Elektroniczne tablice przystankowe
no tak bo co drugi tramwaj nie przejeżdża przez światła i nie stoi w korku
napis "ok. ileś tam minut" jest zbędnym dodatkiem ponieważ system i tak nie zawsze podaje realny czas odjazdu. Chociażby wczoraj widziałem jak podawał że na pl. Zawiszy 25 odjedzie za 1 minutę a w rzeczywistości tramwaj był dopiero przy Dworcu centralnym. I wcale nie towarzyszył temu napis "ok 1 min."
Mieszkając w Londynie nauczyłem się inaczej podchodzić do czasu jaki podaje system. Jeżeli widziałem, że autobus będzie za 2 min. to wiedziałem, że jest on dwie minuty drogi ode mnie i to czy przyjedzie za dwie minuty zależy od warunków na drodze, a że Londyn miastem zakorkowanym jest bardzo to taki napis "2 min" potrafił świecić się nawet i 10 minut
Zastanawiam się tylko jak nasz system zachowa się w czasie awarii jakiegoś tramwaju, może ktoś już coś widział?
napis "ok. ileś tam minut" jest zbędnym dodatkiem ponieważ system i tak nie zawsze podaje realny czas odjazdu. Chociażby wczoraj widziałem jak podawał że na pl. Zawiszy 25 odjedzie za 1 minutę a w rzeczywistości tramwaj był dopiero przy Dworcu centralnym. I wcale nie towarzyszył temu napis "ok 1 min."
Mieszkając w Londynie nauczyłem się inaczej podchodzić do czasu jaki podaje system. Jeżeli widziałem, że autobus będzie za 2 min. to wiedziałem, że jest on dwie minuty drogi ode mnie i to czy przyjedzie za dwie minuty zależy od warunków na drodze, a że Londyn miastem zakorkowanym jest bardzo to taki napis "2 min" potrafił świecić się nawet i 10 minut
Zastanawiam się tylko jak nasz system zachowa się w czasie awarii jakiegoś tramwaju, może ktoś już coś widział?
No może nie byłem świadkiem awarii tramwaju, ale byłem świadkiem ciekawej sytuacji:Tweety_8205 pisze:Zastanawiam się tylko jak nasz system zachowa się w czasie awarii jakiegoś tramwaju, może ktoś już coś widział?
tablica wskazywała, że tramwaje dwóch linii 7 i 9 przyjadą jednoczesnie, za 1 min
tramwaje nie przyjechały, ani nawet nie było ich widać - a tablica po minucie wskazała "odjazdy" obu tramwajów
tramwajów wciąż nie było... system "zgupiał" i pozostał przy ikonie "tramwaj" dla obu linii, jednakże te ikony nie pulsowały - świeciły się na stałe
po chwili na przystanek zajechał 24. System go zauważył i wskazał "odjazd".
Jednocześnie 7-ka i 9-tka spadły niżej, ale nie na sam dół. Obie ikony "tramwaju" zmieniły się na cyfry liczby minut, tyle, że - 9-tka spadła linijkę niżej, co mogło świadczyć, że tramwaj jest blisko.... I faktycznie za dwie minuty przyjechała 9-tka
Natomiast 7-mka spadła na sam dół i system wskazał 10 minut do odjazdu.
Nie wiem, czy to świadczy o błędach w funkcjonowaniu systemu, czy rzeczywiście doszło do awarii 7-ki i zjechała ona awaryjnie na pl. Narutowicza (ja stałem na pl. Zawiszy, w stronę Centrum)
Czy ja wiem, czy od razu "nieudolność". Trudno mi tutaj cokolwiek napisać - ponieważ naprawdę do końca nie wiem jak należy odczytać ikonę tramwaju.Tweety_8205 pisze:i to jest najlepszy dowód na nieudolność tego systemu bo w jaki sposób system może wskazać odjazd tramwaju, jeśli nie ma go nawet w pobliżu?
Jedno jest pewne, te tablice są elektroniczne, a zatem system powinien być mobilny. W takim razie, w przypadku awarii nie powinna się pojawiać "normalna" informacja, tylko powinno się wyświelić ostrzeżenie o awarii i blokady ruchu. Tak, aby ludzie stojący pod tablicą wiedzieli, czy mają czekać na tramwaj, czy mają szukać innego środka transportu.
Tak przynajmniej ja to widzę... ale rzeczywistość chyba jest inna
ja ikonę tramwaju odczytuję jako "odjazd" bo przecież kiedy skończy się odliczanie i pojawia ikona, to co ona może oznaczać? A skoro oznacza odjazd a tramwaju nie ma to trudno powiedzieć żeby takie działanie systemu było poprawne.
I znowu porównam to z londyńskim systemem gdzie po odliczaniu pojawia się napis '"due" czyli "spodziewany". A u nas co? jakaś durna ikonka.
ps. Przykład z wczoraj - linia 22 i 24 jadą razem w kierunku Pl. Zawiszy, na każdym przystanku system "widzi" 22 natomiast 24 według niego bedzie za 2 min. chociaż tramwaj stał na przystanku. Porażka
I znowu porównam to z londyńskim systemem gdzie po odliczaniu pojawia się napis '"due" czyli "spodziewany". A u nas co? jakaś durna ikonka.
ps. Przykład z wczoraj - linia 22 i 24 jadą razem w kierunku Pl. Zawiszy, na każdym przystanku system "widzi" 22 natomiast 24 według niego bedzie za 2 min. chociaż tramwaj stał na przystanku. Porażka
Tweety_8205 niedawno krytykował system tablic elektronicznych w alejach i... najwyraźniej miał rację. W ostatnią sobotę chcąc dostać się z Centrum na Okęcie, chciałem skorzystać z 9-tki i akurat trafiłem na paradę studentów.
Kolumna pojazdów całkowicie zablokowała przejazd zarówno samochodów jak i tramwajów w alejach Jerozolimskich. Czyli był totalny paraliż. Tramwaje stały
Zatem jaka informacja pojawiła się na tablicach ?
Pasażer stojący np. na pl. Zawiszy, czy na pl. Narutowicza nie mógł wiedzieć o paraliżu w Centrum, a z tablic dowiedział się, że jego tramwaj przyjedzie za ... 1 minutę. Współczuję ludziom czekającym na te tramwaje po za Centrum. Dla nich ta minuta była chyba najdłuższa w życiu.
Kolumna pojazdów całkowicie zablokowała przejazd zarówno samochodów jak i tramwajów w alejach Jerozolimskich. Czyli był totalny paraliż. Tramwaje stały
Zatem jaka informacja pojawiła się na tablicach ?
Pasażer stojący np. na pl. Zawiszy, czy na pl. Narutowicza nie mógł wiedzieć o paraliżu w Centrum, a z tablic dowiedział się, że jego tramwaj przyjedzie za ... 1 minutę. Współczuję ludziom czekającym na te tramwaje po za Centrum. Dla nich ta minuta była chyba najdłuższa w życiu.
Witam, trochę odświeżę temat. Byłem świadkiem takiej sytuacji gdzie na przystanku stała 8 i 25 a za nimi przed przystankiem 8 zjazd na Pragę oczywiście z zamkniętymi drzwiami.
oczywiście Ikonka tramwaju przy linii 8 -> Wiatraczna miga, dla 25 też, a dla 8 zjazdowej info, że za minutę będzie.
Ze względu na problem z przejechaniem przez rondo pojechała tylko 8. 25 pozostało na następny cykl, a 8 zjazdowa podjechała i otworzyła drzwi.
System dalej pasażerów informował że 8 -> Wiatraczna stoi na przystanku, a 8 zjazdowa będzie za 1 minutę.
oczywiście Ikonka tramwaju przy linii 8 -> Wiatraczna miga, dla 25 też, a dla 8 zjazdowej info, że za minutę będzie.
Ze względu na problem z przejechaniem przez rondo pojechała tylko 8. 25 pozostało na następny cykl, a 8 zjazdowa podjechała i otworzyła drzwi.
System dalej pasażerów informował że 8 -> Wiatraczna stoi na przystanku, a 8 zjazdowa będzie za 1 minutę.
Najprawdopodobniej system wskazuje czas przyjazdu wg. rozkładu, a nie wg. tego co faktycznie przyjeżdża.
Obserwując pracę tych tablic za każdym razem jest inaczej, zatem przyznam szczerze, że sam już nie wiem jak ten system pracuje, ale wiem, że TW chcą (przy okazji remontu) postawić następne takie tablice.
Obserwując pracę tych tablic za każdym razem jest inaczej, zatem przyznam szczerze, że sam już nie wiem jak ten system pracuje, ale wiem, że TW chcą (przy okazji remontu) postawić następne takie tablice.
Ja w ogóle zaczynam się zastanawiać nad zasadnością tego systemu na ciągach, gdzie tramwaje kursują nieraz częściej niż co minutę, a od września będzie dodatkowo stałe taktowanie co 5 lub 10 minut w szczycie. Sam pracuję w centrum, przynajmniej raz dziennie wsiadam w Alejach do tramwaju i nie patrzę na tablice w ogóle. Tramwaj zazwyczaj podjeżdża niemal od razu kiedy przychodzę na przystanek. Informacje prezentowane na tablicach zupełnie nie pomagają mi w podróży. Sądzę, że za te 8 milionów można by skupić się np. na porządnym zaprojektowaniu i wykonaniu zagospodarowania przystanków, a nie na systemie, który i tak będzie działał po swojemu, a tramwaje po swojemu.
Re: Elektroniczne tablice przystankowe
http://transportnews.eu/publicystyka/ar ... ankowe-led
Gdyby ktoś chciał poczytać sobie o tablicach przystankowych LED.
Gdyby ktoś chciał poczytać sobie o tablicach przystankowych LED.