowanego w Turcji.tantus pisze: Tymczasem zachodni producenci, w ramach oszczędności często przenoszą ostatnio produkcję na Wschód (Turcja, Polska, Czechy, Rosja), co w pewnym stopniu wpływa na jakość końcową produktu i podejrzewam, że autobusy zachodnich marek i lokalnych producentów z Euroopy Środkowej powoli się zrównują pdo względem jakości. A różnica w cenie jednak jest...
Po za tym uważam, że akurat sytuowanie fabryk w Polsce nie jest złym pomysłem. Nasze produkty są dobrej jakości. Mnie zawsze cieszyło, że w niemieckich raportach najlepszą niezawodnością w kategorii samochodów do lat trzech cechowała się Agila produkowana w Gliwickich zakładach Opla
Oczywiście. Ale te "tańsze marki" muszą jednak spełniać pewne kryteria jakościowe, żeby móc coś sprzedać na rynkach Europy Zachodniej. Zauważ, że do tej pory funkcję takich tańszych marek pełniły mniejsze, lokalne firmy (np. Carrus w Finlandii, BMB czy Autodromo we Włoszech, Neoplan w Niemczech, Aabenraa w Danii), jednak przeniesienie przez duże koncerny produkcji do Europy Centralnej spowodowało, że przestały one być konkurencyjne i w większości upadły.Amalio pisze: Ale MAZ czy Autosan, to nie są marki, które nagle by miały wyprzeć z rynku Volvo, Scanie, Setrę czy Mercedesa, bo pomijając ten stosunek jakości do ceny, to nie są to autobusy wykonane z największa precyzją, z najlepszych materiałów i najlepiej zaawansowane technologicznie. Dlatego pojawiają się na różnych rynkach w charakterze pojazdów dla tych których nie stać na niewiadomo co.
I właśnie rolą tych tańszych odpowiedników, produkowanych w Turcji jest konkurowanie z tańszymi markami z Europy Środkowej/Wschodniej, co jak widać nawet się udaje. Ale Mercedes-Benz to raczej wyjątek - MAN, Volvo i Scania praktycznie całą produkcję przeniosły do krajów o tańszej sile roboczej.Amalio pisze: Nie zgodzę się. Niech za przykład posłuży mi Mercedes, który w dalszym ciągu rynki sobie dzieli na lepsze i gorsze. Tu chcę przytoczyć przykład modeli Integro i Intouro. Ten pierwszy jest produkowany w Niemczech w Neu Ulm w zakładach Setry. Cechuje go lepsza jakość wykonania, lepsze materiały oraz wyposażenie. Kupić go można w Niemczech, Austrii czy krajach skandynawskich. Dla nas (jako rynku uboższego) przewidziano Merecdesa Intouro produkowanego w Turcji.
Dla nas <b>napewno</b> Ale postaraj się spojrzeć na to bardziej obiektywnie. Z Niemiec dają się już słyszeć głosy, że od czasu przeniesienia produkcji autobusów MAN do Polski ich jakość jednak się pogorszyła. Mając niemal codziennie możliwość jazdy produkowanym we Wrocławiu Volvo 7000/7700, nie odczuwam, aby pojazdy były szczególnie wysokiej jakości...Amalio pisze: Po za tym uważam, że akurat sytuowanie fabryk w Polsce nie jest złym pomysłem.
No to w końcu są, czy nie są?Amalio pisze: Nasze produkty są dobrej jakości.
Jest tylko jedno "ale". Produkcja samochodów osobowych odbywa się w większości w sposób zautomatyzowany. Niezależnie od tego, czy roboty wykonujące nadwozie będą pracowały w Niemczech, Polsce, Czechach czy Iranie, jakość wytwarzanych pojazdów nie powinna znacząco odbiegać od siebie. Autobusy to co innego - tutaj produkcja odbywa się w większości ręcznie. Dlatego kultura techniczna ma znacznie większy wpływ na jakość końcowego produktu.Amalio pisze: Mnie zawsze cieszyło, że w niemieckich raportach najlepszą niezawodnością w kategorii samochodów do lat trzech cechowała się Agila produkowana w Gliwickich zakładach Opla
tantus pisze: (np. Carrus w Finlandii, BMB czy Autodromo we Włoszech, Neoplan w Niemczech, Aabenraa w Danii),
No, ale tymi przykładami trafiłeś jak kulą w płot. Neoplan to był, ale najdroższy przynajmniej w segmencie miejskich autobusów, a po przejęciu przez MANa stał się jeszcze droższy i to w zasadzie ostatecznie wykończyło markę. Ale Neoplan w dalszym ciągu istnieje.
Z kolei Aabenraa i Carrus zostały wchłonięte przez Volvo. To trochę co innego. I z powodu kosztów Aabenrę zamknięto.
Takiego BMB też nie nazwałbym jakąkolwiek tańszą alternatywą. A fakt, że nie wychodzi po za własne podwórko wynika z tego iż ma związane ręce jak każdy inny producent, który nie buduje autobusów na własnych podwoziach.
I co ciekawe właśnie takiemu Mercedesowi się udaje, a MANowi nie. Moim zdaniem ta firma wiele błędów popełniła.tantus pisze:I właśnie rolą tych tańszych odpowiedników, produkowanych w Turcji jest konkurowanie z tańszymi markami z Europy Środkowej/Wschodniej, co jak widać nawet się udaje.
Nie za wcześnie trochę na to Przecież w Salzgitter do niedawna MAN produkował na zachodnie rynki zarówno Lion's Regio jak i Lion's City, a pozostałe autobusy przyjeżdżały z Turcji.tantus pisze: Z Niemiec dają się już słyszeć głosy, że od czasu przeniesienia produkcji autobusów MAN do Polski ich jakość jednak się pogorszyła.
No tak, ale nie mamy możliwości skonfrontowania wrocławskiej serii 7000 by ocenić jej jakość.tantus pisze:Mając niemal codziennie możliwość jazdy produkowanym we Wrocławiu Volvo 7000/7700, nie odczuwam, aby pojazdy były szczególnie wysokiej jakości...
Ale ja poruszam teraz sprawę przenoszonej produkcji, a nie zakładu Autosanatantus pisze:No to w końcu są, czy nie są?
Wydaje Ci się. Różnica w niezawodności na poziomie 25% to sporo.tantus pisze:jakość wytwarzanych pojazdów nie powinna znacząco odbiegać od siebie.
a tak wygląda ten autobus w szwecji
http://www.omnibuss.se/forum/index.php?topic=22806.0
według mnie lepiej niż na zdjęciach dostępnych w polsce...
http://www.omnibuss.se/forum/index.php?topic=22806.0
według mnie lepiej niż na zdjęciach dostępnych w polsce...