Ikarus 435
Kilka zdjęć jednego z warszawskich Ikarusów 435 #7274 (rocznik 1992). Gościł on w czasie DTP na "Ostrobramskiej".
W tym pojeździ zainstalowano drewniane krzesła z trolejbusu Saurer:
Zawsze te autobusy chwaliłem za pojemność, ale niestety MZA najwyraźniej nie zamierza ich remontować no i jeżdżą sobie ot tak, pewnie do czasu skasowania
W tym pojeździ zainstalowano drewniane krzesła z trolejbusu Saurer:
Zawsze te autobusy chwaliłem za pojemność, ale niestety MZA najwyraźniej nie zamierza ich remontować no i jeżdżą sobie ot tak, pewnie do czasu skasowania
Szkoda, że MZA nie przykłada się zbytnio do dbania o tego typu autobusy (zwłaszcza, iż oni nigdy nie mieli tendencji do dbałości o Ikarusy), niemniej jednak nie jest z nimi tak źle, jakby się mogło wydawać. Wnętrze także jest dosyć ciekawie urządzone i sprawia wrażenie pojemnego autobusu ze względu na zbyt dużo wolnej przestrzeni. Jeśli zaś chodzi o drewniane siedzenia z Saurera to moim zdaniem niepotrzebne było ich wstawianie, gdyż teraz trochę szpecą wnętrze tego Ikarusa. Zawsze lepiej byłoby wstawić tam kilka takich samych siedzeń, jakie znajdują się we wnętrzu, bądź też nie montować wcale i pozostawić z tyłu wolne miejsce.
Ostatnio zmieniony 2006-09-26, 18:42 przez Adrian_, łącznie zmieniany 1 raz.
Oryginalne fotele mają problem - łatwo się niszczą, a pozostawienie tam wolnego miejsca chyba nie byłoby najlepszym pomysłem. Ogólnie rzecz biorąc wstawiając drewniane krzesła niby zrobiono słusznie, ale autobusy proszą się o NG wraz z wymianą i ujednoliceniem foteli.Adrian_ pisze:Zawsze lepiej byłoby wstawić tam kilka takich samych siedzeń, jakie znajdują się we wnętrzu, bądź też nie montować wcale i pozostawić z tyłu wolne miejsce.
Pewnie tak, ale gdyby MZA usunęło wszystkie liniowe, niskopodłogowe Ikarusy serii 4xx na rzecz dalszej eksploatacji Ikarusów serii 2xx to byłoby to już <b>conajmniej</b> nieefektywne i zamiast niwelować poziom zaszrocenia w MZA zniwelowałoby się jedynie nadwyżkę niskaczy .plocmaster pisze:Cóż — wszystko wskazuje na to, że 435-tki podzielą los swoich niskopodłogowych braci. Nic dziwnego, awaryjne to trochę jest, i w małych ilościach. Sądzę, że ich gwoździem do trumny może być dostawa tych 100 przegubów (oby to były Solarisy).
Nic nie rozumiesz i piszesz bzdury.Adrian_ pisze:Pewnie tak, ale gdyby MZA usunęło wszystkie liniowe, niskopodłogowe Ikarusy serii 4xx na rzecz dalszej eksploatacji Ikarusów serii 2xx to byłoby to już co najmniej //pisownia - osobno nieefektywne i zamiast niwelować poziom zaszrocenia w MZA zniwelowałoby się jedynie nadwyżkę niskaczy .
Efektywne właśnie, bo 435 mają kilka (200-tek kilkaset) i trochę się jednak psują, więc po pozbyciu się ich odpadnie problem nieujednoliconego taboru i trzymania osobnych części. Paniał?
Zgadza się, Plocmaster dobrze rozumuje. Co gorsza Ik435 baaardzo się różni - pod względem części technicznych, napęd, silnik etc - od Ikarusów 2xx. A zatem jak słusznie zauważył Plocmaster Ik280 pojeżdżą znacznie dłużej niż IK435. Po prostu jest ich kilka, nie opłaca się ich eksploatować, bo to podraża koszta funkcjonowania przedsiębiorstwa.
Największym problemem zawsze była makabrycznie niska jakość wykonania Ikarusów serii 400. One wszystkie naprawdę strasznie się sypały:
Ikarusów 405 (rocznik 1994) już dawno nie ma - i dobrze, bo już po kilku latach stały się szrotem, co było widać.
Ikarusów 417 (rocznik 1995) też już nie ma - pisaliśmy o tym w stosownym temacie.
Ikarusy 411 (rocznik 1995) też już odchodzą jeśli już nie zostały skasowane.
A przecież wszystkie wymienione są dużo młodsze od IK435 (rocznik 1992).
Tak więc jestem i tak pełen uznania, że IK435 wciąż jeszcze jeżdżą. Pytanie, jak długo jeszcze
Największym problemem zawsze była makabrycznie niska jakość wykonania Ikarusów serii 400. One wszystkie naprawdę strasznie się sypały:
Ikarusów 405 (rocznik 1994) już dawno nie ma - i dobrze, bo już po kilku latach stały się szrotem, co było widać.
Ikarusów 417 (rocznik 1995) też już nie ma - pisaliśmy o tym w stosownym temacie.
Ikarusy 411 (rocznik 1995) też już odchodzą jeśli już nie zostały skasowane.
A przecież wszystkie wymienione są dużo młodsze od IK435 (rocznik 1992).
Tak więc jestem i tak pełen uznania, że IK435 wciąż jeszcze jeżdżą. Pytanie, jak długo jeszcze
Z tego, co mi wiaodmo 6530 jeszcze jeździ liniowoJ-31 pisze:Ikarusy 411 (rocznik 1995) też już odchodzą jeśli już nie zostały skasowane.
Trochę to smutne, gdyż są to jedne z lepszych Ikarusów i niewiele przedsiębiorstw komunikacyjnych je eksploatuje. Co do Twojego pytanie to obawiam sie, że ich kariera w ruchu liniowym zakończy sie zapewne po realizacji któregoś z przetargów w najbliższych latach .J-31 pisze:Tak więc jestem i tak pełen uznania, że IK435 wciąż jeszcze jeżdżą. Pytanie, jak długo jeszcze
Pewnie tak. Widzę, że MPK Poznań jest kolejnym przedsiębiorstwem komunikacyjnym w Polsce dążącym do eliminacji Ikarusów (nawet tych młodych). Trochę szkoda, ale zapewniam cię, iż prędzej Wasz poznański #1501 znajdzie miejsce na Ukrainie, tudzież w Rosji, niż na południu Polski (no chyba, że któreś z biedniejszych podkarpackich miast by go nabyło, ale wątpie).Podi pisze:Naszego pchacza sprzedzą pewnie na południe Polski za 2-3 lata, wraz z ekologami.